Fotografia

Adobe Denoise kontra DxO DeepPRIME XD… który algorytm NR jest najlepszy?: Przegląd fotografii cyfrowej

  • 21 czerwca, 2023
  • 10 min read
Adobe Denoise kontra DxO DeepPRIME XD… który algorytm NR jest najlepszy?: Przegląd fotografii cyfrowej


Niedawno przyjrzeliśmy się Adobe Denoise, technologii redukcji szumów firmy, która zadebiutowała w połowie kwietnia. Nową funkcję można znaleźć w Lightroom Classic v12.3, Lightroom CC v6.3 i Photoshop’s Camera Raw v15.3. Znaleźliśmy wiele do polubienia w jego wynikach, ale kiedy ostatnio pisaliśmy, jeszcze nie oceniliśmy, jak wypada w porównaniu z najsilniejszym rywalem.

W tym artykule porównamy wyniki Adobe z wynikami silnika odszumiającego DeepPRIME XD zawartego w DxO PhotoLab 6.6.1. Algorytmy DxO reprezentują wybór w dziedzinie jakości przetwarzania szumów. Trzeba przyznać, że są nieco wolniejsze niż te w często zalecanym Topaz Denoise AI, ale zwykle zapewniają najlepszą ogólną jakość obrazu, dlatego najlepiej nadają się, aby dać Adobe szansę na swoje pieniądze.

Nie przedłużając, przejdźmy do porównań!

Wycinki w pozostałej części tego artykułu pochodzą z odszumionych wersji tych pięciu obrazów przy użyciu domyślnych poziomów redukcji szumów obu programów i są tutaj pokazane jako oryginalne pliki JPEG poza kamerą.

Podejście Adobe do przepływu pracy jest nieco mniej wszechstronne

Warto od razu zauważyć, że Adobe i DxO mają inne podejście do procesu przetwarzania, co ma pewne implikacje dla przepływu pracy. W przypadku Lightroom lub Camera Raw przetwarzanie Denoise musi być wykonywane oddzielnie od pozostałej części przetwarzania obrazu; dostarcza pośredni, przetworzony plik DNG, z którego następnie wykonasz pozostałą część przetwarzania.

Laboratorium fotograficzne DxO Móc zrób to samo, jeśli zdecydujesz się ręcznie wyprowadzić pliki DNG po wykonaniu samego przetwarzania szumu. Może to być przydatne, jeśli chcesz inaczej przetwarzać ten sam zestaw obrazów dla wielu formatów wyjściowych, zachowując tę ​​​​samą redukcję szumów. W końcu obydwa programy potrzebują trochę czasu, aby wykonać przetwarzanie szumów oparte na sztucznej inteligencji, więc nie będziesz chciał powtarzać kroku NR, chyba że faktycznie zmienisz jego ustawienia.

Eliminując plik pośredni i dodatkowy krok w przepływie pracy, DxO PhotoLab może zaoszczędzić czas przetwarzania i miejsce na dysku.

Ale dzięki PhotoLab możesz także wybrać przetwarzanie szumu w tym samym czasie, co obiektyw, ekspozycję i inne korekty, wysyłając bezpośrednio do plików JPEG. Eliminując plik pośredni i dodatkowy krok w przepływie pracy, PhotoLab może zaoszczędzić czas przetwarzania i miejsce na dysku (pliki DNG przetworzone przez PhotoLab są rutynowo o około 1/4 mniejsze niż te z Adobe Denoise, gdybyś musiał wybrać tę drogę zamiast JPEG).

Test 1: Pies (Sony ZV-E10, ISO 3200)

Rozpoczynając nasze bezpośrednie konkursy, pamiętaj, że możesz kliknąć każdy kadr, aby zobaczyć odszumiony obraz w pełnym rozmiarze.

Adobe Denoise DxO DeepPRIME XD

Porównując obok siebie dwie wersje tego ujęcia z naszej recenzji Sony ZV-E10, niełatwo dostrzec dużą różnicę między wynikami Adobe i DxO w pysku psa. Oba są zauważalnie wyraźniejsze w futrze niż JPEG poza aparatem, ale między dwoma odszumionymi wariantami jest tylko cienka jak brzytwa granica.

Warto przeczytać!  Wystaw tył, ale… unikaj aresztowania

Ale jeśli przyjrzysz się bliżej, zauważysz pewne różnice w innych miejscach, szczególnie w regionach o niższym kontraście. Spójrz na przykład na delikatne wzory słojów drewna w kluczowych obszarach podłogi lub delikatniejszą sierść na łapach psa lub w pobliżu czubków jego uszu, a dostrzeżesz trochę więcej szczegółów i kontrastu w wersji DxO DeepPRIME XD .

