Świat

Aktualizacje na żywo: Zawalenie się tamy Kachowka na Ukrainie uruchamia sytuację awaryjną

  • 6 czerwca, 2023
  • 7 min read
Aktualizacje na żywo: Zawalenie się tamy Kachowka na Ukrainie uruchamia sytuację awaryjną


KHERSON, Ukraina (AP) – we wtorek zawaliła się duża tama na południowej Ukrainie, wywołując powodzie, zagrażając uprawom w spichlerzu kraju i zagrażając zaopatrzeniu w wodę pitną po obu stronach wojny rzucili się do ewakuacji mieszkańców i wzajemnie obwiniali się o zniszczenia.

Ukraina oskarżyła siły rosyjskie o wysadzenie tamy Kachowka i elektrownia wodna na rzece Dniepr na obszarze kontrolowanym przez Moskwę od ponad roku, podczas gdy rosyjscy urzędnicy obwinili ukraińskie bombardowania na spornym obszarze. Nie można było zweryfikować roszczeń.

Konsekwencje środowiskowe i społeczne szybko stały się jasne, gdy domy, ulice i firmy zostały zalane w dole rzeki, a ekipy ratunkowe rozpoczęły ewakuację; urzędnicy monitorowali wodę do systemów chłodzenia w elektrowni jądrowej Zaporoże; a władze wyraziły zaniepokojenie dostawami wody pitnej na południe Krymu, który Rosja nielegalnie zaanektowała w 2014 roku.

W położonym w dole rzeki mieście Chersoniu, kobiecie, która podała swoje imię dopiero wtedy, gdy Tetyana brnęła przez wodę po uda, by dotrzeć do zalanego domu i uratować swoje psy. Stali na każdej suchej powierzchni, jaką mogli znaleźć, ale brakowało jednego ciężarnego psa. „To koszmar” – powtarzała, odmawiając podania pełnego imienia.

Zarówno władze rosyjskie, jak i ukraińskie sprowadziły pociągi i autobusy dla mieszkańców. Według oficjalnych danych około 22 000 osób mieszka na obszarach zagrożonych powodzią na terenach kontrolowanych przez Rosję, a 16 000 w najbardziej krytycznej strefie na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę. Żadna ze stron nie zgłosiła żadnych zgonów ani obrażeń.

Zdjęcie satelitarne wykonane we wtorek rano przez Planet Labs PBC, przeanalizowane przez The Associated Press, wykazało brak dużej części ściany tamy, ponad 600 metrów (ponad 1900 stóp).

Przerwanie tamy dodało oszałamiający nowy wymiar rosyjskiej wojnie, która trwa już 16 miesięcy. Powszechnie uważano, że siły ukraińskie posuwają się naprzód z długo oczekiwaną kontrofensywą w łatach wzdłuż ponad 1000 kilometrów (621 mil) linii frontu na wschodzie i południu.

Warto przeczytać!  Czy jenoty faktycznie są psami? Nowe zwierzęta testujące COVID-19 są czasami sprzedawane na rynku w Wuhan

Nie było od razu jasne, czy któraś ze stron skorzysta na zawaleniu się tamy, ponieważ zarówno ziemie kontrolowane przez Rosję, jak i ziemie ukraińskie są zagrożone.

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oskarżył Ukrainę o zniszczenie tamy, aby zapobiec potencjalnym rosyjskim atakom w regionie Chersoniu, po rzekomo nieudanej ukraińskiej kontrofensywie w ostatnich dniach. Twierdził, że Ukraina straciła od niedzieli 3715 żołnierzy i 52 czołgi, a w rzadkim uznaniu własnych strat Rosji powiedział, że 71 rosyjskich żołnierzy zginęło, a 210 zostało rannych.

Tymczasem Ukraina rzekomo Rosja wysadziła tamę, aby utrudnić kontrofensywę Kijowa, chociaż obserwatorzy zauważają, że przekroczenie szerokiego Dniepru byłoby niezwykle trudne. Analitycy twierdzą, że inne sektory linii frontu są bardziej prawdopodobnymi drogami ataku.

Nigel Gould-Davies, starszy wykładowca ds. Rosji i Eurazji w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych, powiedział, że rzekome zniszczenie tamy przez Rosję „zdradza brak zaufania, głęboko obronny środek, brak zaufania do długoterminowych perspektyw Rosji ” na wojnie.

Eksperci wcześniej twierdzili, że zapora była w złym stanie, co również mogło doprowadzić do naruszenia. David Helms, emerytowany amerykański naukowiec, który monitoruje zbiornik od początku wojny, powiedział w e-mailu, że nie jest jasne, czy uszkodzenie było celowe, czy też było zwykłym zaniedbaniem ze strony sił rosyjskich okupujących obiekt.

Ale Helms zwrócił również uwagę na rosyjską historię atakowania zapór.

Podkreślając globalne reperkusje, ceny pszenicy wzrosły o 3% po załamaniu. Nie jest jasne, czy wzrost cen pszenicy wynikał z realnego zagrożenia powodziami niszczącymi uprawy. Ukraina i Rosja są kluczowymi światowymi dostawcami pszenicy, jęczmienia, oleju słonecznikowego i innej żywności do Afryki, Bliskiego Wschodu i części Azji.

