6 zaginionych po pożarze budynku w Montrealu, który obejmował AirBnB
Burmistrz Montrealu obiecuje zaostrzyć przepisy Airbnb, ponieważ kontynuowano poszukiwania sześciu osób zaginionych po pożarze, który przetoczył się przez budynek, w którym znajdowały się jednostki Airbnb w historycznej części miasta, gdzie są one zakazane
MONTREAL – Burmistrz Montrealu obiecał w poniedziałek zaostrzyć przepisy dotyczące Airbnb, ponieważ kontynuowano poszukiwania sześciu osób zaginionych po pożarze, który przetoczył się przez budynek, w którym znajdowały się jednostki Airbnb w historycznej części miasta, gdzie są one zakazane.
Strażacy początkowo myśleli, że w czwartkowym pożarze w mieście we wschodniej Kanadzie zaginęła jedna osoba. Jednak później pojawiły się doniesienia o nielegalnych jednostkach Airbnb w ponad 130-letnim budynku, a władze zaktualizowały liczbę zaginionych w weekend do siedmiu, w tym niektórych ze Stanów Zjednoczonych.
Policja z Montrealu poinformowała o wydobyciu ciała kobiety spod gruzów w niedzielę wieczorem.
Inspektor policji w Montrealu, David Shane, powiedział, że szóstka wciąż zaginionych pochodzi z Quebecu, Ontario i USA, dodając, że śledczy skontaktowali się z ich rodzinami. W pożarze rannych zostało także dziewięć osób, w tym dwie trafiły do szpitala.
Przyczyna pożaru jest badana.
Burmistrz Montrealu, Valérie Plante, powiedziała, że w budynku znajdują się nielegalne lokale Airbnb oraz biuro architekta. Plante powiedział, że Airbnb powinien był zażądać od właścicieli jednostek podania numeru pozwolenia od rządu prowincji Quebec.
„To, co się tutaj wydarzyło, to kompletna tragedia” – powiedział Plante. „Oczywiście nie bylibyśmy w takiej sytuacji, gdybyśmy mieli do czynienia z firmą, która poważnie traktuje swoje obowiązki i mówi tym właścicielom: »Nie masz certyfikatu, nie możesz wynająć swojego mieszkania«”. którzy chcą działać nielegalnie i nie płacą podatków, aby nie uchylić się od odpowiedzialności”.
Plante powiedziała, że planuje współpracować z rządem prowincji Quebec w celu zaostrzenia przepisów dotyczących wynajmu krótkoterminowego.
Nathan Rotman, kierownik ds. polityki regionalnej Airbnb w Kanadzie, powiedział w e-mailowym oświadczeniu: „Nasze serca są z ofiarami tej tragedii oraz z ich rodzinami i bliskimi. Zapewniamy wsparcie poszkodowanym i pomagamy organom ścigania w prowadzeniu dochodzenia. Jesteśmy również zaangażowani w urząd burmistrza”.
Alexandre Bergevin, prawnik właściciela budynku – Emile-Haima Benamora – powiedział w niedzielę, że wynajem Airbnb w budynku nie jest obsługiwany przez jego klienta, ale przez najemców, dodając, że podjęto kroki, aby powstrzymać tę praktykę.
Szef operacji straży pożarnej w Montrealu, Martin Guilbault, powiedział, że strażacy rozpoczną demontaż drugiego i trzeciego piętra budynku w poniedziałek.
Shane powiedział, że jednostka straży pożarnej policji użyła drona, aby pomóc zlokalizować ciało kobiety, które zostało usunięte w niedzielę.
„Założenie jest takie, że w środku jest jeszcze sześć osób” – powiedział Shane. „Różne kroki, które podjęliśmy (sugerują), że ci ludzie, których wciąż brakuje, niestety są prawdopodobnie w gruzach”.
Urzędnicy miejscy powiedzieli, że wynajem krótkoterminowy w stylu Airbnb jest nielegalny w dzielnicy Old Montreal, w której znajduje się budynek. Pożar miał miejsce w budynku Édifice William-Watson-Ogilvie, zbudowanym w 1890 roku.
Bergevin powiedział w niedzielnej wiadomości tekstowej, że system alarmowy został wymieniony w 2019 roku i był regularnie testowany.
Shane powiedział, że nikt nie został oskarżony w związku z pożarem i że przyczyna pozostaje w trakcie dochodzenia.