Biznes

Akcje FAANG: Wszystko jest w bańce, tylko metale szlachetne są względnie bezpieczne: Marc Faber

  • 27 sierpnia, 2024
  • 7 min read
Akcje FAANG: Wszystko jest w bańce, tylko metale szlachetne są względnie bezpieczne: Marc Faber


Marc FaberAutor, Raport o mroku, rozkwicie i zagładziemówi, że wszystko jest w bańce. W poniedziałek sprzedali koszulkę słynnego amerykańskiego baseballisty Babe’a Rutha za 24,1 miliona dolarów. Jest to bardzo zawyżone. Najbardziej zawyżone są akcje FAANG w USA, tzw. Magnificent Seven. Akcje Magnificent Seven mają kapitalizację rynkową większą niż wszystkie chińskie akcje notowane na giełdzie, w tym akcje z Hongkongu.

Faber mówi również, że w ciągu następnych 10 lat, lub siedmiu lat, jeśli inwestorzy będą w stanie utrzymać swoją siłę nabywczą, będą sobie radzić nieźle. Metale szlachetne to korzystna droga. Może nie jest najlepsza, ale jest stosunkowo bezpieczna.

Hipotetycznie, jeśli ktoś da ci 10 milionów dolarów, możesz swobodnie inwestować przez następne trzy lata, ale z dodatkiem, pieniądze powinny dać 40% do 50% zwrotu w ciągu następnych trzech lat. Jak zainwestowałbyś te 10 milionów dolarów?
Marc Faber: Oddam ci go, ponieważ nie sądzę, że w ciągu najbliższych trzech lat osiągniesz 40-50% zwrotu. Chcę dobrze spać w nocy. Nie chcę stracić cię jako przyjaciela. Więc oddam ci go i powiem ci, proszę, oddaj go komuś innemu.

A co jeśli wydłużę okres do pięciu lat?
Marc Faber: Nawet pięć lat będzie 10% rocznie. Patrzę na swoje pieniądze, którymi zarządzam, między innymi, i nie sądzę, że łatwo jest osiągnąć 10% zwrotu rocznie, jeśli jest się zdywersyfikowanym. Lubię być zdywersyfikowanym. Mam różne waluty, mam złoto i mam akcje. Na niektórych rynkach wschodzących mógłbym zobaczyć, że mógłbym zarobić może 10% rocznie, wliczając dywidendy. Dywidendy wyniosłyby 5% rocznie, a zwrot z akcji 5%, więc może 10%.

Ale nie jestem pewien, czy osiągasz te 10% w ujęciu realnym, uwzględniając inflację. Nie wiem. Jednak inwestorzy powinni odejść od przekonania o zarabianiu pieniędzy na aktywach w stronę przekonania, że ​​coś jest nie tak w światowej gospodarce. A pytanie powinno brzmieć, jak radzić sobie z ujemnymi zwrotami na rynkach aktywów? Powiedzmy, zakładając, że wszystko runie z jakiegokolwiek powodu, wszystko runie, jak najlepiej przetrwać, jeśli wszystko runie?

Moim zdaniem metale szlachetne prawdopodobnie spadną mniej niż inne towary. Ale jeśli wszystko spadnie o 50%, a złoto o 20%, to jesteś jak król, bo wszyscy twoi przyjaciele stracili 50%, a ty straciłeś tylko 20%. Ale chcę powiedzieć, że ludzie powinni zmienić swoje poglądy i pomyśleć, że mieliśmy tę wspaniałą inflację aktywów przez ostatnie 40 lat. To się skończy. Kiedy się skończy, będzie spadać. Kiedy będzie spadać, chcesz zasadniczo stracić jak najmniej. To nie jest kwestia zarabiania pieniędzy, to jest kwestia, aby stracić jak najmniej. Tak więc taki jest mój pogląd na rynki aktywów.

