Świat

Aktualności na żywo z wyborów 2024: Najnowsze wiadomości z kampanii Bidena i Trumpa

  • 9 lipca, 2024
  • 8 min read
Aktualności na żywo z wyborów 2024: Najnowsze wiadomości z kampanii Bidena i Trumpa


W wywiadzie transmitowanym w telewizji ogólnokrajowej w poniedziałek prezydent Biden odparł bogatym Demokratom, którzy chcą, aby zakończył kampanię reelekcyjną, mówiąc: „Nie obchodzi mnie, co myślą milionerzy”.

Dał jasno do zrozumienia, że ​​drobni darczyńcy będą mu pomagać.

Ale kilka godzin później pan Biden dołączył do prywatnej rozmowy ze swoimi głównymi darczyńcami i zbieraczami funduszy, aby ich uspokoić. „To ma znaczenie” – powiedział im o ich wsparciu.

Pozornie sprzeczne komunikaty pokazują zagadkę, przed którą stoi prezydent, zmagający się z konsekwencjami katastrofalnego występu w debacie z byłym prezydentem Donaldem J. Trumpem w zeszłym miesiącu. Aby kontynuować finansowanie swojej kampanii prezydenckiej, pan Biden najprawdopodobniej będzie potrzebował wsparcia bogatych zwolenników Partii Demokratycznej, ale to oni byli jednymi z najgłośniejszych głosów wzywających go do zakończenia starań o reelekcję.

Próbując rozładować sprzeciw, pan Biden — polityk, który od dawna polega na partyjnym establishmencie w finansowaniu swojej kampanii — przyjął zaskakująco populistyczne, antyelitarne przesłanie, które pod pewnymi względami przypomina przesłanie pana Trumpa.

Główni darczyńcy ostrzegają, że partia przegra wybory do Białego Domu i wybory niższego szczebla, gdy na czele listy stanie pan Biden. Coraz liczniejszy chór darczyńców naciska — najpierw cicho, a potem publicznie — aby ustąpił, aby umożliwić nominację zastępczą, grożąc wstrzymaniem wypłaty gotówki, jeśli tak się nie stanie.

Podczas gdy kampania pana Bidena nadal zabiegała o względy bogatych Demokratów, w tym o zaplanowanie przyjęć zbierających fundusze pomimo niepewnego zainteresowania, prezydent publicznie przedstawił również negatywną reakcję głównych darczyńców jako znak, że staje w obronie zwykłych ludzi przeciwko interesom finansowym. Jednak sondaże pokazują, że wielu szeregowych wyborców Demokratów ma również głębokie obawy dotyczące jego wieku.

„Wyborcy — i tylko wyborcy — decydują o nominacji Partii Demokratycznej” — napisał w liście do kongresowych demokratów w poniedziałkowy poranek. „Nie prasa, nie eksperci, nie wielcy darczyńcy, nie żadne wybrane grupy osób, bez względu na to, jak dobre intencje mają”.

W wywiadzie dla „Morning Joe” stacji MSNBC w poniedziałek pan Biden powiedział: „Jestem tak sfrustrowany elitami” i wskazał głównych darczyńców. „Chcę ich wsparcia, ale to nie jest powód, dla którego kandyduję” – powiedział.

Warto przeczytać!  Biden ma trzy ataki na kryzys graniczny po tygodniu „oszałamiających” niepowodzeń, Karl Rove mówi: „Jestem oszołomiony”

To prowokacyjne przesłanie pojawia się w obliczu nowej rzeczywistości finansowej jego kampanii.

Jeśli pan Biden pójdzie naprzód, najprawdopodobniej będzie musiał polegać na drobnych darczyńcach, aby zrekompensować wycofywanie się dużych darczyńców, ponieważ wyścig wkracza w okres intensywnych wydatków na reklamę i mobilizację wyborców.

