Filmy

60 lat temu Hawkeye osiągnął sukces w swoim debiutanckim komiksie

  • 1 lipca, 2024
  • 6 min read
60 lat temu Hawkeye osiągnął sukces w swoim debiutanckim komiksie


Streszczenie

  • Hawkeye zadebiutował w Tales of Suspense nr 57 w czerwcu 1964 roku. Jego twórcami byli Stan Lee i Don Heck.
  • Don Heck wykorzystał metodę Marvela, w ramach której artyści tworzą układy na podstawie ogólnej fabuły omówionej ze scenarzystą.
  • Komiksowa historia o pochodzeniu Hawkeye’a przedstawia go jako superbohatera, który po nieoczekiwanym zbiegu okoliczności staje się superbohaterem. W swoim imponującym pierwszym pojawieniu się w tej roli niemal zabija Iron Mana.



W każdym Look Back badamy komiks sprzed 10/25/50/75 lat (plus dziką kartę co miesiąc z piątym tygodniem). Tym razem, ponieważ ten miesiąc ma piąty tydzień, przenosimy się do czerwca 1964 r. na debiut komiksowy Hawkeye.

Jak zapewne wiecie, Uniwersum Marvela w pierwszej połowie lat 60. zostało niemal całkowicie zdefiniowane przez dwóch artystów – Jacka Kirby’ego i Steve’a Ditko. Ci dwaj artyści (obaj współpracujący ze Stanem Lee, a czasami z bratem Lee, Larrym Lieberem) stworzyli niemal wszystkie najbardziej rozpoznawalne postacie Marvela na początku lat 60., od Fantastycznej Czwórki, przez Spider-Mana, Thora, Doktora Strange’a, Ant-Mana i Osę, po Hulka.

Mimo to było jeszcze kilku głównych bohaterów, którzy nie nosili śladu Ditko ani Kirby’ego (nawet dwie główne postacie, które nominalnie nie zostały stworzone przez Kirby’ego ani Ditko, Iron Man i Daredevil, prawdopodobnie nosiły ślady wpływu Kirby’ego i/lub Ditko), a jednym z nich był Hawkeye, który zadebiutował w czerwcu 1964 r. Opowieści pełne napięcia #57, autorstwa Stana Lee i Dona Hecka.


Powiązany

50 lat temu Marvel miał swój własny królewski ślub

Spojrzenie wstecz na 50 lat temu, kiedy Quicksilver z Avengers poślubił Crystal of the Inhumans

Warto przeczytać!  Dostępne są recenzje dramatu rodzinnego o Wielkiej Stopie, w całości nakręconego przez Humboldta, Sasquatch Sunset | Posterunek Zaginionego Wybrzeża


Jak Don Heck poradził sobie z „metodą Marvela”?

Dla przypomnienia (o czym już wcześniej wspomniałem w poście o twórcach Marvela przedstawiających metodę Marvela w samych komiksach), podsumujmy, co mamy na myśli, mówiąc „metoda Marvela”. Istnieją dwa godne uwagi sposoby pisania komiksu. Prawdopodobnie najczęstszym (i, co ironiczne, jest sposób, w jaki obecnie pisana jest większość komiksów Marvela) jest to, że pisarz pisze scenariusz, który wyjaśnia, co dzieje się na każdej stronie, wraz z dialogiem. Następnie artysta rysuje strony na podstawie scenariusza.


Z drugiej strony, metoda Marvela pozostawia układ stron do uznania artystów, którzy pracują nad bardziej ogólną fabułą. Fabuła jest zazwyczaj wyprowadzana poprzez konferencję scenariusza między scenarzystą a artystą. Po narysowaniu stron, scenarzysta dodaje dialog do narysowanych stron.

Największą wadą tej metody jest to, że gdyby artysta nie wykonał wystarczająco dobrej roboty na stronach, redaktor (w przypadku Marvela na początku lat 60. redaktor był także autorem scenariusza numeru) miałby artysta przerabia strony, aż historia będzie „właściwa”. Joe Orlando zauważył kiedyś, że często musiał narysować 25–30 stron, aby otrzymać 20 stron historii. Marvel oczywiście nie zapłaciłby za te niewykorzystane strony.

