Biznes

A jednak si krci! Kopernik rozpali Polakw, wiatraki rusz, kredyty moe te. Gospodarczy TGV #3

  • 10 lutego, 2023
  • 10 min read
A jednak si krci! Kopernik rozpali Polakw, wiatraki rusz, kredyty moe te. Gospodarczy TGV #3


1. Waloryzacja emerytur 14,8 proc.

9 lutego poznaliśmy ostatnią liczbę kluczową do określenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent od 1 marca 2023 r. Okazało się, że realne przeciętne wynagrodzenie w 2022 r. nie wzrosło, więc nie ma czego dodawać do wartości 14,8 proc., wynikającej z danych o inflacji emeryckiej w 2023 r.

Waloryzacja emerytur od 1 marca br. wyniesie więc 14,8 proc. Dodatkowo rząd zapowiedział już wcześniej, że świadczenia wzrosną o przynajmniej 250 zł brutto. Słowem: jeśli podwyżka emerytury o 14,8 proc. oznaczałaby wzrost niższy niż 250 zł brutto (a emeryt ma prawo przynajmniej do emerytury minimalnej), to i tak zostanie ona podniesiona o te 250 zł. Minimalna emerytura wyniesie 1588,44 zł brutto (wobec 1338,44 zł obecnie).

Rząd oficjalnie potwierdzi ten wskaźnik waloryzacji w najbliższych dniach.

Waloryzacja emerytur. Poznaliśmy ostatnią daną. Nie będzie więcejWaloryzacja emerytur. Poznaliśmy ostatnią daną. Nie będzie więcej

2. Zamożność konsumentów spadła najmocniej od 1990 roku

Waloryzacja emerytur nie będzie wyższa niż 14,8 proc., bo w 2022 r. wynagrodzenia w Polsce realnie spadały, a nie rosły – przynajmniej przeciętnie. I to jest właśnie kolejny punkt podsumowania tygodnia.

GUS podał 9 lutego, że realne przeciętne wynagrodzenie w 2022 r. spadło o 2,1 proc. względem 2021 r. Oznacza to, że przeciętnie wynagrodzenia w Polsce rosły wolniej niż inflacja. Co ciekawe, płace i tak rosły najszybciej od 23 lat. Niestety, inflacja była jeszcze silniejsza. 

Zamożność konsumentów spadła najmocniej od 1990 roku. Ponad połowa gospodarstw domowych wskazuje, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się w ciągu ostatniego roku

– komentował dane GUS Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Inflacja miażdży podwyżki. Zamożność Polaków spadła najmocniej od 1990 rokuInflacja miażdży podwyżki. Zamożność Polaków spadła najmocniej od 1990 roku

3. Zdolność kredytowa Polaków pójdzie w górę

Tymczasem Komisja Nadzoru Finansowego dała bankom zielone światło, aby przy badaniu zdolności kredytowej banki brały pod uwagę niższy bufor bezpieczeństwa – już nie 5 proc., a 2,5 proc. w przypadku kredytów o (okresowo) stałym oprocentowaniu i „adekwatnie wyżej” w przypadku kredytów o zmiennym oprocentowaniu.

To może brzmieć bardzo technicznie, ale zasadniczo chodzi o to, że KNF nieco poluzowała (przykręconą niespełna rok temu) śrubę dla liczenia zdolności kredytowej. Wyjaśnia, że zrobiła to m.in. dlatego, że stopy procentowe w Polsce już się ustabilizowały.

Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, wyliczył, że dzięki tej zmianie zdolność kredytowa może wzrosnąć o mniej więcej jedną piątą. To właśnie lecąca na łeb na szyję zdolność kredytowa sprawiła, że wielu Polaków straciło szanse na kredyt mieszkaniowy. Rok do roku liczba wniosków o kredyty spadła o ponad połowę.

4. Stopy bez zmian, ryzyko podwyżek niewielkie

Przekonanie KNF, że stopy procentowe w Polsce już się ustabilizowały, znalazło odzwierciedlenie w środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Ta, po raz piąty z rzędu, utrzymała główną stopę procentową na poziomie 6,75 proc.

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i akcji, Wiadomości z gospodarki i finansów, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Wiadomości z IPO na żywo

Zarówno z komunikatu po posiedzeniu RPP, jak i z tego, co w czwartek na konferencji mówił prezes NBP Adam Glapiński, wynika, że jeśli nie zdarzy się nic zaskakującego (np. w gospodarce czy geopolityce), to kolejnych podwyżek raczej nie będzie. RPP czeka jeszcze m.in. na to, co pokaże marcowa projekcja inflacyjna przygotowana przez analityków NBP. 

Co do obniżek stóp, to retoryka w zasadzie też się nie zmieniła – jest za wcześnie na dyskusje o tym.

