Rozrywka

Alison Brie i Dave Franco właśnie stworzyli walentynkowy klasyk dla singli – IndieWire

  • 9 lutego, 2023
  • 6 min read
Alison Brie i Dave Franco właśnie stworzyli walentynkowy klasyk dla singli – IndieWire


Wreszcie samotne, skoncentrowane na karierze kobiety otrzymują dla siebie komedię romantyczną, bez osądu. W erze „Midnights” Taylor Swift, „SOS” SZA i powieści Emily Henry „Book Lovers” jasne jest, że rok 2023 będzie rokiem, w którym kobiety nie będą przepraszać za swój status w związkach ani nie będą zgrabnie regulowane przez wulgarne plastry, takie jak Galentine’s Day, aby złagodzić cios corocznego święta miłości, czyli Walentynek. Ale to nie wina Świętego Walentego: to nasza wina, że ​​ignorujemy miłość własną jako sedno V-Day.

Na szczęście Alison Brie i Dave Franco kontynuowali nieskruszony, pracoholiczny trend samotnych kobiet z „Somebody I Used to Know”. Nie daj się zwieść zwiastunowi ani pierwszemu aktowi: to wyraźnie wzmocniona dywersja „Wesela mojego najlepszego przyjaciela” i innych komedii romantycznych, które pojawiły się przed nią. (Tak, nawet ten klasyk Julii Roberts jest sprawdzany w filmie, gdy widzowie rozpoznają rytm kobiety zdeterminowanej, by zrujnować wesele.)

„Ktoś, kogo kiedyś znałem” zaczyna się od trzeciego aktu standardowej komedii romantycznej. Ally (Brie) wybrała karierę producenta telewizyjnego zamiast ukochanego Seana (Jay Ellis) z rodzinnego miasta i wraca do domu po przegranej w reality show i kwestionowaniu swoich życiowych wyborów teraz, gdy ma trzydzieści kilka lat i jest romantycznie samotna. Chociaż na pierwszy rzut oka może się wydawać, że „Ktoś” już wpada w klasyczne tropy kobiety-kariery z komiksów romantycznych, Ally nie myśli wyłącznie o Seanie jako o swoim największym żalu, ani też nie spotykają się natychmiast po wylądowaniu w jej niemieckim -osiadłe miasto, w którym „zawsze jest Boże Narodzenie”, jak żartuje.

Warto przeczytać!  Dziewczyna Jamesa przyłapuje Raquel i Toma w intymnej chwili

Pierwszy zwrot akcji: Ally nie rozmawiała z Seanem od ponad dziesięciu lat od ich rozstania, a to Sean szuka lokalnej gwiazdy Ally w pubie, aby nadrobić zaległości ze względu na stare czasy. Po spędzeniu całej nocy na odwiedzaniu własnych miejsc i zajadaniu się topionym serem, Ally zastanawia się, czy Sean byłby chętny na niezobowiązującą randkę. Jednak Sean strategicznie pomija fakt, że jest zaręczony… o czym Ally dowiaduje się dopiero wtedy, gdy zakłada swoją najlepszą bluzkę Ann Taylor Loft i następnego dnia puka do drzwi domu rodziców Seana.

Ally zostaje natychmiast zakorzeniona w nadchodzących zaślubinach Seana z jego młodszą narzeczoną Cassidy (Kiersey Clemons), której bezkompromisowa natura przypomina Ally o jej dwudziestoparoletnich aspiracjach. Cassidy jest wokalistką punkowego zespołu z Seattle, ale zmaga się z rezygnacją z koncertowania, by być idealną żoną Seana i rozpocząć wspólne życie domowe. Ally, z umysłem producenta rzeczywistości „UnReal”, szybko identyfikuje postrzępiony szew, za który należy szarpnąć, aby nieuchronnie rozwikłać błogość Cassidy i Seana.

Sean staje się obsesją i projektem Ally, a ona jest zdeterminowana, by wydobyć brud i dramaty z jego narzeczonej Cassidy, której biseksualizm okazuje się odseparować ją od jej homofobicznych rodziców. Bingo, według Ally. Zaproś ich na wesele, a zapanuje chaos! Nie chodzi o to, że Ally chce Sean Back, ona po prostu potrzebuje czegoś, na czym mogłaby się skupić, manipulować i podbić. Poza tym nostalgiczny, dosłowny spacer wzdłuż linii wspomnień na razie uspokaja jej skupiony na karierze umysł.

