Rozrywka

4 sposoby, w jakie X-Men: serial animowany na zawsze zmienił franczyzę

  • 14 marca, 2024
  • 11 min read
4 sposoby, w jakie X-Men: serial animowany na zawsze zmienił franczyzę


X-Men ’97 to serial przesiąknięty nostalgią za Marvelem. Jest to bezpośrednia kontynuacja X-Men: The Animated Series, serialu, który zajmuje szczególne miejsce w sercach wielu fanów. X-Men: The Animated Series przedstawiło zmutowanych bohaterów, takich jak Wolverine i Cyclops, znacznie większej publiczności, zdobywając rzesze fanów dzięki tym kolorowym postaciom i nieprzerwanej dawce zmutowanej opery mydlanej.

Aby uczcić premierę X-Men ’97, cofnijmy się o krok i zbadajmy, dlaczego oryginalna kreskówka wywarła tak duży wpływ i jak nadal wpływa na franczyzę X-Men nawet dzisiaj. Włącz piosenkę przewodnią…

Kostiumy X-Men

X-Men: The Animated Series trafiło na rynek w czasie, gdy komiks przeszedł właśnie gruntowną modernizację. X-Men nr 1 z 1991 roku pobił rekordy sprzedaży i wniósł do serii nowy, odważny styl wizualny, wraz z nowymi kostiumami dla kultowych X-Men, takich jak Cyclops, Jean Grey i Rogue. Zniknęły ciemne, punkowe kostiumy z lat 80., zastąpione jaskrawymi, podstawowymi kolorami, kurtkami bomberami i mnóstwem torebek.

Wyraźnym przykładem synergii między mediami jest serial animowany, który w swoich projektach postaci w dużej mierze zapożyczył ze sztandarowego komiksu Marvela X-Men, którego współautorem i rysownikiem był wówczas Jim Lee. Wolverine miał na sobie kostium w żółto-czarne tygrysie paski. Cyklop miał na sobie swój taktyczny niebiesko-żółty strój. Nawet profesor X zamienił swój wózek inwalidzki na bardziej futurystyczny, pływający, żółty poduszkowiec. Rezultatem był znacznie bardziej współczesny wygląd niż kreskówka Pryde z X-Men, która zadebiutowała zaledwie kilka lat wcześniej.

Nawet główna obsada X-Men: The Animated Series była w dużej mierze inspirowana X-Menami Lee. Skład X-Men serialu jest bardzo podobny do składu Blue Team z komiksów, w którym występowali także czołowi bohaterowie Cyklopa, tacy jak Wolverine, Rogue, Gambit i Beast. W komiksach X-Men tak jest nigdy nie były tak popularne jak na początku lat 90-tych, a serial animowany dokonał mądrego wyboru, trzymając się tej formuły. Serial zasłynął dzięki połączeniu klasycznych historii X-Men z bardziej współczesną estetyką.

Serial animowany zaczerpnięty bezpośrednio z komiksów X-Men Jima Lee ze względu na projekty postaci.
Serial animowany zaczerpnięty bezpośrednio z komiksów X-Men Jima Lee ze względu na projekty postaci.

Podobnie jak wielu bohaterów komiksów, X-Men rzadko trzymają się na długo jednego zestawu kostiumów. Wygląd tych bohaterów zawsze się zmienia, gdy na pokład pojawiają się nowi artyści i wymyślają na nowo znane projekty kostiumów. Ale te kostiumy z początku lat 90. przetrwały zaskakująco długo. Dopiero na początku XXI wieku, kiedy na scenę wszedł pierwszy film akcji, Marvel dokonał kolejnej fundamentalnej zmiany wizualnej serii.

