Nauka i technika

3000-letnia kość rysuje nowy związek między ludem Lingít a ich przodkami

  • 12 maja, 2023
  • 9 min read
3000-letnia kość rysuje nowy związek między ludem Lingít a ich przodkami


Petroglify na kontynencie w pobliżu Wrangell.
(Sage Smiley / KTK)

Nowa analiza genetyczna starożytnego fragmentu ludzkiej kości potwierdza tysiące lat istniejącej ustnej tradycji Lingít – tworząc połączenie DNA między obecnymi ludźmi Lingít a ich starożytnymi przodkami żyjącymi na wybrzeżu 6000 lat temu.

Nie trzeba wielkiego odkrycia archeologicznego, by zajrzeć głęboko w przeszłość. Czasami wystarczy kawałek kości, szeroki na dwa palce.

„Jeśli miałbym podsumować to jednym zdaniem, powiedziałbym, że lud Lingit jest na swoim terytorium od piekielnie długiego czasu” — mówi Alber Aqil, biolog ewolucyjny i doktorant czwartego roku na Uniwersytecie im. Buffalo w Nowym Jorku. Jest głównym autorem badania opublikowanego niedawno w czasopiśmie iScience.

„Wyniki są zgodne z niektórymi ustnymi tradycjami ludu Lingít”, kontynuuje Aqil. „Na przykład umieszczają się w miejscu erupcji Mount Edgecumbe, a z danych geologicznych wiemy, że ostatni raz miało to miejsce 4500 lat temu. Mówimy, że lud Lingit jest tu od co najmniej 6000 lat. Jest więc bardzo spójny”.

Aaltséen Esther Reese jest administratorem rządu plemiennego Wrangla.

„To po prostu cudowne, że nasze ustne historie zostały potwierdzone przez naukę” — mówi Reese. Została również wymieniona jako autorka w badaniu.

„Podtrzymuje to, co wiemy” — dodaje Reese. „Jesteśmy na tej ziemi od niepamiętnych czasów, mamy ustne historie i wiemy, że są prawdziwe. Takie odkrycia tylko potwierdzają fakt, że te historie są niezwykle dokładne”.

Badanie koncentruje się na fragmencie kości, który jest mniej więcej wielkości plasterka banana. Była to część kości ramiennej w ramieniu młodej kobiety, która żyła około 3000 lat temu. Został znaleziony w Jaskini Prawnika na kontynencie, naprzeciwko Wrangla. To ten sam obszar, w którym kilka lat temu zidentyfikowano psią kość sprzed 10 000 lat.

„Ta kość została znaleziona wraz z kilkoma koralikami wykonanymi z muszli i niektórymi narzędziami do szycia”, mówi Aqil, dodając: „Te skojarzenia archeologiczne są zawsze bardzo zabawne, ponieważ w mojej głowie próbuję postawić się w sytuacji tej osoby i powiedz: „W porządku, żyłem 3000 lat temu, prawdopodobnie byłem w populacji, w której ludzie robili naszyjniki i szyli różne rzeczy”. Myślenie o tym w ten sposób jest po prostu zabawne”.

Warto przeczytać!  Nowatorski eksperyment rzuca nowe światło na mechanizm kosmicznych pól magnetycznych

Analiza wykazała również, że dieta kobiety składała się prawdopodobnie głównie z białek morskich, takich jak ryby. Aqil wyjaśnia, że ​​fragment był częścią kolekcji kości zebranych z Archipelagu Aleksandra na południowo-wschodniej Alasce przez geologa z Południowej Dakoty, Timothy’ego Heatona, około dwie dekady temu. Naukowcy w tamtym czasie myśleli, że pochodzi od starożytnego niedźwiedzia. Ale podstawowa analiza DNA dowiodła czegoś innego.

W 2019 roku, kiedy profesor Aqila, Charlotte Lindqvist, odkryła, że ​​jest to kawałek ludzkiej kości, zwrócili się do plemienia Wrangla, Stowarzyszenia Spółdzielczego Wrangla, aby poprosić o pozwolenie na zbadanie fragmentu.