Jeśli uda mu się wykorzystać antyelitarne nastroje w niewielkiej bazie darczyńców partii, aby przetrwać zamieszanie po debacie, to znajdzie się w towarzystwie bardziej populistycznych polityków, takich jak senator Bernie Sanders, niezależny z Vermont, i przedstawicielka Marjorie Taylor Greene, republikanka z Georgii. Ci ustawodawcy wygenerowali fale gotówki od małych darczyńców, powołując się na postrzegane złe traktowanie ze strony establishmentu.

„Wiemy, że momenty o dużej widoczności i dużej intensywności mogą wywołać natychmiastowy przypływ małych darowizn, a gniew, uraza i oburzenie są silnymi motywatorami w polityce, także dla małych darczyńców” — powiedział w e-mailu Richard H. Pildes, profesor prawa na Uniwersytecie Nowojorskim, który badał rolę małych darczyńców w podsycaniu polaryzacji politycznej. „Możliwe jest również, że jesteśmy świadkami konfliktu między bazą Partii Demokratycznej, która chce, aby Biden pozostał, a bardziej „elitarną” frakcją dużych darczyńców, którzy chcą alternatywy”.

Drobni darczyńcy od dawna są cenieni w polityce jako wskaźnik entuzjazmu oddolnego, a także jako trwałe źródło gotówki, ponieważ mogą dawać wielokrotnie, nie osiągając limitów wpłat. Postępy w internetowych, e-mailowych i mobilnych aplikacjach do zbierania funduszy pozwoliły kampaniom wykorzystywać duże wydarzenia jako okazje do pozyskiwania wpłat od zwolenników o przeciętnych dochodach.

Drobni darczyńcy mają tendencję do dawania „z serca”, powiedział Eitan D. Hersh, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Tufts, który badał motywacje darczyńców politycznych. „Więksi darczyńcy przekazują więcej z głowy niż z serca”, powiedział, przewidując, że kampania pana Bidena doświadczy „odwrotu dużych darczyńców, a zatem względnego wzrostu proporcji małych darczyńców”.

Carol L. Hamilton, prawniczka z Los Angeles, która jest członkinią krajowej komisji finansów pana Bidena, powiedziała, że ​​ma wielu zwolenników, którzy „może nie są darczyńcami w wysokości miliona dolarów lub stu tysięcy dolarów, ale im zależy i zamierzają głosować, a teraz pokazują, że popierają naszego prezydenta, dając kilka dolarów — 5, 25 dolarów, ilekolwiek dają — aby złożyć oświadczenie, że uważają, że ten prezydent powinien pozostać w wyścigu”.

Warto przeczytać!  Alan Joyce opuszcza Qantas wraz z Vanessą Hudson, mianowaną dyrektorem generalnym

Pani Hamilton wzięła udział w rozmowie z prezydentem w poniedziałek i powiedziała, że ​​„osoby, z którymi rozmawiałam, były bardzo uspokojone przez niego podczas tej rozmowy”. Zapytała, ilu głównych darczyńców porzuciło pana Bidena. „W ogóle nie widzieliśmy masowego exodusu” — powiedziała. „To znaczy, było kilka osób, tak, to prawda”.

W godzinach po rozmowie kampania pana Bidena poinformowała, że ​​otrzymała maksymalną darowiznę w wysokości 929 600 USD na wspólny fundusz z komitetami Partii Demokratycznej od byłego dyrektora ds. handlu detalicznego Petera Lowy’ego. Kampania wysłała również e-mail z prośbą o wpłaty w wysokości 25 USD, co nazwała „najpopularniejszą kwotą darowizny na e-maile takie jak ten”.

„Wiemy, że 25 dolarów nie wydaje się dużo w obliczu milionów Trumpa” – głosiła wiadomość. „Ale obiecujemy, że Twoje 25 dolarów — połączone ze wsparciem tysięcy ludzi, którzy dokładają się teraz — robi wielką różnicę”.

W oświadczeniu wydanym we wtorek Charles Lutvak, rzecznik kampanii Bidena, powiedział: „Nasi oddolni darczyńcy pojawili się w pełnej sile, bijąc rekordy raz po raz w ciągu ostatnich dwóch tygodni, a wśród całej naszej bazy darczyńców będziemy nadal zbierać pieniądze potrzebne do zdominowania Donalda Trumpa na miejscu i w eterze, aby wygrać w listopadzie”.