„Ktoś kogo znałem”

Najlepsze wideo

Warto przeczytać!  Usher, Fantasia Barrino, „Color Purple” uhonorowani na 55. ceremonii NAACP Image Awards

„Nie zamierzasz ciągnąć jakiejś Julii Roberts, gówno w rodzaju „Wesela mojego najlepszego przyjaciela”, prawda?”, Cassidy pyta Ally w pewnym momencie, idealnie zsynchronizowany ze świadomością, że tak, to jest dokładnie to, co robi Ally. Ally łatwiej jest ukryć się za pytaniami, czy jej były Sean był „tym jedynym”, zamiast zmierzyć się z twardszą prawdą: tak bardzo zmieniła swoją karierę, że oddaliła się od tego, co naprawdę ją uszczęśliwia, czyli bycia dokumentalistą.

Później Sean skarży się, że Ally „zmarnowała” swoją ostatnią dekadę, wybierając „niewłaściwą rzecz” i ostatecznie podważając jej sukces zawodowy. „To klasyczny ty” — warczy Sean na Ally, która powiedziała mu, że jej program został odnowiony. „Wracaj do swojego smutnego, żałosnego małego teleturnieju. … To całe twoje życie. Nic z tego nie jest prawdziwe.

Teraz Tjego to moment, w którym film może albo nagrodzić Seana za jego szczerość (a la koleżanka wracająca do domu, karierowiczka z komedii romantycznej „Sweet Home Alabama”), albo w tym momencie „Ktoś, kogo znałem” udowadnia, że ​​tak jest nie film, który już znaliśmy. Zamiast tego jest to To rodzaj filmu, który jest po prostu w porządku, wysadzając wszystko w powietrze. Nagle Ally zachęcająca Cassidy, by podążała za swoimi marzeniami o zabraniu swojego punkowego zespołu w trasę, nie ma nikczemnych celów: to znak ostrzegawczy, że mężczyźni tacy jak Sean zawsze będą myśleć — i dlatego pozostaną — mali. Sean chce kontroli i porządku. Seans nie ma partnera, chce mieć żonę. Co dalej prowadzi film w nowych, świeżych kierunkach.

„Ktoś kogo znałem”

zrzut ekranu/Najważniejsze wideo

Warto przeczytać!  Aktor „Boardwalk Empire” Michael Stuhlbarg powraca na scenę na Broadwayu po rockowym ataku w Central Parku

Brie i prawdziwy mąż Franco wspólnie napisali scenariusz, a Franco również wyreżyserował. Brie ostatnio napisała scenariusz do czarnej komedii #MeToo „Spin Me Round” z Aubrey Plaza w roli głównej oraz „Horse Girl”, które napisała wraz z Jeffem Baeną. Podczas gdy Brie powiedziała IndieWire, że wykorzystała swoje osobiste wyczyny randkowe w zeszłorocznym „Spin Me Round”, jasne jest, że „Somebody I Used to Know” ma osobisty wpływ zarówno na Brie, jak i Franco. Zaskakujące jest również to, że para kończy komedię romantyczną faktem, że czasami lepiej być samemu niż z niewłaściwą osobą, a nawet z niewłaściwą karierą.

Ellis trochę grzebie jak Sean, ale jest na tyle czarujący, że możemy tak myśleć Może Sean naprawdę nie wie, jak manipuluje. Haley Joel Osment zapewnia komiczną ulgę (i dobrze spędzony czas z Brendanem Fraserem) jako przybrany brat Seana, z Amy Sedaris, Zoe Chao, Samem Richardsonem, Olgą Merediz i Jeanine Jackson, którzy nadają swoim rolom charakterystyczne ciepło.

„Ktoś, kogo znałem” nie przypisuje nieudanego związku okolicznościom ani nawet złym wyborom. To po prostu pełna szacunku wytrwałość w miłości, nawet jeśli ta osoba może nie być „tą jedyną”. Ponieważ film wychodzi tuż przed Walentynkami i od razu plasuje się wśród najlepszych filmów o zerwaniu wszechczasów, zawiera jedną z najlepszych propozycji na wynos, jakie mamy w tym roku: Do wszystkich kobiet zastanawiających się, co by było, gdyby: zatrzymywać się, nie był dla ciebie.

Stopień: B-

„Somebody I Used to Know” rozpocznie transmisję strumieniową w Prime Video w piątek, 10 lutego.


Źródło