To jednak bardzo bliska sprawa. Największa różnica między tymi dwoma ujęciami pod względem poziomu szumów i szczegółów polega na tym, że Adobe domyślnie zachowuje trochę drobnego (i całkiem naturalnego) ziarna, podczas gdy DxO daje wynik prawie bezszumowy. Jest to najbardziej widoczne w dobrze rozmytych obszarach bokeh obrazu.

Test 2: Miasto (Canon EOS R10, ISO 6400)

Adobe Denoise DxO DeepPRIME XD

Następnie zwiększmy nieco zakres czułości do ISO 6400, wykonując ujęcie z naszej recenzji Canona EOS R10. Tutaj różnice są nieco łatwiejsze do znalezienia. Ponownie widzimy, że Adobe zachowuje nieco więcej drobnego ziarna, co jest szczególnie widoczne w płaskich obszarach jaśniejszych budynków, takich jak ten w samym środku ujęcia.

W tym samym budynku możemy również zobaczyć, że algorytm DeepPRIME XD firmy DxO przywrócił więcej bardzo cienkich linii w panelach niż Adobe. To samo dotyczy wzorów tekstur cegieł w budynku przed nim, które były ledwo widoczne na JPEG-u poza kamerą.

Możesz także lepiej rozpoznać numer telefonu w budynku Premiere on Pine tuż powyżej i na lewo od środka na pełnym obrazie. Niemal wszędzie w ujęciu wynik DxO wydaje się ostrzejszy niż wersja Adobe, dzięki większemu lokalnemu kontrastowi. Ma również nieco większe nasycenie na całej planszy, nawet jeśli wersja Adobe nadal wydaje się znacznie mniej wyprana niż JPEG poza kamerą.

Test 3: Portret (Sony a7R V, ISO 8000)

Adobe Denoise DxO DeepPRIME XD

Nasza trzecia próbka pochodzi z naszej recenzji Sony a7R V i została nakręcona z czułością ISO 8000. W tym kadrze DxO cofa nieco więcej najdrobniejszych szczegółów w teksturach skóry. To samo można zobaczyć w innych miejscach, zwłaszcza na czole, nosie i policzku fotografowanej osoby.

To powiedziawszy, w renderowaniu Adobe spadek drobnych szczegółów z rozmytych obszarów do nieostrych wydaje się trochę bardziej naturalny. W wersji DxO spadek jest znacznie szybszy, prawdopodobnie dzięki algorytmom, którym udało się odzyskać niektóre szczegóły w bardziej subtelnie rozmytych obszarach, a następnie nagle osiągnąć swoje granice. Jest to prawdopodobnie najbardziej zauważalne w policzku fotografowanej osoby.

Warto przeczytać!  3 przydatne konfiguracje oświetlenia do fotografowania w głowę

Ogólnie rzecz biorąc, wersja DxO wydaje się zauważalnie bardziej szczegółowa ze względu na większy kontrast na piksel, a tym samym postrzeganą ostrość. Różnica jest jednak bardziej subtelna, gdy porównamy ją z bardzo bliska. (I znowu drobne ziarno pozostaje w wersji Adobe, ale zostało usunięte w wariancie DxO).

Test 4: Stacja (Sony a7 IV, ISO 12800)

Adobe Denoise DxO DeepPRIME XD

Nasze ostatnie dwa porównania pochodzą z naszej recenzji Sony a7 IV. Pierwszy z pary jest kręcony z ISO 12800. Jak widać w galerii na górze tego artykułu, JPEG poza aparatem jest dość miękki w wyniku redukcji szumów, a jego kolory są nieco wyciszone.

Zarówno Adobe, jak i DxO wykonują tutaj całkiem dobrą robotę. Ich ulepszenia są najbardziej widoczne na mapie pod znakiem Pioneer Square w powyższym kadrze, a także na dużej kratce po prawej stronie kadru.

Jak się spodziewaliśmy, wariant DxO jest najostrzejszy i ma najniższy poziom szumów, podczas gdy Adobe faktycznie pokazuje trochę więcej szumu luminancji niż JPEG poza aparatem i plasuje się pomiędzy innymi wersjami pod względem wyrazistości.

Ale obie wersje przetworzone przez sztuczną inteligencję pokazują również pewne artefakty, przy czym niektóre schodki i dithering są szczególnie widoczne na kratce. Jednak nadal jest to znacznie mniej uciążliwe niż poplamiony, cętkowany wynik z samego aparatu. Poszukiwanie szczegółów przez DxO sprawia, że ​​jest nieco bardziej podatny na artefakty, podczas gdy mniej agresywne podejście Adobe do usuwania szumów również daje mniej artefaktów.

