11-letnia Brytyjka zastrzelona we Francji podczas sporu o ogród
Paryż
CNN
—
11-letnia Brytyjka została zastrzelona w sobotę w Saint-Herbot w Bretanii, w zachodniej Francji, podczas sporu między dwoma sąsiadami o ich ogródki – poinformowało miejscowe biuro burmistrza.
Rodzice dziewczynki zostali ciężko ranni w strzelaninie. Jej 8-letnia siostra uciekła i została znaleziona „bez szwanku, ale w stanie szoku”, powiedziała prokurator Quimper Carine Halley w niedzielnym oświadczeniu.
Rodzina była w swoim ogrodzie, kiedy ich 71-letni holenderski sąsiad pojawił się z bronią palną i zaczął kilka razy strzelać w ich kierunku, zanim zamknął się w swoim domu z żoną, mówią władze.
Policja interweniowała o godzinie 22:00 czasu lokalnego. Godzinę później Holender i jego żona poddali się i zostali zatrzymani – od tego czasu toczy się przeciwko niemu śledztwo w sprawie morderstwa – poinformowała francuska prokuratura.
Francuska prokuratura twierdzi, że 11-latka została uznana za zmarłą w szpitalu, a jej ojciec doznał zagrażającego życiu urazu głowy i jest w krytycznym, ale stabilnym stanie. 49-letnia matka również została ranna w strzelaninie i pozostaje pod opieką szpitala wraz z drugą córką rodziny, 8 lat, która trafiła do szpitala z powodu szoku.
Strzelanina była spowodowana nieporozumieniem dotyczącym hałasu w ogrodzie i ścinania drzew graniczących z posiadłościami, powiedziała CNN Régine Guillot, pracownik administracyjny w ratuszu miasta Plonevez-du-Faou.
Strzelec był zły na swojego sąsiada, który wyciął drzewa, które zapewniały cień na jego posiadłości, powiedział Guillot, dodając, że spór trwał od co najmniej dwóch lat.
Holender jest podejrzany o oddanie trzech lub czterech strzałów z karabinu z własnej posiadłości do swoich sąsiadów w ich ogrodzie, około 10 metrów od niego, powiedział francuski prokurator Camille Miansoni.
Zdaniem prokuratora, mężczyzna celowo celował w matkę i ojca rodziny, dodając, że fakt, że mężczyzna poszedł szukać karabinu w swoim domu, sugeruje poziom premedytacji w tym akcie.
Miansoni kontynuował, że żona emeryta, która ma obywatelstwo belgijskie, została objęta dochodzeniem w sprawie mniej poważnego statusu za „utrudnianie w znalezieniu prawdy”.
Prokurator powiedział, że żona zwróciła karabin podejrzany o bycie narzędziem zbrodni do ich domu po strzelaninie.
Według francuskiej prokuratury podejrzany strzelec po zatrzymaniu wyraził „ubolewanie” z powodu zabójstwa.
„Myśleliśmy, że bawią się petardami” – powiedział Yannick, sąsiad, który usłyszał strzały, w rozmowie z BFMTV, stowarzyszonym z CNN.
„Najmłodsza dziewczyna przybiegła do sąsiadów, krzycząc:„ Moja siostra nie żyje, moja siostra nie żyje ”- powiedział Yannick.
Halley powiedział w niedzielę, że „motywy tragedii nie są jeszcze znane”. Ale według wstępnego dochodzenia „wydaje się, że od kilku lat między dwoma sąsiadami toczył się spór o kawałek ziemi przylegający do dwóch nieruchomości”.
Prokuratura w Quimper wszczęła śledztwo pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci nieletniego i usiłowania zabójstwa.
Marguerite Bleuzen, burmistrz Plonévez-du-Faou, miasta graniczącego z Saint-Herbot, powiedziała w niedzielę BFMTV, że dowiedziała się o sporze między sąsiadami kilka lat temu.
„Interweniowałem u moich zastępców, kiedy zostaliśmy wybrani. Był problem z ziemią, skargi na hałas” – powiedział Bleuzen.
„Jestem oszołomiony” – dodał burmistrz.