Świat

2-latek znaleziony uwięziony w suficie kabiny po silnych turbulencjach na pokładzie samolotu Air Europa, mówi matka

  • 3 lipca, 2024
  • 5 min read
2-latek znaleziony uwięziony w suficie kabiny po silnych turbulencjach na pokładzie samolotu Air Europa, mówi matka


Doktor Cecilia Laguzzi spała w trakcie nocnego lotu powrotnego do Urugwaju, gdy matka dwójki dzieci powiedziała, że ​​obudziły ją silne turbulencje i znalazła swojego dwuletniego syna uwięzionego w suficie nad schowkiem bagażowym.

„To był widok, którego nigdy nie zapomnę” – powiedział Laguzzi w programie „Good Morning America” po incydencie na pokładzie samolotu Air Europa, w wyniku którego, jak podała linia lotnicza, kilku pasażerów zostało rzuconych w stronę sufitu kabiny.

Laguzzi, chirurg, powiedziała, że ​​wracała do domu z trzymiesięcznego stażu w Barcelonie i podróżowała ze swoim mężem i dwójką małych dzieci, gdy obudziła się, bo coś ją uderzyło.

„Poczułam, jak coś bardzo twardego uderza mnie w głowę, a potem w plecy, i upadłam na głowę, i na początku nie mogłam się podnieść” – powiedziała. „Pamiętam, że byłam w samolocie i czułam, jakbym spadała, jakbym spadała swobodnie, przez co wydawało się, że to wieczność”.

Warto przeczytać!  Putin mówi, że Rosja „odpowiednio zareaguje”, jeśli Ukraina otrzyma pociski ze zubożonym uranem z Wielkiej Brytanii, twierdząc, że mają „komponent nuklearny”

Laguzzi szacuje, że po sześciu lub siedmiu sekundach samolot wznowił normalne działanie, w którym to momencie zaczęła szukać swoich dzieci, które spały kilka miejsc dalej, w pobliżu jej męża. Znalazła swoją czteroletnią córkę z mężem, ale nie mogła znaleźć syna w ciemnościach, „chaotycznych” następstwach, z pasażerami i bagażem na podłodze samolotu.

„Próbowaliśmy go znaleźć na podłodze i zaczęliśmy krzyczeć jego imię, aż ktoś powiedział mi: 'Szukasz dziecka?’ i powiedziałam: Tak” – powiedziała. „Powiedział: 'Cóż, jest tam na górze’ i wskazał w górę, a w chwili, gdy spojrzałam w górę, był tam, płacząc i patrząc na nas”.

Laguzzi powiedziała, że ​​znaleźli swojego syna nad bagażnikiem, gdzie oderwała się folia plastikowa, i jej mężowi udało się go wyciągnąć.

„Nigdy nie zapomnę, co czułam w tamtej chwili” – powiedziała. „Płakał, był bardzo przestraszony, a my wszyscy też byliśmy bardzo przestraszeni, ale w chwili, gdy wzięłam go w ramiona, uspokoił się”.

Laguzzi powiedziała, że ​​obejrzała go i wydawał się w porządku. Powiedziała, że ​​jej rodzina jest „trochę posiniaczona”, ale poza tym wszystko jest w porządku.

Czterdzieści osób zostało rannych, niektóre poważnie, podczas incydentu, powiedzieli urzędnicy. Trzydzieści osób otrzymało pomoc medyczną na lotnisku, podczas gdy 10 musiało zostać przetransportowanych do szpitala na dalsze badania, lotnisko potwierdziło ABC News w poniedziałek wieczorem.

Warto przeczytać!  Wyjaśnienie: Dlaczego sojusznicy NATO raczej nie wyślą bardziej zaawansowanych odrzutowców na Ukrainę

Jak potwierdziły linie lotnicze Air Europa w rozmowie z ABC News, we wtorek rano siedmiu pasażerów nadal przebywało w szpitalu w stanie ciężkim, ale niezagrażającym życiu.

Laguzzi powiedziała, że ​​poszła zająć się innymi pasażerami po tym, jak stewardesa poprosiła o obecność lekarza na pokładzie samolotu.

„Większość osób, które widziałam, miała silny ból pleców spowodowany urazem, ale widziałam też złamania – nóg, ramion, obojczyka, złamania nosa” – powiedziała. „Kiedy te plastikowe panele spadały, spadały na ludzi, a oni na ich twarze, ramiona i tym podobne”.

Laguzzi powiedziała, że ​​po ocenie obrażeń członek załogi zapytał ją, czy uważa, że ​​samolot powinien awaryjnie lądować w Brazylii, czy kontynuować lot do miejsca docelowego w Urugwaju – kolejne cztery godziny drogi. Lekarz nalegał, aby załoga wylądowała jak najszybciej, aby zapewnić rannym natychmiastową opiekę, powiedziała.

Samolot poprosił o awaryjne lądowanie około 2:32 rano czasu lokalnego w poniedziałek, według lotniska Natal. Laguzzi powiedziała, że ​​ratownicy rozpoczęli segregację pacjentów po wylądowaniu. Po kilku godzinach oczekiwania w samolocie, a następnie na lotnisku, pasażerowie zaczęli być transportowani autobusem do Recife, aby kontynuować lot do Montevideo, powiedziała.

Warto przeczytać!  Książę Harry powiedział wszystko Andersonowi Cooperowi i ITV

Laguzzi powiedziała, że ​​była trochę zdenerwowana powrotem do samolotu, ale „po prostu chciałam wrócić do domu, bez względu na wszystko”. Rodzina wróciła do domu we wtorek rano, powiedziała.

Jak poinformowała linia Air Europa, incydent jest nadal przedmiotem dochodzenia.

Samolot przeleciał przez obszar zwany Intertropical Convergence Zone, gdzie znajduje się pas burz, według płk. Steve’a Ganyarda, emerytowanego pilota myśliwca Korpusu Piechoty Morskiej, współpracownika ABC News.

Laguzzi powiedziała, że ​​całe to przeżycie było „traumatyzujące” i nie planuje latać „przez długi czas”.

„Bardzo trudno było znaleźć się w takich sytuacjach” – powiedziała. „Kiedy masz małe dzieci, czujesz się tak bezradny, wiesz. Chciałbyś móc zrobić więcej, ale sytuacja jest bardzo przytłaczająca”.

Ganyard powiedział, że jeśli chodzi o turbulencje, należy pamiętać o dwóch rzeczach.

„Po pierwsze, samolot jest bardzo, bardzo mocny” – powiedział. „Po drugie, nikt, kto ma zapięte pasy, nie zostaje ranny. Tylko ci, którzy nie są zapięci, zostają ranni”.


Źródło