Według analizy przeprowadzonej przez bezpartyjną stronę monitorującą OpenSecrets, pan Biden zebrał w tym cyklu więcej pieniędzy od małych darczyńców niż pan Trump. To odwrócenie ich pojedynku z 2020 r.

W 2016 r., gdy republikański establishment w dużej mierze sprzymierzył się przeciwko panu Trumpowi, zachwalał on swoje zbieranie funduszy na drobne kwoty, krytykując jednocześnie głównych darczyńców. Nawet wtedy po cichu zabiegał o względy tych samych bogatych aktywistów.

W ciągu 24 godzin po skazaniu w maju za 34 przestępstwa kampania pana Trumpa podsyciła swoją małą bazę darczyńców, zbierając prawie 53 miliony dolarów i bijąc internetowe rekordy Republikanów. Zdobycz pomogła mu zamknąć lukę w zbiórce funduszy i wyprzedzić pana Bidena, który utrzymywał przewagę finansową przez większość kampanii.

Warto przeczytać!  Szczyt Pokojowy na Ukrainie: Światowi przywódcy spotkają się w szwajcarskim kurorcie, Rosja jest nieobecna

Dzięki wzrostowi popularności po kolejnych wyrokach skazujących, pan Trump i jego partia rozpoczęli czerwiec z 235 milionami dolarów w banku, podczas gdy pan Biden i jego partia mieli 212 milionów dolarów.

W czerwcu, dzięki zbiórce funduszy po debacie, prezydent przewyższył kwotą fundusze pana Trumpa, ale i tak rozpoczął ten miesiąc z mniejszą ilością gotówki: 285 milionów dolarów na operację pana Trumpa w porównaniu z 240 milionami dolarów dla pana Bidena.

Drobni darczyńcy przekazali prawie 80 procent z 38 milionów dolarów zebranych przez kampanię Bidena w ciągu czterech dni po debacie, w tym dwa z najlepszych dni zbiórki funduszy oddolnych w cyklu 2024, według kampanii. Ogólnie rzecz biorąc, najlepszym miesiącem zbiórki funduszy był czerwiec, w którym zebrano 127 milionów dolarów, z czego prawie dwie trzecie pochodziło od darczyńców oddolnych.

Sprawozdania z finansowania kampanii, szczegółowo opisujące zbiórkę funduszy, zostaną opublikowane dopiero pod koniec tego miesiąca.

Analiza dokumentów finansowania kampanii z wcześniejszego etapu wyścigu, przeprowadzona przez OpenSecrets, pokazuje, że pan Biden zebrał znacznie niższy odsetek środków — około 43 procent — od drobnych darczyńców, ogólnie uznawanych za tych, którzy przekazują 200 dolarów lub mniej.

Pan Biden twierdził w programie „Morning Joe”, że „97 procent wszystkich osób, które nam wpłaciły, to osoby zarabiające poniżej 200 dolarów — wpłacające mniej niż 200 dolarów”. Nazwał to „największą grupą w historii. Nie jestem tego pewien, ale myślę, że to prawda”. (Trudno niezależnie sprawdzić to twierdzenie, ponieważ kampanie nie są zobowiązane do ujawniania indywidualnych darczyńców, którzy przekazują 200 dolarów lub mniej).

John Morgan, prawnik z Florydy, który twierdzi, że zebrał ponad milion dolarów na kampanię Bidena, w wiadomości tekstowej napisał, że nie sądzi, aby wzrost małych darowizn zrekompensował utratę dużych darczyńców.

Jednak pan Morgan, który planował letnią zbiórkę funduszy na rzecz pana Bidena, która obecnie jest niepewna, przewidział, że jeśli prezydent pozostanie w wyścigu, główni darczyńcy powrócą do obozu.

„Jeśli nie”, napisał, „Trump wygra”.

Rachel Shorey przyczynił się do relacjonowania.


Źródło