Świat

Administrator Bidena twierdzi, że „rozsądna jest ocena”, że Izrael użył amerykańskiej broni w Gazie w sposób „niezgodny” z prawem międzynarodowym

  • 11 maja, 2024
  • 10 min read
Administrator Bidena twierdzi, że „rozsądna jest ocena”, że Izrael użył amerykańskiej broni w Gazie w sposób „niezgodny” z prawem międzynarodowym




CNN

Administracja Bidena stwierdziła w piątek, że „rozsądna jest ocena”, że siły izraelskie w Gazie użyły amerykańskiej broni w sposób „niezgodny” z międzynarodowym prawem humanitarnym, ale powstrzymała się od oficjalnego stwierdzenia, że ​​Izrael naruszył to prawo.

W raporcie sporządzonym przez Departament Stanu stwierdzono, że dochodzenia w sprawie potencjalnych naruszeń są w toku, ale zauważono, że Stany Zjednoczone „nie posiadają pełnych informacji pozwalających zweryfikować”, czy amerykańska broń „była konkretnie użyta” w domniemanych naruszeniach międzynarodowego prawa humanitarnego.

„Biorąc pod uwagę charakter konfliktu w Gazie, w którym Hamas stara się ukryć za ludnością cywilną i infrastrukturą i narazić ją na izraelskie działania wojskowe, a także brak personelu USG na miejscu w Gazie, trudno jest ocenić lub osiągnąć rozstrzygające ustalenia dotyczące poszczególnych incydentów. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę znaczną zależność Izraela od artykułów obronnych wyprodukowanych w USA, rozsądnie jest ocenić, że izraelskie siły bezpieczeństwa stosują artykuły obronne objęte NSM-20 od 7 października w przypadkach niezgodnych z jego zobowiązaniami w zakresie międzynarodowego prawa humanitarnego lub z ustalonymi najlepszymi praktykami w zakresie łagodzenia skutków szkody wśród ludności cywilnej” – czytamy w raporcie.

W raporcie, który obejmuje okres od wybuchu wojny z Hamasem 7 października do końca kwietnia, nie stwierdzono, że Izrael wstrzymał pomoc humanitarną dla Gazy z naruszeniem prawa USA.

Chociaż raport nie stwierdza, że ​​Izrael naruszył którykolwiek z warunków memorandum, ostro krytykuje żniwo izraelskiej kampanii wojskowej. Ustalenia zawarte w raporcie wyznaczają kolejny poważny moment w stosunkach amerykańsko-izraelskich, który miał miejsce w tym samym tygodniu, w którym prezydent Joe Biden zagroził ograniczeniem transferów broni, jeśli Izrael rozpocznie poważną ofensywę w Rafah.

Mimo to ostateczne ustalenie, że zapewnienia Izraela złożone w ramach memorandum dotyczącego bezpieczeństwa narodowego są „wiarygodne i rzetelne”, wzbudziło już analizę wśród niektórych prawodawców i niedowierzanie wśród organizacji praw człowieka i organizacji humanitarnych.

Raport nie nakazywał rządowi izraelskiemu podjęcia jakichkolwiek działań i nie powoduje żadnych zmian w polityce. Administracja w dużej mierze unikała ograniczania pomocy wojskowej dla Izraela, ale w obliczu istotnej zmiany przed publikacją raportu Biden oświadczył publicznie w tym tygodniu w wywiadzie dla CNN, że jeśli Izrael będzie kontynuował poważną ofensywę w mieście Gazan, ograniczy transferu niektórych rodzajów broni ofensywnej do Izraela.

Raport o wysokiej stawce został odtajniony i przesłane na Kapitol w piątkowe popołudnie. Administracja była zobowiązana do podjęcia decyzji w tych dwóch kwestiach na mocy lutowego memorandum dotyczącego bezpieczeństwa narodowego, które Biden wydał pod naciskiem demokratycznych prawodawców. Po raz pierwszy rząd USA musiał dokonać oceny postępowania Izraela w ciągu siedmiu miesięcy wojny z Hamasem w Gazie, wywołanej brutalnym atakiem tej grupy terrorystycznej z 7 października, w wyniku którego zginęło ponad 34 000 osób, a znaczna część enklawa przybrzeżna zniszczona.

Warto przeczytać!  Mieszkańcy Meksyku grożą śmiercią ze strony kartelu, jeśli nie zapłacą za korzystanie z prowizorycznych „anten narkotykowych” Wi-Fi

Demokratyczny senator Chris Van Hollen, siła napędowa stworzenia memorandum dotyczącego bezpieczeństwa narodowego, wyraził rozczarowanie raportem.

