Świat

Amerykańska amunicja dotarła do ukraińskich brygad – a teraz rozbijają je

  • 18 maja, 2024
  • 5 min read
Amerykańska amunicja dotarła do ukraińskich brygad – a teraz rozbijają je


Na początku kwietnia siły ukraińskie znajdowały się w kryzysie. Kongres USA w dalszym ciągu nie zatwierdził długo odkładanego finansowania ukraińskich wysiłków wojennych w wysokości 61 miliardów dolarów. Podobnie pilna ustawa o mobilizacji – mająca zgromadzić dziesiątki tysięcy nowych żołnierzy dla ukraińskich sił zbrojnych – utknęła w martwym punkcie w Kijowie.

Ukraińskie brygady, pozbawione personelu i amunicji, które dostawały ze Stanów Zjednoczonych, były najsłabsze. I Kreml o tym wiedział. W kilku punktach na liczącej 600 mil linii frontu trwającej 27 miesięcy wojny Rosji z Ukrainą Rosjanie zaatakowali.

Miesiąc później amerykańska pomoc dla Ukrainy znów płynie. Obowiązuje prawo mobilizacyjne, przechodzą szkolenie świeżych żołnierzy ukraińskich, formują się nowe brygady.

Sytuacja Ukrainy poprawia się. Nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w Chasiv Jar, przemysłowym mieście na zachód od Doniecka na wschodniej Ukrainie, które jest głównym celem rosyjskiej ofensywy w tym rejonie.

W pierwszych dniach rosyjskiego ataku rosyjskie jednostki pancerne stale posuwały się na północ i południe od Chasiewa Jaru, podczas gdy rosyjska piechota badała najbardziej bezbronną dzielnicę miasta — dzielnicę kanałów, która leży po odsłoniętej drugiej stronie kanału biegnącego z północy na południe. wzdłuż wschodniego krańca Chasiv Jar.

W tamtym czasie ukraińska obrona w Chasiowie Jarze była słaba i stawała się coraz słabsza. W połowie kwietnia ministerstwo obrony Kijowa rozwiązało broniącą rejonu kanałów brygadę armii ukraińskiej – 67. Brygadę Zmechanizowaną, po tym, jak oficjalne śledztwo potwierdziło zarzuty o głęboką niekompetencję dowództwa brygady.

Elementy 56. i 41. Brygady Zmechanizowanej oraz 5. Brygady Szturmowej armii ukraińskiej ruszyły, aby wypełnić lukę w linii obronnej powstałą po rozwiązaniu 67. Brygady Zmechanizowanej. Kijów wysłał więcej dronów do Chasowa Jaru.

Ale w międzyczasie rosyjskie myśliwce szturmowe Suchoj Su-25 przeleciały bezpośrednio nad linią frontu, strzelając rakietami w stronę ukraińskich żołnierzy, którym zabrakło rakiet przeciwlotniczych. Rosyjscy spadochroniarze posuwali się na północ i południe od Chasowa Jaru, grożąc otoczeniem miejskiego garnizonu.

Trwał wyścig – pomiędzy siłami rosyjskimi próbującymi schwytać Chasów Jar a ukraińskimi i sprzymierzonymi logistykami pędzącymi amunicję dostarczoną przez Amerykanów do ogarniętego walką miasta.

Dobra wiadomość dla przyjaciół wolnej Ukrainy jest taka, że ​​wydaje się, że Ukraińcy wygrali wyścig. Najwyraźniej garnizon w Chasiwie Jar jest teraz zapełniony amunicją i sieje spustoszenie w rosyjskich grupach szturmowych.

W piątek batalion składający się z około 20 rosyjskich pojazdów opancerzonych wyłonił się z Doniecka i potoczył się w stronę Chasowa Jar. Jeszcze kilka tygodni temu rosyjska grupa szturmowa mogła pokonać większą część pięciomilowego dystansu z Doniecka do Chasiewa Jaru, stosunkowo niezakłócona przez ukraińskie ataki.

Dysponując niewielką liczbą rakiet przeciwpancernych i pocisków artyleryjskich, Ukraińcy podczas bombardowania Rosjan polegali na dronach z widokiem z perspektywy pierwszej osoby. Ale te dwufuntowe drony mają zasięg około dwóch mil i zawierają zaledwie funt materiałów wybuchowych – to za mało, aby przebić warstwy zbroi własnoręcznie wykonanej, którą Rosjanie dodawali do swoich pojazdów.

Do połowy maja Ukraińcy byli znacznie lepiej uzbrojeni. Kiedy więc w piątek ta grupa szturmowa próbowała przejść kilometry otwartego pola, została trafiona na całej drodze – 100-funtowymi pociskami, 50-funtowymi rakietami I dwufuntowe drony. Nieliczni Rosjanie, którzy dotarli do dzielnicy kanałów, nie przetrwali długo.

„Pomimo szybkich sukcesów w pierwszych tygodniach szturmu na Chasów Jar, obejmujących dotarcie do kanału, a w niektórych przypadkach przekroczenie go małymi grupami, Rosjanom ostatecznie nie udało się zdobyć przyczółka po drugiej stronie i posunąć się dalej” – ukraiński – podała w piątek grupa analityczna Frontelligence Insight.

Garnizon w Chasiowie Jarze nie jest jedynym, który czerpie korzyści z napływu amunicji. „Po raz pierwszy w czasie wojny żadna z brygad nie narzekała, że ​​nie ma pocisków artyleryjskich” – oświadczył w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zełenski może przeceniać obfitość amunicji. Jest jednak oczywiste, że kiedy Rosjanie zaatakowali w piątek Chasów Jar, Ukraińcy mieli wystarczającą siłę ognia, aby w nich rzucić.

Obserwuj mnie na Świergot. Wymeldować się moją stronę internetową lub inne moje prace tutaj. Wyślij mi bezpieczną wskazówkę.

Źródła:

1. Spostrzeżenia Frontelligence: https://frontelligence.substack.com/p/frontlines-situation-report-may-17th

2. Niepodległy Kijów: https://kyivindependent.com/zelensky-progress-made-on-artillery-shortage/

3. Grupa dronów Kraken:




Źródło

Warto przeczytać!  Kraje bałtyckie zbudują wspólne fortyfikacje wzdłuż granic Rosji i Białorusi