Świat

Amerykański Blinken potępia władze Hongkongu w związku z nagrodami dla aktywistów | Wiadomości dotyczące praw człowieka

  • 16 grudnia, 2023
  • 4 min read
Amerykański Blinken potępia władze Hongkongu w związku z nagrodami dla aktywistów |  Wiadomości dotyczące praw człowieka


Czołowy dyplomata USA wzywa społeczność międzynarodową do przeciwstawienia się „transnarodowym represjom”.

Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Antony Blinken potępił władze Hongkongu za wyznaczenie nagród za pięciu działaczy prodemokratycznych przebywających za granicą, w tym obywatela USA, i wzywanie społeczności międzynarodowej do przeciwstawienia się „ponadnarodowym represjom”.

Blinken powiedział w piątek, że nagroda w wysokości miliona dolarów hongkońskich (128 000 dolarów) za informacje prowadzące do aresztowania aktywistów pokazała lekceważenie przez władze Hongkongu norm międzynarodowych i praw człowieka.

„Zdecydowanie sprzeciwiamy się wszelkim wysiłkom mającym na celu zastraszanie i uciszenie osób, które zdecydowały się uczynić Stany Zjednoczone swoim domem i nie zawahamy się stanąć w obronie tych, którzy stają się celem po prostu za korzystanie z ich praw człowieka” – stwierdził Blinken w oświadczeniu.

„Zachęcamy społeczność międzynarodową, aby przyłączyła się do nas w potępieniu tego aktu ponadnarodowych represji. Stany Zjednoczone w dalszym ciągu angażują się w obronę praw i wolności wszystkich ludzi i wzywa ChRL do działania w sposób zgodny ze swoimi zobowiązaniami międzynarodowymi i zobowiązaniami prawnymi” – dodał czołowy dyplomata USA, odnosząc się do akronimu oficjalnej nazwy Chin, „ Chińska Republika Ludowa.

Warto przeczytać!  Raisi z Iranu przyjmuje zaproszenie od króla do odwiedzenia Arabii Saudyjskiej | Wiadomości polityczne

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Cameron wcześniej potępił posunięcie władz Hongkongu jako „zagrożenie dla naszej demokracji i podstawowych praw człowieka”.

Władze Hongkongu ogłosiły w czwartek nagrody za informacje na temat Joeya Siu, Simona Chenga, Frances Hui, Johnny’ego Foka i Tony’ego Choi, którzy są poszukiwani na mocy drakońskiego prawa dotyczącego bezpieczeństwa narodowego obowiązującego na terytorium rządzonym przez Chiny, które rości sobie prawo do jurysdykcji nad całą planetą.

Nadinspektor policji w Hongkongu Steve Li Kwai-wah powiedział, że cała piątka jest podejrzana o podżeganie do secesji, nawoływanie do działalności wywrotowej, zmowy zagraniczne oraz „zdradziła swój kraj i zdradziła Hongkong”.

Cała piątka opowiadała się za granicą za demokracją i wolnościami obywatelskimi w Hongkongu po szeroko zakrojonych represjach wobec miasta, które uznawały za przestępstwo praktycznie całą opozycję wobec Pekinu.

Siu posiada obywatelstwo amerykańskie, a Hui otrzymał azyl w USA w 2021 r.

Cheng, któremu rząd brytyjski przyznał azyl w 2020 r., Fok i Choi mieszkają w Wielkiej Brytanii.

W kwietniu władze Hongkongu ogłosiły wyznaczenie nagród za informacje prowadzące do aresztowania ośmiu innych działaczy z Hongkongu przebywających za granicą, w tym byłego prawodawcy Teda Hui.

Warto przeczytać!  Policjant Liam Trimmer ginie w dziwacznym wypadku podczas przyjęcia zaręczynowego

Siu powiedziała w X, że „nigdy nie zostanie uciszona” i „nigdy się nie wycofa”.

Hui stwierdziła, że ​​jej działania na rzecz demokracji i wolności „nie ustają i nie ustaną”, natomiast Cheng określił stawiane mu zarzuty jako „zaszczyt”.

Amnesty International stwierdziła w czwartek, że nagrody stanowią „potwierdzenie, że systematyczne łamanie praw człowieka przez władze Hongkongu oficjalnie przybrało charakter globalny”.

W piątek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin odpowiedziało na krytykę nagród, oskarżając zachodnie rządy o ujawnienie swoich „złośliwych zamiarów mających na celu zepsucie Hongkongu”.

Około 300 osób zostało aresztowanych na mocy obowiązującej w Hongkongu ustawy o bezpieczeństwie narodowym, która drastycznie ogranicza prawa i wolności, które mają odróżniać to miasto od Chin kontynentalnych, w ramach porozumienia znanego jako „jeden kraj, dwa systemy”.

Wśród aresztowanych znajduje się potentat medialny z Hongkongu Jimmy Lai, założyciel nieistniejącej już gazety Apple Daily, który od poniedziałku ma stanąć przed sądem pod zarzutem zmowy z obcymi siłami.


Źródło