Test 5: gniazdka (Sony a7 IV, ISO 20000)

Adobe Denoise DxO DeepPRIME XD

Drugi i ostatni kadr Sony A7 IV został zarejestrowany przy wysokim ISO 20000, a historia nadal wygląda tak samo, jak przy niższych czułościach. Nadal widzimy trochę więcej szumu w renderowaniu Adobe i trochę więcej szczegółów ze znacznie większą ostrością od DxO. Ale oba pozostają o wiele lepsze niż raczej papkowate i wyciszone wyniki z samego aparatu.

Ta różnica jest szczególnie łatwa do zauważenia w zdartych plastikowych gniazdach i panelu przycisków pod spodem, ale jest również dość oczywista w słojach drewna, metalowej płycie czołowej i małej plakietce. To w plastikowych obszarach i plakietce, gdzie można również zauważyć niewielką przewagę DxO w szczegółach, a niektóre drobne zadrapania, które wykrył, są znacznie trudniejsze do zauważenia w renderowaniu Adobe.

Wydajność

Znacznie wyraźniejszą przewagą DxO jest wydajność w stosunku do Adobe Denoise. Ten ostatni jest prawie lodowato powolny, konsekwentnie potrzebuje od 3,8 do 4,2 razy więcej czasu, aby uzyskać ostateczne wyniki, niż DxO DeepPRIME XD. Nowe algorytmy odszumiania firmy Adobe są bardzo zbliżone do wyników wiodącego w swojej klasie DxO, ale robią to znacznie, znacznie wolniej.

Warto przeczytać!  Dwutygodniowe wyzwanie fotograficzne dPS – coś nowego

Aby podać pewne skończone liczby, zmierzyliśmy czas najnowszych wersji zarówno Adobe Camera Raw, jak i DxO PhotoLab w chwili pisania tego tekstu. Testy wydajności przeprowadzono na średniej klasy laptopie Dell XPS 15 (9570) z procesorem graficznym Nvidia GeForce GTX 1050Ti Max-Q i systemem Windows 10 w wersji 22H2.

Przetwarzanie partii siedmiu zdjęć o rozdzielczości od 24 do 60 megapikseli i łącznej wielkości 314 MB zajęło w DxO PhotoLab około 22 minut, niezależnie od tego, czy przetwarzanie do formatu JPEG z korekcjami obiektywu, czy do formatu DNG bez nich. Ta sama partia obrazów wymagała aż jednej godziny i 24 minut w programie Adobe Camera Raw, który wykonywał tylko odszumianie bez dodatkowego obiektywu lub innych korekt.

Końcowe przemyślenia

Ogólnie rzecz biorąc, musimy powiedzieć, że różnice między wynikami Adobe i DxO w tym porównaniu były dość minimalne i sprowadzają się głównie do dwóch rzeczy. Wyniki Adobe konsekwentnie mają nieco więcej szumu luminancji, który mimo wszystko jest całkiem naturalny i nie budzi zastrzeżeń, podczas gdy DxO zapewnia zauważalnie wyraźniejsze szczegóły.

Nowy Denoise firmy Adobe ma wyraźną przewagę, ponieważ jest dołączony do każdej subskrypcji Creative Cloud.

DxO od czasu do czasu wyodrębnia trochę więcej rzeczywistych szczegółów z ujęć, zwłaszcza gdy przedstawiane są szczegóły o bardzo niskim kontraście. Ale robiąc to, staje się nieco bardziej podatny na artefakty. Trzeba się bardzo dobrze przyjrzeć, żeby dostrzec te różnice. W większości przypadków nie ma więcej szczegółów, tylko wrażenie większej szczegółowości dzięki większej ostrości.

To różnice w przepływie pracy, modele cenowe i wydajność będą decydować o wyborze między nimi.

Dla większości ludzi decyzja, czy powinni używać Adobe Denoise czy DxO DeepPRIME XD, nie zostanie podjęta przez te drobne różnice. Zamiast tego o wyborze między nimi będą decydować różnice w przepływie pracy, modele cenowe i wydajność.

Jeśli masz już subskrypcję Adobe Photoshop i/lub Lightroom Classic/CC, z pewnością możesz żyć tylko z nowymi algorytmami Denoise, o ile jesteś zadowolony z dodatkowego etapu przepływu pracy, a czas przetwarzania nie jest poważnym problemem .

Ale jeśli czas to pieniądz lub zależy Ci na najprostszym przepływie pracy, a wydajność ma znaczenie, dobrze byłoby pozostać przy DxO DeepPRIME XD!


Źródło