„Administracja uchylała się od wszelkich trudnych pytań dotyczących podjęcia faktycznej decyzji” – powiedział reporterom Demokrata ze Maryland w piątkowy wieczór. „Myślę, że próbują jasno dać do zrozumienia, że ​​zdają sobie sprawę, jak zła jest sytuacja, ale nie chcą podejmować żadnych działań, aby pociągnąć rząd Netanjahu do odpowiedzialności za to, co się dzieje”.

Demokratyczny senator Jeff Merkley, który zasiada w Komisji Spraw Zagranicznych, zgodził się z uwagami Van Hollena, mówiąc CNN, że raport stanowi „masowy unik dyplomatyczny”.

„Z jednej strony stwierdza się, że bardzo rozsądny jest wniosek, że doszło do ograniczenia pomocy, bardzo rozsądny jest wniosek, że nasza broń została użyta z naruszeniem prawa międzynarodowego, a następnie stwierdza się, że po prostu nie chcemy nie mogę jeszcze udzielić odpowiedzi na ten temat” – powiedziała Merkley w programie „Erin Burnett OutFront”.

Demokrata z Oregonu jest jednym z nielicznych członków Kongresu, którzy postawili stopę w Rafah z wizytą w styczniu.

„Bez wątpienia w grę wchodzi polityka i strategia, ale jest to frustrujące, ponieważ w tym momencie jest tak ważne, abyśmy wykorzystali dźwignię, jaką mamy, aby przekonać Izrael do zmiany swojego postępowania” – powiedział.

Wcześniej w piątek Van Hollen powiedział także, że „celem tego raportu nie było przedstawienie migawki w odpowiednim czasie” i oskarżył administrację o przyjmowanie zapewnień Izraela „pozornie”, pomimo dochodzeń prowadzonych przez grupy praw człowieka, które wykazały naruszenia prawa.

Jednakże wyższy rangą urzędnik Departamentu Stanu powiedział, że w zamierzeniu zawsze miało to mieć charakter retrospektywny i że trwają procesy mające na celu ocenę bieżącej działalności. Nie ma terminu, w którym można wyciągnąć jakiekolwiek wnioski w ramach tych procesów.

W raporcie zauważono, że „w jakimkolwiek konflikcie z udziałem partnerów zagranicznych często trudno jest dokonać szybkiej i ostatecznej oceny lub ustalenia, czy określone artykuły lub usługi związane z obronnością USA zostały wykorzystane w sposób niezgodny z prawem międzynarodowym”.

„Jednak liczba zgłoszonych incydentów jest wystarczająca, aby wzbudzić poważne obawy” – stwierdził.

„Chociaż Izrael posiada wiedzę, doświadczenie i narzędzia do wdrażania najlepszych praktyk w celu łagodzenia szkód wśród ludności cywilnej w swoich operacjach wojskowych, wyniki w terenie, w tym wysoki poziom ofiar wśród ludności cywilnej, rodzą istotne pytania co do tego, czy IDF skutecznie je wykorzystuje w we wszystkich przypadkach” – czytamy w raporcie.

Warto przeczytać!  Co najmniej 1000 rosyjskich czołgów zniszczonych podczas wojny na Ukrainie, mówi Oryx

Według wyższego urzędnika Departamentu Stanu sporządzenie raportu było dla administracji Bidena użytecznym narzędziem umożliwiającym zwracanie się do rządu Izraela z prośbą o uzyskanie informacji i zmianę zachowania. Urzędnik ten powiedział, że raport zostanie udostępniony rządowi izraelskiemu.

Urzędnicy administracji Bidena od miesięcy wzywali Izrael do podjęcia dalszych działań w celu ograniczenia liczby ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej i umożliwienia większej pomocy dla Gazy. Jeśli chodzi o pomoc humanitarną, w raporcie zauważono, że rząd USA „w okresie od 7 października miał głębokie obawy dotyczące działań i bierności Izraela, które w znaczący sposób przyczyniły się do braku trwałego i przewidywalnego dostarczania potrzebnej pomocy na dużą skalę oraz ogólnego poziomu docierającego do Palestyny ludności cywilnej – choć poprawiona – pozostaje niewystarczająca”.

Stwierdza jednak, że „obecnie nie oceniają, czy rząd izraelski zakazuje lub w inny sposób ogranicza transport lub dostarczanie amerykańskiej pomocy humanitarnej w rozumieniu sekcji 620I ustawy o pomocy zagranicznej”, która zabrania pomocy rządom, co do których stwierdzono, że są one celowo udzielane ograniczające pomoc.

W raporcie „wpływ izraelskich operacji wojskowych na podmioty humanitarne” stanowi szczególny obszar obaw, powołując się na szereg incydentów, w tym śmiertelny atak na konwój z pomocą World Central Kitchen.