O ile decyzja RPP ani konferencja Glapińskiego nie rozpaliły Polaków (i dobrze!), o tyle zrobiły to nowe, okolicznościowe numizmaty z Mikołajem Kopernikiem. Pod regionalnymi oddziałami NBP ustawiały się po nie bardzo długie kolejki. Prezes Glapiński przypominał na konferencji, że Kopernik nie tylko wybitnym astronomem był, lecz także ekonomistą.

  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

5. Sejm przyjął nowy Kodeks pracy, a w nim m.in. nowe urlopy

Sejm przyjął w środę projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Dokument wprowadzi kilka ważnych zmian i nowości. Pojawią się nowe urlopy – od siły wyższej (dwa dni w roku, płatny w połowie) oraz opiekuńczy (pięć dni). Projekt zakłada też bardziej elastyczną organizację pracy dla rodziców dzieci do 8 lat. Dodatkowo dziewięć tygodni urlopu rodzicielskiego będzie „nieprzenoszalne” na drugiego rodzica (czyli to, w polskich warunkach, zwykle taki „obowiązkowy” urlop dla taty). Zasiłek za cały okres urlopu rodzicielskiego będzie wynosił 70 procent podstawy wymiaru zasiłku.

Nowelizacja Kodeksu pracy wprowadza w życie unijną dyrektywę work-life balance.

6. Sejm (trochę) liberalizuje ustawę wiatrakową

Również w środę Sejm przegłosował tzw. ustawę wiatrakową. Liberalizuje ona zasady powstawania elektrowni wiatrowych w Polsce, ale nie aż tak, jak miała to robić na początku. Zgodnie z przyjętą ustawą turbiny wiatrowe będą mogły stać w odległości 700 metrów od zabudowań. To mniej niż obecnie (dziesięciokrotność wysokości wiatraka), ale więcej niż planowano pierwotnie (500 metrów). Poseł PiS Marek Suski, który „wrzucił” poprawkę 500 m na 700 m, mówi, że to kompromis między oczekiwaniami branży a obawami Polaków.

Prezes Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Janusz Gajowiecki mówił w Zielonym Poranku Gazeta.pl, że z jednej strony ustawa jest oczekiwana „przez wszystkich Polaków, którzy chcą czystej i taniej energii”, ale z drugiej strony – że bez 500 metrów dokument jest „bublem”. 

Zmiana minimalnej odległości elektrowni wiatrowych na 700 m niesie za sobą tragiczne dla energetyki wiatrowej konsekwencje. Zamiast kilkunastu powstanie co najwyżej kilka GW mocy w wietrze

– przekonywał.

Zgodnie z ustawą PiS z 2016 roku wiatraki mogą powstawać w odległości 10H (10x wysokość wiatraka) od budynków. Rząd zaproponował zmianę tego na 500 m pod pewnymi warunkami, a w czasie prac w sejmowej komisji 500 m zamieniono na 700500 czy 700 metrów? Gdzie będą mogły powstać wiatraki? [MAPY]

7. Środki z KPO coraz bliżej?

To już niekończąca się telenowela, ale formalnie zarówno przyjęta przez Sejm liberalizacja ustawy wiatrakowej, jak i również zaaprobowana w środę przez niższą izbę parlamentu nowelizacja ustaw sądowych to realizacja kamieni milowych na drodze do środków z unijnego Funduszu Odbudowy.

Czy środki z KPO są teraz bliżej? Podobno tak. „Główne kamienie milowe dotyczące praworządności wydają się spełnione” – miał przekazać nieoficjalnie RMF FM wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej.

8. Rosyjski diesel już nie płynie do UE

W niedzielę 5 lutego w życie weszły nowe unijne embargo na rosyjskie paliwa gotowe. Chodzi przede wszystkim o olej napędowy, bo to głównie w jego przypadku europejskie rafinerie nie produkowały tyle, żeby UE była samowystarczalna.

Branża przygotowywała się do tej daty od miesięcy, także kupując u Putina na zapas. Ale to spowodowało, że przynajmniej na razie szoku podażowego – a przez to cenowego – nie było.

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

9. Orlen okazyjnie kupuje, rzuca miliardami i obniża ceny diesla

Właśnie diesla dotyczy jedna z trzech ciekawych informacji z ostatniego tygodnia od polskiego „czempiona” energetycznego – PKN Orlen. Prezes Daniel Obajtek ogłosił, że oto koncern (na pohybel krytykom!) obniża cenę diesla o 20 groszy na litrze. Tłumaczył to „pozytywnym otoczeniem makroekonomicznym”.

To niejedyna dobroczynna działalność Orlenu ogłoszona w ostatnich dniach. Prezes Obajtek poinformował także, że koncern przekaże w 2023 roku 14 mld zł na zamrożenie cen gazu m.in. dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych.

