Nauka i technika

Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne ostro skrytykowane przez naukowców, badaczy i Jona Entine’a z GLP za promowanie bezpodstawnego naukowo twierdzenia, że ​​żywność wyhodowana z genetycznie zmodyfikowanych nasion stwarza wyjątkowe zagrożenia dla dzieci

  • 12 stycznia, 2024
  • 8 min read
Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne ostro skrytykowane przez naukowców, badaczy i Jona Entine’a z GLP za promowanie bezpodstawnego naukowo twierdzenia, że ​​żywność wyhodowana z genetycznie zmodyfikowanych nasion stwarza wyjątkowe zagrożenia dla dzieci


Immunolog i mikrobiolog dr Andrea Love otrzymała ostatnio mnóstwo wiadomości od zaniepokojonych rodziców i pediatrów. Wszyscy pytali o jedno: czy karmienie mojej rodziny konwencjonalnymi owocami i warzywami jest bezpieczne?

Słuchacze jej podcastu Unbiased Science natknęli się na raport ze stycznia 2024 r. opublikowany w Pediatrics, sztandarowym czasopiśmie Amerykańskiej Akademii Pediatrii (AAP), ostrzegający rodziców przed żywnością na bazie organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO) i konwencjonalnymi pestycydami. W artykule zasugerowano nieznany długoterminowy wpływ na zdrowie dzieci i wezwano do przeprowadzenia dalszych badań i przejrzystości w etykietowaniu żywności.

W raporcie Pediatrics zasugerowano również rozwiązanie: „Rodziny, które pragną całkowicie uniknąć produktów GMO, mogą to zrobić, kupując produkty organiczne lub te oznaczone jako niezawierające GMO na podstawie testów przeprowadzanych przez strony trzecie”.

zrzut ekranu o godz

Miłość była zszokowana. „Zasadniczo jest to legitymizacja mitów na temat tego, czym są te uprawy i produkty spożywcze” – mówi naukowiec The Messenger. „Jest wiele dezinformacji na temat GMO i tego, co to właściwie oznacza… wiele z nich wykorzystuje niski poziom wiedzy naukowej”.

Genetycznie modyfikowana żywność to taka, której DNA zostało zmienione poprzez inżynierię genetyczną, aby lepiej tolerować herbicydy i wybrać określone pożądane cechy. Proces ten wprowadzono w latach 90. XX wieku i ogólnie dotyczy on upraw takich jak kukurydza i soja.

Mimo utrzymujących się obaw społecznych, według wielu agencji, w tym Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), żywność na bazie GMO jest całkowicie bezpieczna.

FDA twierdzi, że „badania pokazują, że GMO nie wpływają na człowieka inaczej niż żywność niezawierająca GMO”. Narodowe Akademie Nauk, Inżynierii i Medycyny również opublikowały w 2016 roku raport na temat konsensusu naukowego dotyczącego bezpieczeństwa żywności genetycznie zmodyfikowanej.

Doktor Andrew Bartholomaeus, toksykolog specjalizujący się w GMO, twierdzi, że w artykule ignoruje się dane zgromadzone od kilkudziesięciu lat na temat GMO i świadczy o braku zrozumienia, jak działają przepisy dotyczące chemii rolniczej. „[Genetically modified foods] istnieją od 30 lat i nie było ani jednego wiarygodnego artykułu, który wskazywałby na jakąkolwiek formę krzywdy” – mówi Bartholomaeus The Messenger.

Warto przeczytać!  Japońskie pielęgniarki Dowiedz się więcej o genetyce w klinice DDC

Jon Entine, dyrektor wykonawczy Genetic Literacy Project, organizacji non-profit skupiającej się na zwalczaniu fałszywych informacji i dezinformacji na temat biotechnologii rolniczej, dodaje: „nie ma ani jednej dużej wiarygodnej organizacji federalnej, krajowej ani globalnej, która poruszyłaby jakiekolwiek pytania dotyczące konsekwencji zdrowotnych genetycznych modyfikacja. Po prostu żadnego.