Więc kiedy mówisz, że chodzi o ochronę kapitału, a mniej o wzrost kapitału, gdzie twoim zdaniem mamy zadatki na to, co można by nazwać bańką lub kłopotem? Gdzie twoim zdaniem ten instrument lub ten konkretny składnik aktywów finansowych zmierza w kierunku bańki?
Marc Faber: Cóż, szczerze mówiąc, myślę, że wszystko jest w bańce. W poniedziałek sprzedali koszulkę słynnego amerykańskiego baseballisty Babe’a Rutha za 24,1 miliona dolarów. Musisz zadać sobie pytanie, jest to bardzo zawyżone. Ale możemy omówić, co jest najbardziej zawyżone, a co najmniej. Najbardziej zawyżone są akcje FAANG w USA, tzw. Magnificent Seven. Akcje Magnificent Seven mają kapitalizację rynkową większą niż wszystkie chińskie akcje giełdowe, w tym Hong Kong. To coś do historii, że siedem akcji w USA ma większą kapitalizację rynkową niż Chiny z 1,3 miliarda ludzi i bardzo dużymi i odnoszącymi sukcesy firmami, które musimy zobaczyć.Możesz nie pamiętać, ale ja wyraźnie pamiętam, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, było to w 2001 roku w Indiach, tuż po 11 września. Przewidział Pan, że wkrótce rozpocznie się wielka hossa na rynku towarów. W 2007 roku był Pan jednym z pierwszych, którzy powiedzieli, że na rynku nieruchomości w USA jest problem, a sześć do siedmiu miesięcy później rynek ten został przebity. Jaką według Pana mogłaby być ta pięcio- lub siedmioletnia mega prognoza lub megatrend?
Marc Faber: Moim zdaniem w ciągu następnych siedmiu lat zwroty z akcji amerykańskich będą ujemne w ujęciu realnym, po uwzględnieniu inflacji, co uważam za całkiem jasne. Przez ostatnie 20 lub 30 lat utrzymywałem, że inwestycja w Indiach będzie bardziej udana niż typowa inwestycja w Stanach Zjednoczonych. Teraz indyjski rynek akcji jest na plusie. Niekoniecznie rzuciłbym się i zainwestował w Indiach, ale rynki towarowe mają pewną wartość. Ceny żywności są stosunkowo niskie, a moi dobrze poinformowani znajomi uważają, że wybuchnie III wojna światowa. Jestem bardziej optymistyczny, ponieważ jestem optymistą. Mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć. Ale oczywiście III wojna światowa zniszczyłaby niemal wszystkie rynki aktywów, byłoby to straszne wydarzenie. A przez następne 10 lat, jak powiedziałem, lub siedem lat, myślę, że jeśli uda ci się utrzymać siłę nabywczą, to radzisz sobie nieźle. I tak nadal uważam, że metale szlachetne są korzystną drogą. Może nie jest najlepsza, ale jest stosunkowo bezpieczna.

Pamiętam, że znowu rozmawialiśmy o tym, że Hindusi powinni zacząć kupować nieruchomości w miastach wyspiarskich, że gdy Hindusi będą się bogacić, będą kupować więcej nieruchomości, więcej domów wakacyjnych. Co jeszcze, co Twoim zdaniem kraj taki jak Indie konsumowałby, gdzie inwestorzy mogliby teraz obstawiać? Widzę, że to się dzieje teraz w Indiach. Domy wakacyjne stają się częścią każdego bogatego miejskiego stylu życia. Co jeszcze byś wybrał?
Marc Faber: Gdybym był w Indiach, a nie jestem specjalistą od mikroekonomicznych faktów w Indiach, ale to, co widziałem, zarówno w Szwajcarii, jak i w Stanach Zjednoczonych, a także w pewnym stopniu w Azji, to fakt, że wiele przedmiotów kolekcjonerskich znacznie zyskuje na wartości. Podam przykład. Mój dziadek zbudował duży hotel w 1910 roku w Engelbergu. Jest on sławny z góry Titlis, ponieważ ma linę napowietrzną, która obraca się o 360 stopni, gdy się wznosi. Wielu Hindusów było w Engelbergu i znało to miejsce, ponieważ już w latach 50. mieliśmy wielu gości z Indii.

Zobaczyłem wtedy, że stare plakaty propagandowe o turystyce bardzo podrożały i stały się przedmiotami kolekcjonerskimi. Kiedy przybyłem do Hongkongu, kupiłem 3000 plakatów chińskiej sztuki rewolucyjnej, sztuki propagandowej Mao Zedonga, a potem kupiłem odznaki i tak dalej. Gdybym był w Indiach, kupiłbym plakaty znanych filmów i znanych aktorów i przechowywałbym je przez 50 lat, a potem można by uzyskać bardzo wysoką cenę, mówię ci, tak bym zrobił.

Kiedy zobaczymy cię w Indiach? Kiedy będziemy mieli zaszczyt i przyjemność wypić z tobą filiżankę kawy w studiu?
Marc Faber: Tak, chciałbym wrócić do Indii. Byłoby bardzo miło. Zacząłem podróżować do Indii w 1973 roku, a potem byłem w wielu różnych miejscach na południu i Radżastanie całkiem sporo razy. Południe zrobiło na mnie duże wrażenie, ponieważ ludzie są tak religijni, a atmosfera jest inna niż na północy Indii.

Dla mnie Indie to cudowny kraj. Kiedy zaczynałem podróżować do Indii, cudzoziemcom było bardzo trudno uzyskać wizę. Wielokrotnie odrzucano mnie w indyjskim konsulacie w Chiang Mai, ponieważ zawsze mieli najbardziej aroganckich i niekompetentnych ludzi w konsulacie. Wyłapywali osoby, które do nich nie pasowały i nie dawali im wizy. Ale teraz jest łatwo. Teraz nie ma już problemu.

Jak już wspomniałem, bardzo podoba mi się tytuł raportu: Mrok, Rozkwit i Fatum.
Marc Faber: Dziękuję bardzo za poświęcony czas. Życzę wszystkim widzom i słuchaczom wszystkiego najlepszego w inwestycjach i zapamiętania z religii, że pieniądze to nie wszystko.


Źródło

Warto przeczytać!  Szef spółki z NewConnect za kratkami, a rynek nic nie wie - Puls Biznesu