Alec Baldwin ostro skrytykowany przez grupę antyizraelskich demonstrantów
![Alec Baldwin ostro skrytykowany przez grupę antyizraelskich demonstrantów](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/12/73918110-770x470.jpg)
Aktualności
Antyizraelscy protestujący wzięli na cel aktora Aleca Baldwina w poniedziałkowy wieczór, gdy gwiazda „30 Rock” nagle pojawiła się podczas protestu po tym, jak setki agitatorów wdarło się do Penn Station i Grand Central Station podczas ognistej demonstracji, podczas której kazano Izraelowi „iść do diabła”.
Setki protestujących obrały za cel główne węzły tranzytowe Wielkiego Jabłka, ostro krytykując Baldwina i jego karierę „tankowca”, wykrzykując jednocześnie ostre hasła przeciwko Izraelowi i prezydentowi Bidenowi podczas protestu sprzeciwiającego się izraelskiej kampanii wojskowej w Gazie przeciwko Hamasowi.
Baldwin przechodził obok demonstracji w pobliżu West 29th Street, kiedy protestujący zauważyli go i rzucili się w jego stronę, oskarżając go o wspieranie Izraela.
Grupa ostro skrytykowała Baldwina, gdy policjanci stanęli pomiędzy grupą a komikiem, który stał oparty o drzwi.
Baldwin nie miał problemu ze szczeknięciem, ale szybko spotkał się z gniewem protestujących.
„Zamknij gębę, nie masz, kurwa, wstydu” – krzyknął jeden z mężczyzn do Baldwina.
Zapytany, czy potępia Izrael, Baldwin odpowiedział: „Nie, popieram pokój dla Gazy”.
„Idź się pierdolić” – krzyknął mężczyzna.
Konfrontacja zakończyła się, gdy Baldwinowi udało się przedostać przez drzwi, przed którymi czekał.
– Swoją drogą, twoja kariera dobiega końca – krzyknął mężczyzna, gdy drzwi się zamknęły.
Do zamieszek doszło wkrótce po tym, jak demonstranci przedostali się do hali kolejowej Moynihan na stacji Penn. Policjanci początkowo utrudniali im wejście, ustawiając barykady wokół wejść do ogromnego dworca kolejowego. Nawet prawdziwi jeźdźcy byli odwracani od niektórych wejść.
Gdy protestujący krążyli przed Moynihan, organizator wezwał innych protestujących, aby „znaleźli wejście” i powiedział: „Musimy przegonić te świnki”, zanim hordy demonstrantów wpadną do hali pociągu.
Biegając przez salę, skandowali „zawieszenie broni teraz”.
Niewygodni podróżnicy stali z walizkami, czekając na nadjeżdżający pociąg.
Donna Pritchard z Utica powiedziała, że choć obawiała się, że nie usłyszy, kiedy nadjedzie pociąg, protest jej nie przeszkadzał.
„Dopóki panuje spokój, wszystko jest w porządku. I tak mam 4-godzinne opóźnienie pociągu, więc nie mam nic lepszego do roboty. Dopóki panuje spokój, wszystko jest w porządku.” – powiedział 63-letni Pritchard.
Po wymachiwaniu palestyńskimi flagami i demonstracji na środku sali protestujący wrócili na ulicę, gdzie na rogu West 29th Street i 7th Avenue aresztowano co najmniej jednego mężczyznę.
Nie od razu było jasne, co było przyczyną aresztowania.
Zanim protestujący wkroczyli do Penn, Nerdeen Kiswani, organizatorka protestów Within Our Lifetime, zachęcała protestujących do wyrażenia swojego poparcia dla Palestyny w miejskim metrze.
„W wagonach metra możemy hałasować, możemy być głośni. Nigdy nie wiesz, kogo danego dnia będziesz uczyć” – powiedziała.
„Każda okazja, jaką otrzymamy, czy to pod ziemią, na powierzchni, podczas protestu, w pociągu, gdziekolwiek będziemy, poinformujemy, że ma miejsce ludobójstwo przy użyciu broni wyprodukowanej w USA, opłacanej z naszych podatków”.
Według NBC 4 wcześniej tego dnia protestujący weszli do głównego holu dworca Grand Central i skandowali w ramach wsparcia dla Palestyńczyków.
Bądź na bieżąco z wiadomościami na temat wojny między Izraelem a Hamasem i globalnym wzrostem antysemityzmu dzięki aktualizacjom dotyczącym wojny w Izraelu, dostarczanym prosto do Twojej skrzynki odbiorczej w każdy poniedziałek, środę i piątek.
Metro-North Railroad i Long Island Railroad ostrzegały przed „możliwymi ograniczeniami wjazdu” do i z Grand Central z powodu demonstracji. Miejski system powiadamiania o sytuacjach kryzysowych zalecił również mieszkańcom, aby spodziewali się opóźnień w ruchu w pobliżu Grand Central i korzystali z alternatywnych tras.
Pomiędzy wiecami w Grand Central i Penn protestujący na krótko schodzili przed terminal autobusowy Port Authority na środku 42. ulicy.
„USA kocha ludobójstwo” i „syjonizm to terroryzm” to jedne z tabliczek podnoszonych, gdy demonstranci krzyczeli: „Izrael, idź do diabła” i „Joe Biden, co powiesz? Ile dzieci dzisiaj zabiłeś?”
Propalestyńskie protesty przetaczały się przez Gotham przez ostatnie dwa miesiące, odkąd terroryści Hamasu zabili 1200 Izraelczyków i porwali ponad 200, co skłoniło państwo żydowskie do rozpoczęcia ataku wojskowego w Gazie.
Według wspieranego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia Gazy zginęło prawie 20 000 Palestyńczyków.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}