Z kolei w komunikacie giełdowych PKN Orlen pojawiła się inna ciekawostka. Spółka donosi, że (przynajmniej według obecnych szacunków) przewiduje dodatkowy zysk ok. ośmiu mld zł z tytułu „okazyjnego nabycia” PGNiG. W największych skrócie – taka jest różnica między tym, ile zapłacił Orlen, a tym, ile są warte aktywa PGNiG. Miliardowe zyski z tytułu „okazyjnego nabycia” Orlen meldował także po przejęciu Energi i Lotosu.

Zresztą „okazyjnie nabyte” PGNiG też się ostatnio chwaliło – obniżką cen gazu dla małych i średnich firm.

Zobacz wideo
Karnowski: Nie rozumiem, dlaczego połączono Orlen z Lotosem

10. Złoty już nie taki mocny

Około 10 groszy stracił w raptem kilka dni (do wtorku 7 lutego) złoty wobec euro od 3 lutego br. W przypadku dolara amerykańskiego skala osłabienia złotego wynosiła nawet 20 groszy. Kolejne dni przyniosły delikatne umocnienie złotego, ale nie odrobił wszystkich strat. Tym samym po złotym najmocniejszym wobec dolara od ponad pół roku nie ma już śladu. Polska waluta osłabiła się także wobec franka.

Warto przeczytać!  Ten SUV Mahindra miażdży „19 rywali” » MotorOctane

Ekonomiści jako główną przyczynę tych ruchów na rynku walut wskazują świetne dane z amerykańskiego rynku pracy.

Analitykom opadły szczęki. Stopa bezrobocia spadła tam do najniższego poziomu od 1969 r. – 3,4 proc. W efekcie inwestorzy znów zaczynają wierzyć, że Rezerwa Federalna będzie nadal podnosić stopy procentowe, a dolar zyskuje na wartości

– komentował Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

11. Bezrobocie wyższe, ale mamy się nie martwić

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej poinformowało, że w styczniu szacunkowa stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła z 5,2 do 5,5 proc. – do blisko 859 tys. MRiPS szacuje stopę bezrobocia rejestrowanego (czyli np. liczby osób zarejestrowanych w pośredniaku) zawsze na początku miesiąca, a bliżej końca oficjalne dane podaje GUS.

Wzrost stopy bezrobocia (i oczywiście liczby bezrobotnych – o ponad 46 tys. w miesiąc) może smucić, ale ministerka rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg uspokaja, że zimą zawsze bezrobocie trochę rośnie m.in. z powodu zakończenia prac sezonowych. – Z doświadczenia wiemy, że w miesiącach letnich następuje odbicie – mówiła Maląg. Więc już się nie ma co smucić.

Z danych GUS wynika, że rok temu w styczniu bezrobocie w Polsce wynosiło 5,9 proc., a w urzędach pracy zarejestrowanych było ok. 927 tys. osób (o ponad 68 tys. więcej niż obecnie).

12. Druga elektrownia atomowa w Polsce powstanie w Bełchatowie?

Bełchatów wydaje się najbardziej logicznym wyborem, z uwagi na uwarunkowania społeczne i dostosowanie sieci elektroenergetycznych

– poinformował w „Dzienniku Gazecie Prawnej” pełnomocnik rządu ds. energetyki Mateusz Berger. Wśród innych możliwych lokalizacji wymienił Kozienice (woj. mazowieckie) i Połaniec (woj. świętokrzyskie). 

Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce ma być wybudowana w miejscowości Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Pierwszy blok ma ruszyć w 2033 r.

Mateusz BergerDruga elektrownia atomowa w Polsce. Berger podaje prawdopodobną lokalizację

13. Szef Ryanaira śmie krytykować CPK

Nie jest jeszcze za późno, by zrezygnować z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. To projekt w złym miejscu, w złym czasie, jest kompletną stratą pieniędzy. Tylko politycy-idioci mogli wpaść na taki pomysł

– zagrzmiał w rozmowie z money.pl Michael O’Leary, prezes Ryanaira. Szybko doczekał się riposty. Prezes CPK Mikołaj Wild odpowiedział w mediach społecznościowych, że „misją CPK jest, aby oferta pasażerska w Polsce nie ograniczała się do lotniczej tandety”.

Według rządowych założeń Centralny Port Komunikacyjny ma powstać do 2027 roku. Projekt zakłada nie tylko budowę portu lotniczego, lecz także m.in. „szprych”, czyli linii kolejowych odchodzących od lotniska w różne strony kraju. Można przypuszczać, że właśnie z myślą o tej części inwestycji pod koniec stycznia spółka CPK zawarła umowę przedwstępną przejęcia pakietu kontrolnego firmy budowlanej Torpol.


Źródło