30-letni brytyjski turysta walczy o życie z powodu gangreny spowodowanej urazami nóg, które wywołał skok z mostu, aby ochłodzić się w wodzie, i uderzenie w skały w Polsce
- Przyjaciele zbierają fundusze, aby pomóc Liamowi w pełnym wyzdrowieniu i szybkim powrocie do domu
Brytyjski turysta walczy o życie z powodu gangreny, którą dostał po skoku z mostu w Polsce i uderzeniu nogą o skały poniżej.
Liam Fullerton, 30-latek z Dundee, został przewieziony do szpitala w Poznaniu po tym, jak w sobotę zanurzył się w wodzie, aby się ochłodzić, powiedziała jego zrozpaczona matka w rozmowie z Daily Record.
„Od tamtej pory Liam poważnie zachorował, dostał wstrząsu septycznego, a w ranie na górnej części nogi pojawiła się gangrena, wszystko to z powodu brudnej wody” – powiedziała.
„Przeszedł już wiele operacji, aby oczyścić ranę i powstrzymać infekcję” – dodała.
Jednak rodzina obawia się, że infekcja rozprzestrzeniła się na płuca i stwierdziła, że Liam musiał zostać wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, aby otrzymać leczenie ratujące życie.
Gill Young, przyjaciółka rodziny, zorganizowała zbiórkę pieniędzy, aby „pomóc Liamowi wrócić do domu”. W ciągu dwóch dni zebrano ponad 10 000 funtów.
„W zeszłą sobotę Liam był w Polsce z przyjaciółmi, żeby obejrzeć mecz Dundee” – powiedziała matka Lisa dziennikowi Daily Record.
Aby się ochłodzić w upale, skoczył z mostu do wody, ale była ona tak płytka, że albo uderzył o dno, albo wylądował na skałach.
Następnie Liama przewieziono na oddział ratunkowy z dwiema „poważnymi” ranami, po czym wypisano go do domu samolotem.
Jednak gdy jego stan się pogorszył, odesłano go z powrotem do szpitala w Poznaniu.
Liamowi podano tlen hiperbaryczny, ale zdjęcia rentgenowskie wykazały, że infekcja rozprzestrzeniła się już na płuca.
Został przetransportowany lotniczo do szpitala pod Gdańskiem, gdzie zbadali go specjaliści zajmujący się bakteriami w ranach.
Jak powiedziała matka Liama, wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej w celu otrzymania leczenia i obudził się w poniedziałek.
Przyjaciele i rodzina oddali hołd 30-latkowi w mediach społecznościowych.
„Proszę o modlitwę za tego małego bezczelnego stworka, potrzebuje teraz modlitw wszystkich” – napisał na Facebooku The Shack, lokal gastronomiczny w Dundee prowadzony przez Gill Young.
„On zawsze jest pierwszy, który chce pomóc, a teraz jedyne, co możemy zrobić, to się modlić.
„Mon Liam, jesteś taki kochany xx”
Drużyna piłkarska Liama, Stobswell AFC, także wyraziła mu wsparcie w powrocie do zdrowia.
„Wszystkie myśli i modlitwy chłopców są z Liamem, aby szybko wyzdrowiał. Dasz radę, kolego, walcz dalej”, głosi oświadczenie.
Lisa podziękowała za okazane wsparcie.
„Czujemy się, jakby wspierała nas cała armia” – powiedziała.
Dziękujemy z całego serca za wszystkie telefony, wiadomości i wsparcie, które otrzymujemy zewsząd.
„Zróbmy wszystko, co w naszej mocy, żeby pomóc naszemu zabawnemu, bezczelnemu i głośnemu chłopakowi Liamowi przez to przejść”.
Osoby bliskie Liamowi obawiają się, że koszty mogą wzrosnąć, ponieważ nie miał on pełnego ubezpieczenia i będzie mu przysługiwać tylko ograniczona pomoc.
„Samo wysłanie karetki powietrznej, gdyby była potrzebna, kosztowałoby 31 700 funtów, więc można sobie wyobrazić, ile wyniosą całkowite koszty wszystkiego” – napisał Gill w informacji o zbiórce funduszy.
Lisa powiedziała wcześniej w tym tygodniu dziennikowi „Daily Record”, że Liam wciąż czeka na zabieg usunięcia martwej tkanki z nogi.
Dodała, że operacje odbywają się codziennie.
„Odczuwa ból, ale dostał mnóstwo środków przeciwbólowych” – powiedziała.
Lekarze poinformowali Lisę, że „parametry infekcji spadły”, co jest dobrym znakiem na drodze do powrotu do zdrowia.
Gangrena to stan potencjalnie zagrażający życiu, powodujący obumieranie tkanek, zwykle w wyniku urazu lub infekcji.