Filmy

Alexander Payne kręci dokument o Jeanine Basinger

  • 26 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Alexander Payne kręci dokument o Jeanine Basinger


Obejrzyj Nagrody muzyki latynoamerykańskiej

Na piętach Zatrzymaniadwukrotny zdobywca Oscara Aleksandra Payne’a znalazł swój kolejny projekt — i będzie to debiut reżyserski cenionego dokumentalisty, Reporter z Hollywood nauczył się.

Payne pracuje obecnie nad pełnometrażowym filmem dokumentalnym o pionierskim filmoznawcy, którego premiera planowana jest na 2025 rok Jeanine Basinger, śledząc jej historię od czasów, gdy była woźną w kinie w Brookings w Południowej Dakocie, aż po Uniwersytet Wesleyan w Connecticut. W ciągu swojej 60-letniej kariery zbudowała od podstaw jeden z pierwszych i najlepszych programów studiów filmowych w kraju; jest autorem 13 niezwykle wpływowych książek o filmie, w tym dwóch niedawno wydanych THRlista 100 największych wszechczasów; i ukształtowało pokolenia ludzi, którzy z kolei ukształtowali każdy segment amerykańskiego przemysłu filmowego.

Sama Wassonabyła uczennica Basinger’s w Wesleyan i ceniona pisarka, która była jej współautorką książki z 2022 roku Hollywood: historia mówionaI Brandona Millana, partner Wassona w Felix Farmer Productions, zajmuje się produkcją projektu. (Ich gont wydawniczy, Felix Farmer Press, również ma zamiar wydać zaktualizowaną wersję klasycznej książki Basingera z 1994 r. Kino Amerykańskie pod nowym tytułem Ja, Publiczność.) Oni mówią THR„Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością pomocy największemu filmowcowi swojego pokolenia w opowiedzeniu historii jej największego historyka filmu”.

Basinger, 88, który pojawił się w ostatnim odcinku THR’S Rozmowa o nagrodach podcast, mówi publikacji: „Kiedy to naprawdę ma znaczenie, mieszkaniec Środkowego Zachodu wybiera innego mieszkańca Środkowego Zachodu. Dorastamy pod otwartym i bezlitosnym niebem – nie ma gdzie się ukryć – więc wiemy, jak wstać i wykonać swoją pracę. Alexander to mój kumpel z Nebraski, najlepszy uczeń, jakiego nigdy nie uczyłem, długoletni przyjaciel i wspaniały filmowiec. Kogo innego miałbym wybrać?”

Szczególna relacja łącząca Basingera i Payne’a była widoczna w zeszłą sobotę, kiedy Payne pomógł uhonorować Basinger na festiwalu TCM Classic Film Festival w Hollywood, gdzie uhonorowano ją nagrodami festiwalu Roberta Osborne’a Nagroda. Wyróżnienie przyznawane jest „osobie, która pomogła zachować dziedzictwo kulturowe klasycznego filmu dla przyszłych pokoleń”.

Pełne uwagi Payne’a znajdują się poniżej.

Mówienie publicznie o Jeanine jest jednocześnie najłatwiejszą i najtrudniejszą rzeczą do zrobienia. Jest to łatwe, ponieważ łatwo przychodzi na myśl wiele pozornych hiperboli, i trudne, ponieważ tak łatwo przychodzi na myśl wiele pozornych hiperboli – a jeśli jest jedna rzecz, której my, mieszkańcy Środkowego Zachodu, nie lubimy, jest to hiperbola. Tak naprawdę jedyną rzeczą, z której możemy być dumni i którą stale się przechwalamy, jest nasza skromność. Ale ze wszystkich wspaniałych ludzi, których miałem szczęście poznać podczas tego krótkiego przebłysku życia, Jeanine Basinger naprawdę zasługuje na hiperbolę dotyczącą swojego życia; dla jej mózgu i sposobu, w jaki go używa; za jej pięknego ducha, hojność i osiągnięcia; oraz za ogromną społeczność ludzi, którą zbudowała, których życie dotknęła i którzy z kolei wpływają na życie innych.

I dlaczego dostąpiłem zaszczytu mówienia o Jeanine przy tej uroczystej okazji? To dlatego, że mówi, że jestem jej ulubionym uczniem, którego nigdy nie miała. Nie poszłam do Wesleyan. Powiedziałabym, że to moja ulubiona nauczycielka, której nigdy nie miałam, ale to nieprawda. Ona jest moją nauczycielką. Ona jest całą naszą nauczycielką.