To serial animowany zapewnił kostiumom X-Men tak dużą trwałość do tego stopnia, że ​​stały się one domyślnym wyglądem wielu postaci. Nawet kilkadziesiąt lat później wymowne jest, że tak wielu X-Menów powraca do kostiumów z początku lat 90. Wolverine nigdy nie ucieknie przed tygrysimi paskami. Cyklop zawsze będzie muskularnym kretynem w kolorze niebieskim i złotym. Gambit zawsze będzie ubrany w różową zbroję i trencz. Kostiumy superbohaterów po prostu nie mogą być bardziej kultowe.

Warto przeczytać!  Matt Reeves Batman ujawnia pierwsze spojrzenie na serial telewizyjny o Batmanie

Trójkąt miłosny Wolverine/Cyclops/Jean Grey

X-Men może i był serialem zbiorowym, ale nie można zaprzeczyć, że Wolverine grany przez Cala Dodda miał tendencję do kradnięcia show w każdym odcinku, w którym odegrał główną rolę (a było to w większości). Wolverine był głównym złym chłopcem i tajemniczym człowiekiem zespołu, co czyniło go naturalnym ulubieńcem fanów.

Ogromna część atrakcyjności Wolverine’a w serialu wynikała z romantycznego napięcia między nim a Jean Grey (Catherine Disher). Przez całą serię Logan tęskni za piękną, życzliwą Jean, ku wielkiemu rozczarowaniu Cyklopa Norma Spencera. Jean może i kocha niezłomnego, godnego zaufania Scotta Summersa, ale nie może oprzeć się pokusie, jaką daje jej szorstki samotnik, jakim jest Logan.

Ten romantyczny trójkąt pomiędzy Wolverine’em, Jean Gray i Cyclopsem stał się jednym z najtrwalszych punktów fabuły serialu. Do licha, w ciągu następnych dziesięcioleci wypuścił więcej niż jeden mem internetowy.

Biorąc pod uwagę, jak bardzo serial czerpie z klasycznych komiksów X-Men z lat 70., 80. i 90., można naturalnie założyć, że ten trójkąt miłosny był także cechą charakterystyczną starszych komiksów X-Men. Ale w rzeczywistości tak nie jest. Chociaż Wolverine był zdecydowanie wyznaczonym złym chłopcem zespołu od dnia, w którym dołączył do X-Men, te wczesne komiksy Uncanny X-Men nie skupiają się aż tak bardzo na dynamice Wolverine’a, Cyclopsa i Jean Gray. Wolverine miał własnych kochanków, do których mógł zabiegać, stąd jego krótkotrwałe zaręczyny z Mariko Yashidą. Intensywne zauroczenie Wolverine’a Jeanem stało się znacznie większym tematem w serialu animowanym.

Serial animowany dał nam tego internetowego mema.
Serial animowany dał nam tego internetowego mema.

Jednakże jest to zmiana, która wyraźnie poruszyła fanów X i wywarła wpływ na franczyzę w wielu innych mediach. Filmy akcji na żywo skupiają się w dużej mierze na trójkącie Wolverine/Jean Grey/Cyclops, a Logan Hugh Jackmana natychmiast zostaje oczarowany Jeanem Famke Janssen po ich pierwszym spotkaniu w X-Men z 2000 roku. Ten trójkąt miłosny pozostaje głównym tematem filmów X2: X-Men United z 2003 roku i X-Men: The Last Stand z 2006 roku, co czyni go być może najbardziej oczywistym punktem wpływu serialu.

Nawet komiksy zaczęły bardziej skupiać się na tym trójkącie miłosnym po X-Men: The Animated Series. New X-Men Granta Morrisona jeszcze bardziej skomplikował sprawę, zmuszając Cyklopa do zdradzania Jeana ze zreformowaną złoczyńcą Emmą Frost, tylko po to, by sama Jean umarła w kulminacyjnym momencie serialu. Później w X-Men: Schism z 2011 roku przyjaźń Wolverine’a i Cyclopsa całkowicie się rozpadła, a wspomnienie Jeana było ostatnim klinem między nimi.