„Kiedy dowiedzieliśmy się, że ta kość pochodzi od człowieka, było bardzo prawdopodobne, że był to przodek ludzi żyjących tam dzisiaj”, opowiada Aqil, „Skontaktowaliśmy się więc ze społecznością. I powiedzieliśmy: „Hej, znaleźliśmy tę kość. Po pierwsze, czy możemy to przestudiować? A po drugie, jeśli to w porządku, czy chciałbyś nadać tej kości imię?

Plemię zgodziło się i zdecydowało o nazwie.

Reese wyjaśnia: „[Xwaanlein] Virginia Oliver pracowała m.in [Kaanak] Ruth Demmert w Keex’ Kwaan, aby wymyślić imię przodka, którym było Tatóok yík yées sháawat, co dosłownie oznacza młodą damę w jaskini”.

Reese mówi, że uważa, że ​​podejście naukowe było „całkowicie odpowiednie” i stanowiło pełen szacunku sposób prowadzenia badań.

„Mam na myśli, oczywiście, to jest nasz przodek wysiedlony z Wrangell w innym miejscu, które jest przedmiotem badań” — mówi. współpraca może polegać na pracy z plemionami i pracy z tymi instytucjami w celu uzyskania całkiem niesamowitych odkryć”.

Naukowcy współpracowali także z US Forest Service, która zarządza terenem wokół jaskini.

Aqil uważa, że ​​ważne jest, aby społeczności tubylcze były zaangażowane w badania. W końcu, jak mówi, bada się ich przodków.

„Historycznie naukowcy w Ameryce mieli niestety zły nawyk zbierania danych od rdzennej ludności i nie angażowania ich, nie zgłaszania się do nich” – mówi Aqil. „W niektórych przypadkach niektóre groby zostały wykopane, a ciała po prostu wywiezione. Powoli jednak te rzeczy się zmieniają, a my chcemy być częścią tej zmiany. To, co chcemy zrobić, to upewnić się, że społeczności tubylcze mają prawo własności do swoich historii i że są one również w pewnym stopniu zaangażowane w badania”.

Warto przeczytać!  Naukowcy identyfikują u bydła „geny spoconia”, które mogą okazać się przydatne w cieplejszym klimacie

I mówi, że ważne jest, aby naukowcy mieli również odpowiednie zaplecze. W ramach swoich badań Aqil studiował kulturę lingitów i ustne historie. Aby zbadać fragment kości z Tatóok yík yées sháawat (TTYS), Aqil mówi, że wymagało to trochę sproszkowanej kości i wielu analiz komputerowych.

„Bierzesz kość i wiercisz w niej, i uzyskujesz ten mały proszek, który zawiera fragmenty DNA”, wyjaśnia Aqil, „A potem wykonujesz różne chemie i ekstrahujesz z niej DNA, a następnie sekwencjonujesz DNA. A teraz masz ładny mały kod. Tak się składa, że ​​mamy również sekwencje DNA wielu rdzennych mieszkańców regionu”.

Porównanie tych sekwencji doprowadziło go do wniosku, że liczący 3000 lat fragment kości jest najbliżej spokrewniony z rdzennymi mieszkańcami wybrzeża południowo-wschodniej Alaski i Haida Gwaii – Lingít, Haida, Tsimshian i Nisga’a. Nie był tak blisko spokrewniony z rdzenną ludnością żyjącą we wnętrzu współczesnej Kolumbii Brytyjskiej.

„Na tej podstawie możemy powiedzieć, że ludy wewnętrzne i ludy przybrzeżne rozeszły się lub oddaliły od siebie co najmniej 3000 lat temu”, mówi Aqil, „Wiemy więc, że 3000 lat temu pewni ludzie żyli na południowym wschodzie Alaska. A ludzie mieszkający tam dzisiaj są najprawdopodobniej potomkami tych ludzi”.

