Świat

30 międzynarodowych żołnierzy sił pokojowych zostało rannych w zaciekłych starciach z Serbami w północnym Kosowie

  • 30 maja, 2023
  • 4 min read
30 międzynarodowych żołnierzy sił pokojowych zostało rannych w zaciekłych starciach z Serbami w północnym Kosowie


Prisztina, Kosowo (AP) – Dowodzone przez NATO siły pokojowe w Kosowie, KFOR, we wtorek zwiększyły liczbę swoich żołnierzy rannych w zaciekłych starciach z etnicznymi Serbami do 30.

Serbowie próbowali przejąć urzędy w jednej z gmin w północnym Kosowie, gdzie w zeszłym tygodniu swoje stanowiska objęli albańscy burmistrzowie.

W oświadczeniu podano, że 11 żołnierzy włoskich i 19 węgierskich „odniosło liczne obrażenia, w tym złamania i poparzenia od improwizowanych wybuchowych urządzeń zapalających”. Dodano, że trzech węgierskich żołnierzy zostało „rannych przy użyciu broni palnej”, ale ich obrażenia nie zagrażają życiu.

Serbowie starli się z wojskami NATO w gminie Zvecan, 45 kilometrów (28 mil) na północ od stolicy, Prisztiny.

„Obie strony muszą wziąć pełną odpowiedzialność za to, co się stało i zapobiec dalszej eskalacji, zamiast ukrywać się za fałszywymi narracjami” – powiedział dowódca KFOR, gen. dyw. Angelo Michele Ristuccia.

Etniczni Serbowie planują ponownie zebrać się we wtorek.

Serbski prezydent Aleksandar Vucic spędził noc ze swoimi żołnierzami na granicy z Kosowem. Na jego polecenie w zeszłym tygodniu postawiono ich w stan najwyższej gotowości. Vucic powiedział, że w starciach rannych zostało 52 Serbów, w tym trzech ciężko.

Warto przeczytać!  Wojsko amerykańskie atakuje radary Houthi w Jemenie

Kosowska policja poinformowała, że ​​zatrzymano cztery osoby.

Przemoc była ostatnim incydentem, gdy napięcie gwałtownie wzrosło w miniony weekend, kiedy etniczni Serbowie w północnym Kosowie próbowali zablokować niedawno wybranym urzędnikom etnicznym Albańczyków wstęp do budynków miejskich. Kosowska policja użyła gazu łzawiącego, aby rozproszyć tłum i wpuścić nowych urzędników do biur. Serbia postawiła wojsko kraju w stan najwyższej gotowości i wysłała więcej żołnierzy na granicę z Kosowem.

Kosowo i Serbia są wrogami od dziesięcioleci, a Belgrad odmówił uznania suwerenności Kosowa z 2008 roku.

Stany Zjednoczone i Unia Europejska zintensyfikowały wysiłki na rzecz rozwiązania sporu między Kosowem a Serbią, obawiając się dalszej destabilizacji w Europie w związku z toczącą się wojną rosyjską na Ukrainie. UE dała jasno do zrozumienia zarówno Serbii, jak i Kosowu, że muszą znormalizować stosunki, jeśli chcą poczynić jakiekolwiek postępy na drodze do przystąpienia do bloku.

zachodni ambasadorzy tzw. Quint — Francji, Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych — spotkali się w Prisztinie z premierem Albinem Kurtim, prosząc go o podjęcie kroków w celu deeskalacji i obniżenia napięć, jednocześnie zdecydowanie potępiając przemocy wobec żołnierzy KFOR i dziennikarzy.

Warto przeczytać!  Czy Rosja ukrywa wojska w cysternach dla Kijowa?

„Ultranacjonalistyczne serbskie graffiti na pojazdach NATO jest mrocznym przypomnieniem w Kosowie. Opowiadamy się za pokojem i bezpieczeństwem” – powiedział Kurti po spotkaniu.

Ambasadorowie Quint mają spotkać się z Vuciciem, a on sam spotyka się także z ambasadorami Rosji i Chin, aby pokazać, że popiera jego politykę.

Serbowie etniczni w Zvecan, Leposavic, Zubin Potok i Mitrovica, czterech gminach na północy, przeprowadzili w zeszłym miesiącu wybory, które zostały w dużej mierze zbojkotowane przez etnicznych Serbów. Na stanowiska burmistrzów i zgromadzenia wybierani byli tylko przedstawiciele etnicznych Albańczyków lub innych mniejszych mniejszości.

Konflikt w Kosowie wybuchł w 1998 r., kiedy separatystyczni Albańczycy zbuntowali się przeciwko rządom Serbii, a Serbia odpowiedziała brutalną represją. Zginęło około 13 000 osób, głównie etnicznych Albańczyków. Interwencja wojskowa NATO w 1999 roku ostatecznie zmusiła Serbię do wycofania się z terytorium. Waszyngton i większość krajów UE uznały Kosowo za niepodległe państwo, ale Serbia, Rosja i Chiny nie.

___

Semini relacjonował z Tirany w Albanii. Powiązany pisarz prasowy Dusan Stojanovic w Belgradzie przyczynił się do powstania tego raportu.


Źródło