Chyba każdy tutaj zna tę historię. Wspomniano o tym w filmie [that played just before Payne’s speech], ale warto to krótko powtórzyć. Jeanine pochodzi z Brookings w Południowej Dakocie i jako mała dziewczynka pod koniec lat trzydziestych zakochała się w filmach. Została pobłogosławiona wspaniałymi rodzicami, którzy oddawali się pasji swojej córki i oglądali wszystko, co grało w dwóch kinach Brookingsa, jednym po drugiej stronie ulicy. Gdy tylko osiągnęła odpowiedni wiek, dostała pracę jako woźna – widać to na filmie – w obu teatrach. Należały do ​​tego samego człowieka. I utrzymała tę pracę przez całe liceum, potem studia – Brookings to miasto uniwersyteckie – a potem studia podyplomowe. I to właśnie to doświadczenie jako woźnej, polegającej na ciągłym oglądaniu tych samych filmów jako fan i zawsze z publicznością, stworzyło podstawę jej wiedzy filmowej i sprawiło, że jako całkowicie samotna dziewczyna zaczęła się układać w całość. samoukiem, czym jest film i co czyni go świetnym.

Znudzona samą fabułą młoda woźna mówiła sobie: „No cóż, następnym razem zwrócę uwagę na meble i kostiumy”. A następnym razem: „No cóż, teraz zaobserwuję, kiedy muzyka zaczyna się i kończy”. Nieświadoma słowa „wytnij”, liczyła mrugnięcia, jak je nazywała, i zadawała sobie pytanie: „No cóż, dlaczego w jednym filmie trwającym 90 minut jest 68 mrugnięć, a w innym o tej samej długości 137 mrugnięć?” Być może najważniejsze było to, że zaczęła zwracać uwagę na nazwiska reżyserów, zawsze na ostatnim napisie, i nawiązała do wniosku, że zazwyczaj podobałby jej się film, gdyby na liście reżyserów znalazł się Taki a taki.

Czytała także wszystkie magazyny fanów i ostatecznie każdą książkę filmową, jaką wpadła jej w ręce, budując dla siebie początki kompletnego fundamentu w branży Hollywood. Zapytaj ją dzisiaj o prawie każdy amerykański film, a ona opowie ci nie tylko o nim wszystkim, ale także o jego świecie, o tym, jak został nakręcony, na jakim etapie kariery byli gracze, jak został sprzedany i jak został zrecenzowany. Zatem dokładnie w tej samej dekadzie Caheirs du Cinema tłum w Paryżu palił gauloise i przewodził autor teorii, a w Nowym Jorku Andrew Sarris temperował swoje ołówki, młoda dama z Brookings w Południowej Dakocie również wynalazła autor teoria, wszystko przez jej samotność.

Miałem szczęście spotkać ludzi, którzy prawdopodobnie wiedzieli o kinie więcej niż ktokolwiek inny, kto kiedykolwiek żył, jak Bertrand Tavernier, Leonard [Maltin], Martin Scorsese, Pierre Rissient, ale jest też Jeanine w klasie sama. Zapytałem ją kiedyś, czy to prawda, co o niej mówią, że widziała każdy amerykański film, w tym, nawiasem mówiąc, filmy krótkometrażowe, kreskówki, dzienniki podróżnicze i kroniki filmowe. A ona odpowiedziała: „Nie”. Powiedziała: „Nie każdy film, jaki kiedykolwiek powstał w Ameryce”. Ale stwierdziła: „Prawdopodobnie widziałam więcej niż ktokolwiek inny”, co robi do dziś, nawet przy wszystkich nowych wydawnictwach. Pamiętasz te wszystkie pokazy, które dostajemy jesienią, wszystkie te filmy, o których nawet nie słyszeliśmy? Właściwie je obserwuje. Cóż, wiele z nich. Jak powiedział nasz wspólny przyjaciel Sammy Wasson: „Jej miłość do medium jest tak całkowita, że ​​nie porzuci go nawet w jego najbardziej zubożonej formie”.

Nie muszę wdawać się w szczegółowe informacje na temat jej kariery. Zostało to opisane w filmie. Ale wszystko, co mogę powiedzieć, to to, co wszyscy wiemy: że Jeanine Basinger jest supernową na firmamencie kina; że jej genialny umysł mógł ją doprowadzić na szczyt w każdym zawodzie, w każdej dyscyplinie; że mamy szczęście, że wybrała filmy; że ucząc nas filmów, uczy nas także życia, etyki i siły; i że jest największą intelektualistką, jaką kiedykolwiek spotkamy, ale nie jest elitarną osobą.

W przypadku filmów uczy nas przede wszystkim zaufania sobie i własnemu gustowi. A teraz, kiedy przeszła na emeryturę, my, miłośnicy filmu, naprawdę musimy kontynuować jej dziedzictwo najlepiej, jak potrafimy, w sposób, którego nas nauczyła. Jest nie tylko najlepszym profesorem filmowym na świecie, ale naprawdę jednym z najwspanialszych ludzi na świecie. Miło cię poznać, Jeanine.


Źródło

Warto przeczytać!  Wyniki box office z weekendu: Debiut The Fall Guy poniżej oczekiwań