Innym problemem jest to, ile fabuły dostaje artysta. Steve Ditko i Jack Kirby zaczęli w końcu sami wymyślać fabuły bez udziału Stana Lee. Inni artyści nie byli na to gotowi, zwłaszcza że nie otrzymywali wynagrodzenia za tę dodatkową pracę. Próbowali zmusić Lee, aby dał im jak najwięcej fabuły.


Warto przeczytać!  Wyjaśniono filmy Sekretna ścieżka i W pogoni za sekretami: Gdzie przesyłać strumieniowo, przesyłać filmy i nie tylko

Cóż, Don Heck był jednym z tych artystów, którzy nie przepadali za koniecznością tworzenia fabuły komiksów, dlatego też bardzo imponujące jest to, że Lee i Heck stworzyli tak niesamowitą postać w „Hawkeye” Opowieści pełne napięcia #57…

Okładka Tales of Suspense #57

Powiązany

25 lat temu Nightwing i Barbara Gordon mieli niezapomnianą pierwszą randkę

Powrót do wydarzeń sprzed 25 lat, kiedy Nightwing i Barbara Gordon przeżyli niezapomnianą pierwszą randkę

Jak Hawkeye zadebiutował w komiksie?

Na początku numeru Tony Stark przypadkowo zaprasza Pepper Potts na randkę (co sprawia, że ​​szofer Tony’ego i jego najlepszy przyjaciel, Happy Hogan, czuje się okropnie) i idą na karnawał. Zamierzają zobaczyć strzelca popisującego się swoimi umiejętnościami posługiwania się łukiem i strzałami, gdy dochodzi do wypadku. Tony zmienia się w Iron Mana i ratuje sytuację. Strzelec nie jest zadowolony z tego, że Iron Man go ujawnił…


Teraz, typowa genetyczna superzłoczyńca miałaby strzelca, który postanowił zostać złoczyńcą, ponieważ został pokazany. Jednak Heck i Lee wpadli na sprytny zwrot akcji, sprawiając, że strzelec ma samolubne pochodzenie, ale samolubne pochodzenie, które sprawia, że ​​chce zostać superBOHATEREM!

Jednak gdy powstrzymuje napad, przybywa policja i myśli, że HAWKEYE brał udział w napadzie! Ratuje go tajemnicza Czarna Wdowa, którą Heck i Lee przedstawili kilka kwestii wcześniej (kolejna z najbardziej znanych postaci początku lat 60. stworzona bez udziału Kirby’ego i Ditko). Hawkeye zakochuje się w Czarnej Wdowie i przysięga zabić dla niej Iron Mana.

Warto przeczytać!  Najlepsze filmy i programy telewizyjne dostępne w serwisie Netflix w kwietniu


Najbardziej niezwykłe w tym numerze jest to, że Hawkeye prawie ZABIJA Iron Mana! To całkiem imponujący debiut dla niego, jeśli chodzi o moc, ponieważ prawie niszczy Iron Mana wybuchową strzałą, ale wycofuje się z zabicia go, ponieważ eksplozja zraniła Czarną Wdowę, a on najwyraźniej robił to wszystko DLA Czarnej Wdowy, więc wpada w panikę i odchodzi z nią, oszczędzając życie Iron Manowi (Hawkeye radził sobie naprawdę dobrze podczas tych wczesnych walk)…


Oczywiście Kirby i Lee później odkupili winy Hawkeye’a, pozwalając mu dołączyć do Avengersów, dzięki czemu stał się kultowym superbohaterem, ale ta otwierająca historia również była świetna.

Jeśli macie jakieś sugestie dotyczące komiksów z lipca (lub innych późniejszych miesięcy) 2014, 1999, 1974 i 1949 roku, które chciałbym wyróżnić, napiszcie do mnie na adres brianc@cbr.com! Oto przewodnik po datach okładek książek, dzięki czemu możecie składać propozycje książek, które faktycznie ukazały się w odpowiednim miesiącu. Mówiąc ogólnie, tradycyjny czas między datą okładki a datą wydania komiksu w większości historii komiksu wynosił dwa miesiące (czasami były to trzy miesiące, ale nie w czasach, o których tu mówimy). Tak więc komiksy będą miały datę okładki dwa miesiące przed faktyczną datą wydania (czyli październik w przypadku książki, która ukazała się w sierpniu). Oczywiście łatwiej jest stwierdzić, kiedy wydano książkę sprzed 10 lat, ponieważ w tamtym czasie istniały relacje internetowe na temat książek.



Źródło