Obecnie Jean znów żyje, a wszystkie stare rany zostały zagojone. W rzeczywistości najnowsze komiksy sugerowały, że Logan, Scott i Jean są razem w związku poliamorycznym. To nieoczekiwany zwrot akcji, który mógł nastąpić jedynie dzięki wpływowi X-Men: The Animated Series.

Warto przeczytać!  Aktualizacja procesu Jonathana Majorsa: Jury obraduje po tym, jak aktor Marvela płakał w sądzie

Saga Mrocznego Feniksa i bardziej klasyczne adaptacje

Być może prawdziwym sekretem sukcesu X-Men: The Animated Series jest połączenie jasnego, dynamicznego wyglądu współczesnych komiksów Marvela o X-Men z historiami mocno inspirowanymi klasyczną serią Uncanny X-Men. Prawie każdy odcinek serialu czerpie w jakiś sposób z materiału źródłowego komiksu, czy to poprzez rytm konkretnych postaci, czy po prostu adaptując znane historie.

Na przykład pierwsze spotkanie X-Men z Magneto w sezonie 1 jest oparte na numerze 1 The X-Men z 1963 roku. Od tego momentu serial zaadaptował wiele klasycznych opowieści, takich jak Days of Future Past, Weapon X, The Phalanx Covenant i fabułę Legacy Virus, która była dużą częścią komiksów z początku lat 90.

Jednak prawdopodobnie największe osiągnięcie serialu miało miejsce w trzecim sezonie, kiedy zajęto się adaptacjami zarówno Sagi o Feniksie, jak i Sagi o Mrocznym Feniksie. Obie historie mocno opierały się na oryginalnych komiksach, przedstawiając postacie takie jak Eryk Rudy, Gladiator, Cesarzowa Lilandra i Klub Hellfire (lub Wewnętrzny Krąg, jak ich nazywano w serialu). Serial uchwycił pełen kosmiczny zakres dramatycznego wzlotu i upadku Jean Grey podczas desperackiej walki Feniksa i X-Men o ocalenie kobiety, którą kochają.

Jeśli chodzi o adaptację tej nowatorskiej fabuły X-Men, „X-Men: The Animated Series” pozostaje złotym standardem.

Saga Mrocznego Feniksa do dziś wisi nad serią. To historia, z którą próbuje się uporać każda adaptacja X-Men, jeśli utrzyma się wystarczająco długo. Serial animowany Wolverine and the X-Men z 2009 roku opiera się bezpośrednio na zepsuciu Jeana przez Feniksa. Do tej pory widzieliśmy dwie różne adaptacje aktorskie, pierwszą w X-Men: The Last Stand z 2006 roku, a później w Dark Phoenix z 2019 roku. Ale żaden film nie jest w stanie oddać oryginalnej sprawiedliwości. Jeśli chodzi o adaptację tej nowatorskiej fabuły X-Men, „X-Men: The Animated Series” pozostaje złotym standardem. Tylko czas pokaże, czy MCU odniesie sukces tam, gdzie poniósł porażkę uniwersum X-Men studia Fox.

Crossover Wiek Apokalipsy

Podobnie jak Batman: The Animated Series, X-Men: The Animated Series wyróżnia się wprowadzeniem postaci i elementów fabuły, które pojawiły się później w innych mediach. Batman: The Animated Series dał światu Harley Quinn. Jak już wspomnieliśmy, X-Men: The Animated Series spopularyzowało trójkąt miłosny Wolverine/Cyclops/Jean Grey. Seria dała nam także Morpha, postać luźno opartą na dziele Marvel Comics Changeling, ale ogólnie rzecz biorąc, było to nowe dzieło, które pojawiło się w komiksach takich jak Exiles.

Ale czy wiesz, że X-Men: The Animated Series zainspirowało także jeden z najpopularniejszych crossoverów X-Men lat 90-tych? Nie byłoby Wieku Apokalipsy bez X-Men: The Animated Series oświetlającego drogę.

