Biznes

1000 dni opóźnienia na kolei. NIK: nieprawidłowości w projekcie PKP PLK

  • 16 sierpnia, 2023
  • 4 min read
1000 dni opóźnienia na kolei. NIK: nieprawidłowości w projekcie PKP PLK


Chodzi o nowoczesny system łączności GSM-R na około 14 tys. km linii kolejowych, którego – jak czytamy – nie zainstalowano na ani jednym kilometrze. Z kolei system ETCS, obejmujący ruch pociągów, zainstalowano na 500 km torów, czyli jednej czwartej tego, co planowano w Krajowym programie kolejowym na 2023 r.

„Jakby tego było mało, rada nadzorcza PLK uznała, że cel związany z uzyskaniem założonych parametrów sprawności sieci GSM-R został zrealizowany. I zarekomendowała wypłacenie z tego tytułu premii dla zarządu PLK – pisze „Rz”.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gigantyczne pieniądze dla PKP Intercity. „Efektywność minimalna. Koszty przerzuca się na pasażera”

Tymczasem według NIK źle określono liczbę i lokalizację terminali dyżurnych ruchu, co wydłużyło terminy i nie poradzono sobie z kolizjami z innymi inwestycjami na sieci kolejowej. „Co doprowadziło m.in. do wstrzymania instalacji GSM-R na około 900 km” – czytamy. Opóźnienie w realizacji inwestycji to już ponad 1000 dni.

PKP PLK: to nie jest prawda

„Rz” pisze, że Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała też nadzorującego kolej ministra infrastruktury, który – mimo wprowadzenia dodatkowej kontroli postępu działań w tych projektach – nie podejmował skutecznych działań, by zapobiec nieprawidłowościom. „Raport NIK podkreśla, że od końca 2019 r. do 1 czerwca 2022 r. zbudowano ETCS na zaledwie 3 km linii kolejowych” – pisze dziennik.

PKP Polskie Linie Kolejowe nie zgadzają się z wynikami w raporcie i „zarzucają kontrolerom brak odpowiedniej wiedzy technicznej”. Państwowa spółka występuje na drogę sądową. „Nieprawdą jest, że od 2017 r. PLK nie zainstalowała systemu GSM-R” – oświadczyły PKP PLK w stanowisku cytowanym przez „Rynek Kolejowy”. Wyliczają, że istniejący system GSM-R zapewnia łączność w nowym standardzie na około 1500 km linii kolejowych.

„Rz” zwraca uwagę, że raport NIK pojawia się w czasie wyjątkowo niekorzystnym dla polskiej spółki. „Inwestycje w modernizację linii kolejowych mocno się opóźniają, a konfrontacyjna wobec UE polityka polskiego rządu zablokowała pieniądze z KPO” – czytamy. Dziennik pisze, że brakuje przetargów, na torach pojawia się chaos, a tam gdzie prowadzone są już inwestycje, dochodzi do poważnych opóźnień pociągów, czego przykładem jest warszawski węzeł kolejowy.

Warto przeczytać!  Ogłoszono świeże ceny benzyny i oleju napędowego: sprawdź stawki w swoim mieście 9 czerwca

Rząd zapowiedział nowy program kolejowy do 2030 r., który ma być przedłużeniem tego obecnego. Niedokończone w tym roku inwestycje mają być finansowane już w nowej perspektywie. Jego budżet to 80 mld zł.

„Patologia polskiej kolei”

O braku efektywności na polskiej kolei i niezadowalających efektach prac za grube miliardy, mówił w wywiadzie dla money.pl Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury transportu, były wiceprezes Kolei Dolnośląskich i prezes CPK.

– W infrastrukturze kolejowej brakuje myślenia i działania w kategoriach dopasowania środków do charakteru danej linii, wielkości ruchu, liczby pociągów, populacji mieszkańców na danym obszarze. Budujemy masowo 200-metrowe perony dla 20-metrowych pociągów, wymagamy na lokalnej linii dla szynobusów podbudowy, jak gdyby miały tam jeździć Pendolino 200 km/h czy pociągi towarowe o masie 3000 ton. Na liniach magistralnych brakuje stacji, na najważniejszej linii ruchu dalekobieżnego z Warszawy do Krakowa, którą Pendolino ma za kilka lat jeździć 250 km/h jest trzykilometrowy odcinek w szczerym polu z jednym torem zamiast dwóch. Przeinwestowanie w jednym miejscu i braki w zakresie i inwestycjach w innych, bardziej potrzebnych – stwierdził.

Warto przeczytać!  Nifty 50, Sensex dzisiaj: Czego można się spodziewać po indyjskiej giełdzie w handlu 18 czerwca

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło