Afrykańska misja pokojowa Ukraina-Rosja: co osiągnięto?
![Afrykańska misja pokojowa Ukraina-Rosja: co osiągnięto?](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/06/130142476_gettyimages-1499013053-770x470.jpg)
- Przez Mayeniego Jonesa
- BBC News, Kijów
Afrykańska delegacja podróżowała pociągiem z Polski na Ukrainę, a następnie do Rosji
Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa nazwał „historyczną” zeszłotygodniową podróż afrykańskich przywódców na Ukrainę i Rosję, opisując ją jako „pierwszy raz, kiedy afrykańscy przywódcy wyruszyli z misją pokojową poza” kontynentem.
Jednak czy żadna z walczących stron nie zgodziła się na rozmowy pokojowe, czy miało to jakieś znaczenie, czy też była to tylko próba pana Ramaphosy zwrócenia uwagi na światową scenę, w obliczu narastających problemów w Afryce Południowej?
Afrykański kontyngent składający się z przywódców i przedstawicieli z siedmiu krajów spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i prezydentem Rosji Władimirem Putinem pod koniec ubiegłego tygodnia iw weekend.
Były nadzieje, że ogłoszona w zeszłym miesiącu podróż, prowadzona przez pana Ramaphosę, przyczyni się do zakończenia wojny, która źle wpłynęła na poziom życia w Afryce.
Delegacja z Republiki Południowej Afryki, Egiptu, Senegalu, Konga-Brazzaville, Komorów, Zambii i Ugandy przedstawiła 10-punktową propozycję, w tym uznanie suwerenności Rosji i Ukrainy oraz dalszy niezakłócony eksport zboża.
Wezwali także między innymi do deeskalacji walk i pilnego rozpoczęcia negocjacji, uwolnienia jeńców wojennych i większego wsparcia humanitarnego.
Republika Południowej Afryki powiedziała, że zarówno Rosja, jak i Ukraina zgodziły się kontynuować zaangażowanie, ale w sobotę prezydent Rosji Władimir Putin wydawał się odrzucać dużą część planu. Ukraina również okazała się letnia.
Konflikt doprowadził do niedoborów zboża i nawozów w wielu krajach afrykańskich, które importują towary odpowiednio z Ukrainy i Rosji. Doprowadziło to do gwałtownego wzrostu cen żywności na całym świecie, zwłaszcza w Afryce.
Afrykański Bank Rozwoju twierdzi, że wojna jest bezpośrednio odpowiedzialna za niedobór około 30 milionów ton zboża na kontynencie.
Prezydent Putin groził, że nie przedłuży umowy zezwalającej ukraińskim statkom zbożowym płynącym do Afryki przez kontrolowane przez Rosję porty na Morzu Czarnym.
To nie pierwszy raz, kiedy Putin grozi, że to zrobi, ale jeśli tym razem to zrobi, może to zaostrzyć niedobory żywności na kontynencie – czego przywódcy Afryki chcą za wszelką cenę uniknąć. Chociaż wydaje się mało prawdopodobne, że Putin spełni swoją groźbę, ponieważ potrzebuje krajów afrykańskich po swojej stronie, aby uniknąć izolacji dyplomatycznej.
Ukraińsko-rosyjska misja pokojowa w Afryce: co dalej?
Oprócz podnoszenia międzynarodowej świadomości na temat ekonomicznego wpływu wojny na kontynent, przywódcy afrykańscy stanęli w obliczu kolejnych wezwań do potępienia inwazji.
Przywódca Ukrainy przekonywał, że potępienie Moskwy jest potrzebne, by wysłać Rosjanom jasny sygnał, że ich izolacja na arenie międzynarodowej jest wynikiem inwazji ich prezydenta na Ukrainę.
Zarówno Uganda, jak i RPA, które weszły w skład delegacji afrykańskiej, są postrzegane jako zgodne ze stanowiskiem Rosji. W zeszłym miesiącu ambasador USA oskarżył Republikę Południowej Afryki o naruszenie neutralności i dostarczanie broni do Rosji, naruszając tym samym jej niezaangażowany status. Republika Południowej Afryki temu zaprzeczyła.
Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego
Prezydent Władimir Putin ma silne poparcie w niektórych częściach Afryki
Nie jest również jasne, czy Republika Południowej Afryki przekaże Putina Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu, jeśli odwiedzi on RPA podczas zbliżającego się sierpniowego szczytu Brics.
Głównym celem wyjazdu było wzmocnienie argumentów za wynegocjowanym dyplomatycznym rozwiązaniem wojny na Ukrainie i pod tym względem nie zakończyło się to sukcesem.
Zarówno Ukraina, jak i Rosja powtarzały przed i po afrykańskiej misji pokojowej, że nie przystąpią do negocjacji bez spełnienia pewnych podstawowych warunków.
Dla Ukrainy chce przywrócenia granic z 1991 roku. Oznaczałoby to wycofanie się Rosji ze wszystkich terytoriów, które przejęła od Ukrainy w ostatniej dekadzie, w tym z Półwyspu Krymskiego. Kreml jest temu głęboko przeciwny, twierdząc, że aby negocjacje mogły się odbyć, Kijów musiałby zaakceptować „nową rzeczywistość terytorialną” swojego kraju.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w poniedziałek, że rozmowy z delegacją z Afryki będą kontynuowane.
Mimo że nie udało się zbliżyć do siebie obu stron konfliktu, Ramaphosa twierdzi, że jego delegacja otworzyła drzwi do przyszłych rozmów.
Biorąc pod uwagę jego problemy w kraju, w tym rozpadającą się infrastrukturę, regularne przerwy w dostawie prądu i rosnące niezadowolenie z rządu, Ramphosa mógł starać się wygrać na arenie międzynarodowej.
Na nieszczęście dla niego ta misja pokojowa nie przyniosła zwycięstwa.