Świat

Agencja szpiegowska Pak, ISI, stoi za wypychaniem przywódcy Khalistani, Amritpala Singha, z powrotem do Indii: raport

  • 18 marca, 2023
  • 4 min read
Agencja szpiegowska Pak, ISI, stoi za wypychaniem przywódcy Khalistani, Amritpala Singha, z powrotem do Indii: raport


Pak za pchnięciem przywódcy Khalistani, Amritpala Singha, z powrotem do Indii: raport

Amritpal Singh przemawia do swoich zwolenników (plik)

Nowe Delhi:

Według urzędników, z pomocą zagranicznych separatystów sikhijskich, zewnętrzna agencja szpiegowska Pakistanu ISI była mózgiem wypychania Amritpala Singha z powrotem do Indii w celu ożywienia terroryzmu w Pendżabie.

Singh, lat około 30, był kierowcą ciężarówki w Dubaju, zanim ISI, z pomocą zwolenników Khalistanu z poza Indii, zradykalizowało go, aby mógł ponownie pogrążyć Pendżab w mrocznych dniach terroryzmu, powiedzieli.

Grożąc ministrowi spraw wewnętrznych Unii Amitowi Shahowi i głównemu ministrowi Pendżabu Bagwantowi Singhowi Mannowi, radykalny kaznodzieja sikhijski otwarcie wypowiadał się o ogłoszeniu secesji z Indii i utworzeniu Khalistanu. Mówił o byłej premier Indirze Gandhi i premierze Beancie Singhu, którzy zostali zamordowani przez terrorystów.

Podczas gdy Indira Gandhi została zastrzelona przez własnych strażników, Beant Singh został zabity przez Dilawara Singha, który działał jak ludzka bomba. Radykalny kaznodzieja twierdził, że wielu Dilawarów było gotowych na obecną sytuację w Pendżabie.

Czy to podczas wiecu w Tarn Taran podczas tegorocznego Dnia Republiki, czy podczas wywiadów w mediach, otwarcie popierał separatyzm i powstanie Khalistanu.

Podżegał sikhijską młodzież do zbrojnego buntu przeciwko demokratycznie wybranym rządom, aby przeciwstawić się rzekomo dyskryminującemu traktowaniu, które ma na celu osiągnięcie „ostatecznego celu”, jakim jest utworzenie „Khalistanu”, powiedzieli urzędnicy.

Warto przeczytać!  Dlaczego szczyt G7 ma 16 miejsc przy stole? | Aktualności

Podczas funkcji w Rode w dystrykcie Moga Singh powiedział, że rządy kierowane przez nie-Sikhów nie mają prawa rządzić ludem Pendżabu i że ludem Pendżabu muszą rządzić tylko Sikhowie.

Stylizował się na terrorystę Jarnaila Singha Bhindranwale’a, który zginął podczas operacji Błękitna Gwiazda w 1984 roku, kopiując jego strój, maniery, noszenie strzały, utrzymywanie baterii uzbrojonych ochroniarzy i przejęcie tarczy religii.

Singh, który jest obecnie poszukiwany, ma również powiązania z Lakhbirem Singhem Rode, szefem Międzynarodowej Federacji Młodzieży Sikhów, który jest poszukiwany w Indiach i poszukiwany w sprawach dotyczących przemytu broni (w tym materiałów wybuchowych RDX), spisku mającego na celu atakować przywódców rządowych w New Delhi i szerzyć nienawiść w Pendżabie.

Śledząc jego ruchy, urzędnicy stwierdzili, że Singh podczas pobytu w Dubaju był w bliskim kontakcie z bratem Rode, Jaswantem.

Po powrocie do Pendżabu na polecenie ISI, Singh skorzystał z pomocy Amrita Sanchara, aby założyć swoją organizację. Mówili, że później rozpoczął kampanię o nazwie „Khalsa Waheer” i wzmocnił swoją organizację, udając się do wiosek.

Podburzał kwestie Pendżabu i zaczął podżegać Sikhów przeciwko rządowi, powołując się na religię.

Warto przeczytać!  Co podwodna saga i wrak statku greckich migrantów mówią o naszych reakcjach na tragedię

„Niższe warstwy społeczeństwa i pozbawiona celu młodzież stały się łatwym celem Singha, który zaczął wykorzystywać nastroje w imię religii” – podało źródło.

W imię zorganizowania ceremonii Amritpan w celu chrztu młodzieży sikhijskiej i połączenia ich z religią, jego próbą było stworzenie armii rozczarowanej młodzieży, która była gotowa do przejęcia państwa, jak twierdzili urzędnicy.

Nie zważając na świętość pobożnych miejsc, takich jak Gurdwara, jego tak zwana armia zdewastowała dwóch Gurdwarów za przechowywanie mebli dla osób starszych i niepełnosprawnych.

Według urzędników jego głównym celem było popchnięcie Pendżabu w kierunku mrocznych dziesięcioleci bojowości, które zostały przezwyciężone wielkimi trudnościami i wieloma wyrzeczeniami.

Urzędnicy twierdzili, że organizacja kierowana przez Singha otrzymywała fundusze z Pakistanu.

Radykalny kaznodzieja sikhijski przejął kontrolę nad kontami Waris Punjab De z pomocą swojego wuja Harjita Singha, czyniąc z niej organizację rodzinną.

Powiedzieli, że tak zwany kaznodzieja wykorzystywał Shri Guru Granth Sahib Ji podczas lutowej agitacji dla swoich osobistych interesów i został uznany za rodzaj bluźnierstwa.

Ten czyn Singha został potępiony przez całą społeczność sikhijską, a po incydencie Shri Akal Takht Sahib utworzył komisję i zarządził dochodzenie w tej sprawie.

Warto przeczytać!  Tajwanem wstrząsnęło trzęsienie ziemi o sile 7,4 w skali Richtera, w wyniku którego zginęło 9 osób, a prawie 1000 zostało rannych. Co wiedzieć.

Urzędnicy twierdzili, że Singh udał się do Jathedar Akal Takht i zagroził mu milczeniem.

Singh powiedział w oświadczeniu, że incydent w Ajnala „nie jest przemocą”, a także zagroził, że w przyszłości rozpęta „prawdziwą przemoc”.

(Z wyjątkiem nagłówka, ta historia nie została zredagowana przez personel NDTV i została opublikowana z kanału konsorcjalnego).


Źródło