Po tym strajku w zeszłym miesiącu Biden ostrzegł izraelskiego premiera Netanjahu, wzywając, że Izrael musi zrobić więcej, aby zaradzić sytuacji humanitarnej, w przeciwnym razie nastąpi zmiana polityki USA. W ostatnich tygodniach urzędnicy amerykańscy stwierdzili, że w następstwie tej rozmowy Izrael podjął ważne działania, lecz nadal pozostaje do zrobienia. Jednakże po rozpoczęciu „ograniczonych” izraelskich operacji wojskowych w Rafah, dokąd uciekły miliony Palestyńczyków, dostęp do pomocy humanitarnej ponownie gwałtownie spadł.

Raport był przez wiele miesięcy przedmiotem intensywnej debaty w całej administracji. Organizacje praw człowieka oceniły, że izraelska kampania wojskowa naruszyła prawo humanitarne.

Pod koniec ubiegłego miesiąca Amnesty International oceniła, że ​​broń dostarczona Izraelowi przez USA została użyta „do poważnych naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka oraz w sposób niezgodny z prawem i polityką Stanów Zjednoczonych”.

Urzędnik Amnesty International powiedział w piątek, że „ten raport wydaje się być międzynarodową wersją «myśli i modlitw»: przyznaniem się, że istnieje problem, ale nierobieniem niczego znaczącego, aby zapobiec dalszym ofiarom śmiertelnym”.

Warto przeczytać!  Orangutan widziany jako pierwszy leczył rany ziołami leczniczymi u dzikich zwierząt | Prymatologia

„Pomimo niejasnych komentarzy prezydenta Bidena na początku tego tygodnia, jego administracja przedstawiła dziś swoje stanowisko głośno i wyraźnie: wskazuje palcami i podejmuje szybkie działania, gdy aktor, który rząd USA uważa za przeciwnika, narusza prawo międzynarodowe, ale traktuje rząd Izraela ponad prawem , nawet uznając przytłaczające dowody na to, że siły izraelskie naruszają prawo międzynarodowe i zabijają palestyńskich cywilów za pomocą amerykańskiej broni na koszt amerykańskich podatników” – powiedziała Amanda Klasing, krajowa dyrektor ds. relacji z rządem i rzecznictwa w Amnesty International USA.

Van Hollen stwierdził w piątek, że „nie jest wiarygodne, że rząd USA ma mniej informacji niż organizacje takie jak Amnesty International, Human Rights Watch, Oxfam”.

Starszy urzędnik Departamentu Stanu powiedział, że nie może wypowiadać się na temat standardów ocen dokonywanych przez te organizacje, ale stwierdził, że proces rządu USA był bardzo sumienny i wziął pod uwagę wszelkie środki w zakresie odpowiedzialności podjęte przez rząd izraelski.

Prezydent przyznał także CNN, że „w wyniku” bomb dostarczonych przez USA zginęli cywile. Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział w czwartek, że Biden mówił o „tragicznej stracie życia wśród cywilów podczas tego konfliktu”, a nie o ustaleniu prawnym na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego.

Organizacje pomocy humanitarnej również zakwestionowały ustalenia raportu.

„Jesteśmy zdezorientowani i przerażeni raportem administracji Bidena dla Kongresu, a w szczególności jego ustaleniami, że Izrael nie utrudnia dostarczania pomocy dla Gazy” – powiedziała Kate Phillips-Barrasso, wiceprezes ds. polityki globalnej i rzecznictwa w Mercy Corps.

„Organizacje humanitarne wielokrotnie i publicznie szczegółowo opisywały litanię przeszkód ze strony Izraela w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy, które uniemożliwiły dostarczenie pomocy humanitarnej 2,2 milionom mieszkańców Gazy, których życie od tego zależy” – powiedziała.

„Jednak bardziej przekonująca niż zeznania organizacji pomocowych jest przerażająca sytuacja ludności Gazy, uwięzionej w strefie konfliktu i zagrożonej głodem” – kontynuowała. „Gdyby pomoc humanitarna była odpowiednio ułatwiana – jak wzywa NSM – 1,1 miliona ludzi nie stanęłoby w obliczu katastrofalnych warunków głodu kilka mil od dostępnej żywności. Sam fakt, że rząd USA zrzucił pomoc drogą powietrzną oraz włożył znaczny wysiłek i zasoby w budowę pływającego pirsu dla dostaw morskich, wskazuje, że urzędnicy doszli już do wniosku, że dostarczanie pomocy było „bezpośrednio lub pośrednio” utrudniane”.

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe raporty.


Źródło