Władze, eksperci i mieszkańcy od miesięcy wyrażają zaniepokojenie wodą przepływającą przez zaporę Kachowka i przez nią. Po ulewnych deszczach i topnieniu śniegu w zeszłym miesiącu poziom wody podniósł się ponad normę, zalewając pobliskie wioski. Zdjęcia satelitarne pokazały wodę obmywającą uszkodzone śluzy.

Warto przeczytać!  Erdogan z Turcji przybywa do Arabii Saudyjskiej, aby rozpocząć trasę po Zatoce Perskiej | Wiadomości Recepa Tayyipa Erdogana

W obliczu oficjalnego oburzenia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwołał pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Twierdził, że siły rosyjskie dokonały wybuchu wewnątrz struktury tamy o 2:50 (poniedziałek 2350 GMT, poniedziałek 19:50 EDT) i powiedział, że około 80 osad jest zagrożonych. Zełenski powiedział w październiku, że Rosja zaminowała tamę i elektrownię.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał to „celowym aktem sabotażu strony ukraińskiej… mającym na celu odcięcie dostaw wody na Krym”.

Urzędnicy Białego Domu próbowali ocenić potencjalne skutki zawalenia się tamy i sprawdzić, jaka pomoc humanitarna może być udzielona wysiedlanym Ukraińcom, według amerykańskiego urzędnika, który przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości i nie był upoważniony do publicznego komentowania.

Obie strony ostrzegały przed zbliżającą się katastrofą ekologiczną. Biuro Prezydenta Ukrainy poinformowało, że z maszyny wyciekło około 150 ton ropy naftowej, a kolejne 300 ton może nadal wyciekać.

Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak zamieścił wideo przedstawiające zalane ulice okupowanej przez Rosję Nowej Kachowki, miasta w obwodzie chersońskim, w którym przed wojną mieszkało około 45 000 osób.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy wezwało mieszkańców 10 wiosek na prawym brzegu Dniepru i części miasta Chersoniu do zebrania niezbędnych dokumentów i zwierząt domowych, wyłączenia urządzeń i wyjazdu, ostrzegając jednocześnie przed możliwą dezinformacją.

Zainstalowany przez Rosję burmistrz Nowej Kachowki, Władimir Leontiew, powiedział, że trwa ewakuacja, ponieważ wlewała się woda.

Ukraiński operator jądrowy Energoatom powiedział za pośrednictwem Telegramu, że uszkodzenie tamy „może mieć negatywne konsekwencje” dla Zaporożskiej Elektrowni Jądrowejktóra jest największa w Europie, ale napisała, że ​​na razie sytuacja jest „do opanowania”.

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ONZ stwierdziła, że ​​„nie ma bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa elektrowni”, która jest nieczynna od miesięcy, ale nadal potrzebuje wody do systemu chłodzenia. Stwierdzono, że personel MAEA na miejscu został poinformowany, że poziom tamy spada o 5 centymetrów (2 cale) na godzinę. W takim tempie dostawa ze zbiornika powinna wystarczyć na kilka dni.

Warto przeczytać!  Sieczin z Rosji mówi, że Europa nie ustala już ceny Uralu

Zakład ma również alternatywne źródła wody, w tym duży staw, który może zapewnić wodę „przez kilka miesięcy” – czytamy w oświadczeniu.

Ukraińskie władze ostrzegały wcześniej, że awaria zapory może uwolnić 18 milionów metrów sześciennych (4,8 miliarda galonów) wody i zalać Chersoniu i dziesiątki innych obszarów zamieszkałych przez tysiące ludzi.

World Data Center for Geoinformatics and Sustainable Development, ukraińska organizacja pozarządowa, oszacowała, że ​​prawie 100 wsi i miasteczek zostanie zalanych. Obliczono również, że poziom wody zacznie opadać dopiero po 5-7 dniach.

Mychajło Podolak, starszy doradca Zełenskiego, powiedział, że „teraz w Internecie rozgrywa się globalna katastrofa ekologiczna, a tysiące zwierząt i ekosystemów zostanie zniszczonych w ciągu najbliższych kilku godzin”.

Wideo zamieszczone w Internecie pokazało wody powodziowe zalewające długą jezdnię; inny pokazywał bobra pędzącego w stronę wzniesienia.

Incydent spotkał się również z międzynarodowym potępieniem, w tym ze strony kanclerza Niemiec Olafa Scholza i sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, którzy powiedzieli, że „skandaliczny akt… po raz kolejny demonstruje brutalność rosyjskiej wojny na Ukrainie”.

Ukraina kontroluje pięć z sześciu zapór wzdłuż Dniepru, który biegnie od północnej granicy z Białorusią do Morza Czarnego i ma kluczowe znaczenie dla zaopatrzenia kraju w wodę pitną i energię.

Ukraińska państwowa elektrownia wodna stwierdziła, że ​​elektrowni na zaporze „nie da się odbudować”. Ukrhydroenergo twierdziło również, że Rosja wysadziła stację z wnętrza maszynowni.

Ukraina i Rosja już wcześniej oskarżały się nawzajem ataku na tamę.

___

Blann relacjonował z Kijowa. Powiązana pisarka prasowa Danica Kirka z Londynu wniosła swój wkład.

___

Śledź relację AP z wojny na Ukrainie:


Źródło