Świat

6 ciał znaleziono w pokoju hotelowym w Bangkoku bez śladów przemocy. Policja uważa, że ​​wie, dlaczego

  • 18 lipca, 2024
  • 5 min read


BANGKOK (AP) — Czy turyści odwiedzający Tajlandię powinni obawiać się o swoje bezpieczeństwo po tym, jak w zamkniętym pokoju hotelowym w Bangkoku znaleziono ciała sześciu osób?

Władze Tajlandii szybko podkreśliły, że uważają, iż incydent był wynikiem sporu osobistego i nie stanowił żadnego zagrożenia dla zagranicznych gości.

Policja tajska uważa, że ​​szóstka — czterech obywateli Wietnamu i dwóch obywateli USA pochodzenia wietnamskiego — zmarła w wyniku zatrucia cyjankiem, którego przyczyną był spór o inwestycję. Dowody kryminalistyczne i wywiady policji z krewnymi zmarłych mają potwierdzać tę hipotezę.

Przyjrzyjmy się temu, co wiemy do tej pory — i skąd to wiemy.

Jakie były wskazówki znalezione na miejscu zbrodni?

We wtorek po południu policja została powiadomiona o znalezieniu sześciu ciał, trzech mężczyzn i trzech kobiet, w pokoju na piątym piętrze pięciogwiazdkowego hotelu Grand Hyatt Erawan, w samym sercu dzielnicy turystycznej Bangkoku.

Sześcioro — z których część mieszkała w innych pokojach w tym samym hotelu — miało się wymeldować tego samego dnia lub dzień wcześniej. Nagrania z monitoringu pokazały, że grupa zebrała się w jednym pokoju w poniedziałek ze spakowanymi bagażami.

Zamknięte drzwi wejściowe do pokoju i nagrania z kamer monitoringu wykazały, że nikt inny nie wszedł do pokoju po tym, jak personel hotelu dostarczył posiłki w poniedziałkowe popołudnie.

Warto przeczytać!  Zwolennicy twierdzą, że rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny zaginął w więzieniu

Ciała znaleziono rozrzucone, niektóre w salonie, a niektóre w sypialni, co sugeruje, że nie było to samobójstwo rytualne. Nie było również śladów kradzieży, walizki były nieotwarte.

Policja znalazła również stół pełen nie zjedzonych posiłków z room service i sześć filiżanek do herbaty, których zawartość najwyraźniej została wypita. Zauważyli niezidentyfikowany osad w filiżankach.

Policja poinformowała także, że na ciałach ofiar nie znaleziono śladów walki ani obrażeń, co pozwoliło podejrzewać, że przyczyną zgonu było zatrucie.

Co wykazały badania kryminalistyczne?

Gdy policja przeanalizowała osad w filiżankach, znalazła ślady śmiertelnie trującego cyjanku. Wstępne wyniki sekcji zwłok, przeprowadzonych w szpitalu Chulalongkorn w Bangkoku, również wykazały ślady cyjanku we wszystkich sześciu ciałach.

Specjaliści medycyny sądowej stwierdzili, że ich organy wykazywały oznaki uduszenia — efekt zatrucia cyjankiem — co potwierdza wniosek, że szybko działająca trucizna była prawdopodobną przyczyną śmierci. Ostrzegali jednak, że w celu potwierdzenia tego odkrycia należy przeprowadzić szczegółową analizę.

To drugi głośny przypadek domniemanego zatrucia cyjankiem w Tajlandii w ciągu kilku lat. Sararat Rangsiwuthaporn, lub „Am Cyanide”, jak nazywano ją w mediach, została oskarżona w zeszłym roku o zabicie co najmniej 14 osób, którym była winna pieniądze na przestrzeni lat. Piętnasta osoba również została otruta, ale przeżyła.

Warto przeczytać!  Tucker Carlson rzuca Putina pod autobus

Kto kogo zabił i dlaczego?

Policja twierdzi, że nadal prowadzi dochodzenie, ale jasno dała do zrozumienia, że ​​skupia się na amerykańskiej kobiecie pochodzenia wietnamskiego, która prawdopodobnie miała spór finansowy z dwiema innymi osobami obecnymi w pokoju.

Policja stwierdziła, że ​​uważa, iż jeden z sześciu mężczyzn dokonał zabójstw, a następnie popełnił samobójstwo, nie ujawniła jednak nazwiska podejrzanego.

Powiedzieli jednak, że jedna z dwóch Amerykanek pochodzenia wietnamskiego, Sherine Chong, była jedyną osobą w pokoju, kiedy w poniedziałek dostarczono jedzenie do pokoju, i że odrzuciła ofertę personelu dotyczącą zaparzenia herbaty, mówiąc, że zrobi to sama.

Powiedzieli, że wietnamska para, która była wśród zmarłych, zainwestowała około 10 milionów bahtów (278 000 dolarów) z Chongiem i wietnamską kobietą w projekt budowlany, który nie wykazał żadnych postępów, i mogli się spotkać, aby rozwiązać spór dotyczący projektu. Inwestycja miała być związana z budową szpitala w Japonii.

Nie jest jasne, czy pozostałe dwie osoby, których ciała znaleziono, brały udział w sporze.

Kim było tych 6 osób, które zmarły?

Tajska policja zidentyfikowała zwłoki jako dwóch obywateli USA – Sherine Chong, 56 lat; i Dang Hung Van, 55 lat – i czterech obywateli Wietnamu – Nguyen Thi Phuong Lan, 47 lat; Pham Hong Thanh, 49 lat; Tran Dinh Phu, 37 lat; i Nguyen Thi Phuong, 46 lat.

Warto przeczytać!  Niemcy zamykają swoje ostatnie elektrownie jądrowe – DW – 14.04.2023

Nie ujawniono zbyt wielu informacji osobistych na temat tej szóstki, jednak wietnamskie media podały, że Phu jest znanym wizażystą z centralnego miasta Da Nang, który pracuje pod pseudonimem zawodowym Phu Gia Gia i który powiedział swojej rodzinie, że wybiera się w trzydniową podróż służbową do Tajlandii.

Jaka była reakcja zaangażowanych rządów?

Premier Tajlandii Srettha Thavisin udała się na miejsce zbrodni zaledwie kilka godzin po interwencji policji i zapewniła, że ​​incydent nie wpłynie negatywnie na turystykę, która jest jednym z głównych źródeł dochodów kraju.

Premier Wietnamu Phạm Minh Chính polecił Ministerstwu Spraw Zagranicznych współpracę z urzędnikami Tajlandii w celu zbadania sprawy zgonów oraz zagwarantowania ochrony bezpieczeństwa i praw obywateli Wietnamu.

Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller w Waszyngtonie złożył kondolencje rodzinom zmarłych. Powiedział, że USA uważnie monitorują sytuację i będą komunikować się z lokalnymi władzami.

Nie powiedział, czy FBI będzie zaangażowane w śledztwo, jak ogłosił Srettha. FBI jest upoważnione przez prawo USA do badania przestępstw popełnionych przeciwko obywatelom USA za granicą.




Źródło