To połączenie matrylinearne, ponieważ jeden rodzaj badanego DNA jest przekazywany tylko przez pokolenia matek. W kulturze Lingít klan i grupa są również przekazywane przez linię matki. Patrząc na wcześniejsze badania, Aqil twierdzi, że powiązania genetyczne można cofnąć jeszcze bardziej w czasie – pokazując, że przodkowie rdzennej ludności nadal mieszkającej na południowo-wschodniej Alasce przebywali w regionie od co najmniej 6000 lat.

Badania przeprowadzone przez innych naukowców obejmowały opublikowany genom z kości sprzed 6000 lat znalezionej na wybrzeżu Kolumbii Brytyjskiej.

„Widzimy, że ta 6000-letnia kość ma ten sam wzór, gdzie jest bliżej spokrewniona z mieszkańcami wybrzeża niż z mieszkańcami” – wyjaśnia Aqil. „To idzie o krok dalej”.

Kontynuuje: „Wiemy, że ludzie mieszkający na wybrzeżu żyją na wybrzeżu od co najmniej 6000 lat, a zwłaszcza ludzie mieszkający na południowo-wschodniej Alasce mieszkają na południowo-wschodniej Alasce od co najmniej 3000 lat. Może to być więcej, ale możemy podać tylko dolną granicę: 3000 lat”.

Warto przeczytać!  Antykoncepcja, ewolucja i genetyczne utrzymanie zachowań seksualnych osób tej samej płci

Mówi, że powiązanie – liczącego 6000 lat genomu z rdzenną ludnością przybrzeżną – jest nowe, mimo że dane zostały już opublikowane.

Tam Jest starsze dowody na istnienie rdzennej cywilizacji na południowo-wschodniej Alasce – jak odkrycie jazów rybnych sprzed 11 000 lat u wybrzeży Wyspy Księcia Walii w zeszłym roku – ale to niedawne powiązanie genetyczne stanowi nowy rodzaj potwierdzenia, które śledzi bezpośrednią linię między przodkami a Alaską Rdzenni mieszkańcy zamieszkujący obecnie południowo-wschodnią Alaskę.

Aqil mówi, że niewiele więcej można zbadać we fragmencie kości z Tatóok yík yées sháawat.

„Tak więc w tym momencie musielibyśmy po prostu poczekać i zobaczyć, czy ktoś inny natknie się na pewną starożytną kość i czy społeczności tubylcze pozwolą na jej zbadanie” – mówi Aqil. „Jeśli chodzi o tę kość, naszym następnym krokiem byłoby zwrócenie szczątków społeczności, aby mogli ponownie pochować swojego przodka z całą ceremonią i rytuałem, które to pociąga za sobą”.

Chociaż nie ma jeszcze harmonogramu repatriacji, administrator plemienia Reese mówi, że personel i członkowie plemienia odwiedzili Jaskinię Prawnika wraz ze Służbą Leśną zeszłego lata, aby zobaczyć, gdzie znaleziono Tatóok yík yées sháawat. Obszar ten jest pełen petroglifów i starożytnych pułapek na ryby wykonanych z kamienia i drewnianych palików.

„Patrzysz na te paliki i widzisz rowki w tych palikach, które mają 1500 lat”, opowiada Reese: „To naprawdę sprawia, że ​​czujesz się związany z przodkami”.

Mówi, że na plaży przy jaskini kilku członków plemienia bębniło i śpiewało piosenkę Lingít dla Tatóok yík yées sháawat.

„To był właśnie ten potężny moment rozpoznania, że ​​to ważne miejsce i że jesteśmy tutaj, aby się uczyć i że jesteśmy tam, aby uczcić przodka” – mówi.

Mówi, że podczas tej podróży znaleźli także kawałek obsydianu. To naturalne dla pobliskiej rzeki Stikine i wskazuje na handel między klanami – kolejny dowód na to, co Reese i inni mieszkańcy już wiedzieli – że żyją na tych samych ziemiach, którymi ich przodkowie zarządzali od tysięcy lat.

Skontaktuj się z KSTK pod adresem news@kstk.org lub (907) 874-2345.




Źródło