Warto przeczytać!  Kiss Sprzedam katalog muzyczny, publikacje i zdjęcia firmie ABBA Voyage Company

Age of Apocalypse ma swoje korzenie w „One Man’s Worth”, dwuczęściowym wątku fabularnym z 4. sezonu serialu animowanego. Te dwa odcinki przedstawiają piekielną alternatywną linię czasu stworzoną, gdy złoczyńcy Trevor Fitzroy i Bantam cofają się w czasie i zabijają młodego Charlesa Xaviera. Bez profesora X, który utworzyłby X-Men, świat szybko pogrąża się w totalnej wojnie między ludźmi a mutantami. Tylko z pomocą Wolverine’a i Storma Bishop może naprawić sytuację i przywrócić bieg czasu.

„One Man’s Worth” pozostaje jednym z najbardziej lubianych wątków fabularnych serialu animowanego. Godne uwagi jest także dokonanie bezpośrednich porównań pomiędzy obecną histerią przeciwko mutantom a rasizmem, z jakim borykali się Czarni w latach pięćdziesiątych.

Grafika autorstwa Billy'ego Tan'a.  (Źródło zdjęcia: Marvel)
Grafika autorstwa Billy’ego Tan’a. (Źródło zdjęcia: Marvel)

Te dwa odcinki odbiły się szerokim echem zarówno w Marvelu, jak i poza nim. Pisarz Eric Sewald powiedział Polygon że odcinki przykuły uwagę redaktora naczelnego Marvel Comics, Boba Harrasa, który następnie zlecił duży crossover X-Men zbudowany wokół koncepcji zabicia Xaviera i wynikającej z tego zmiany Wszechświata Marvela. Rezultatem był Age of Apocalypse z 1995 roku, crossover, w którym każdy istniejący komiks X-Men został zastąpiony nową serią osadzoną w tej strasznej rzeczywistości.

„Bob Harras, nasz doradca w Marvelu i odpowiedzialny za wszystkie książki o X-Menach, powiedział, że nieco ponad rok później Marvel zbudował na tym pomyśle serię Age of Apocalypse” – powiedział Sewald. „Wzięliśmy od nich te wszystkie fajne historie i wykorzystaliśmy je w naszym programie. Fakt, że wezmą historię, którą wymyśliliśmy na potrzeby serialu, która była oryginalna w serialu i, wiesz, 18 miesięcy później, zbudowali to ogromna seria sześciu lub siedmiu różnych książek była po prostu niesamowita”.

Jak na serię, która zbudowała swoją reputację na inspiracji materiałem źródłowym, jest to jeden z najlepszych przykładów oddania się X-Men komiksom. Age of Apocalypse do dziś ma wielu fanów. Od tego czasu Marvel wielokrotnie powracał do tej alternatywnej rzeczywistości. Fani drażnili się nawet kolejną animowaną wersją Age of Apocalypse w finale Wolverine and the X-Men. Niestety, ponieważ serial został anulowany po jednym sezonie, ta złośliwość nigdy nie przyniosła skutku.

Nie ma jednak wątpliwości, że w przyszłości zobaczymy kolejną adaptację Age of Apocalypse. To jeden z najbardziej namacalnych przykładów trwałego dziedzictwa X-Men: The Animated Series.

Czy byłeś fanem X-Men: serialu animowanego? Jaka była Twoja ulubiona historia w serialu? Daj nam znać w komentarzach.

Aby uzyskać więcej informacji na temat X-Men ’97, zapoznaj się z naszymi największymi palącymi pytaniami dotyczącymi nowej serii i odśwież każdy film i serial Marvela w fazie tworzenia.

Jesse jest łagodnym pisarzem pracującym dla IGN. Pozwól mu pożyczyć maczetę w twoim intelektualnym gąszczu obserwując @jschedeen na Twitterze.




Źródło