Kwestionowany raport

W raporcie Pediatrics stwierdzono, że konieczna jest dalsza ocena w celu „zbadania potencjalnych zagrożeń dla zdrowia, jakie stwarzają herbicydy stosowane w produkcji żywności GMO”.

Eksperci twierdzą, że żywność GMO była szeroko badana od dziesięcioleci.

„Literatura akademicka nie potwierdza niczego, co AAP stwierdziło w tym raporcie” – mówi The Messenger Cameron English, dyrektor ds. nauk biologicznych w Amerykańskiej Radzie ds. Nauki i Zdrowia, odnosząc się konkretnie do spekulacji na temat wpływu genetycznie modyfikowanej żywności i związane z narażeniem na pestycydy.

Love twierdzi, że w raporcie AAP występuje błąd w zakresie cytowań – wyselekcjonowane badania, błędna interpretacja danych i źródeł, które ignorują nowsze i solidniejsze badania.

„Ten artykuł powinien zostać wycofany” – dodaje Entine.

AAP nie odpowiedziało na prośbę The Messenger o komentarz.

Twierdzenia, że ​​agencje regulacyjne nie biorą pod uwagę ryzyka, jakie stwarza narażenie dzieci na pestycydy, są „po prostu rażąco błędne” – twierdzi English.

Agencja Ochrony Środowiska (EPA) nadzoruje i zatwierdza pestycydy, podczas gdy Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) regularnie testuje próbki produktów krajowych i importowanych. Według najnowszego raportu USDA dotyczącego pestycydów, ponad 99% przebadanych próbek zawiera pozostałości pestycydów poniżej poziomów referencyjnych ustalonych przez EPA.

Eksperci twierdzą, że żywność może zawierać śladowe ilości pozostałości pestycydów – to śladowe ilości, które nie powodują żadnej szkody dla człowieka. Dla przykładu: dziecko może zjeść ponad 5200 jagód w ciągu jednego dnia bez żadnego efektu, nawet jeśli według kalkulatora pozostałości pestycydów w jagodach występuje najwyższa zawartość pestycydów zarejestrowana przez USDA.

Tymczasem pogląd, że organiczne owoce i warzywa nie zawierają pestycydów, jest sam w sobie mitem. W rolnictwie ekologicznym również stosuje się pestycydy, choć pochodzą one w większym stopniu z naturalnych źródeł niż pestycydy syntetyczne. (Naturalny nie oznacza lepszego.)

Warto przeczytać!  Szansa o wartości ponad 37 miliardów dolarów dzięki Abbott Labs, Danaher Corp (Cepheid) i Illumina na czele konkurencji

„Wszystko jest toksyczne — nawet chemikalia stosowane w rolnictwie ekologicznym” — wyjaśnia Bartholomaeus, zauważając, że liczy się dawka. „Poziomy pozostałości są kontrolowane w uprawach konwencjonalnych, [genetically modified] lub organiczne, a poziom wszystkich pozostałości musi znajdować się poniżej bezpiecznego poziomu, nawet dla dużego konsumenta żywności.”

Jak dotąd nie ma wystarczających dowodów potwierdzających tezę, że produkty organiczne mają lepsze właściwości zdrowotne. Metaanaliza przeprowadzona na Uniwersytecie Stanforda w 2012 r., obejmująca 237 istniejących badań, porównała żywność organiczną z żywnością nieekologiczną i wykazała, że ​​ogólnie rzecz biorąc, „nie wykazały one żadnych dowodów na różnice w wynikach zdrowotnych związanych z odżywianiem”.

„W żywności organicznej nie ma nic złego, ale nie ma w niej też nic specjalnego [regarding human health]– mówi Anglik. „Z raportu wynika, że ​​istnieje [health] korzyści, gdy ich nie ma.”

Więcej szkody niż pożytku?

Eksperci naukowi obawiają się, że raport AAP wkracza na terytorium budzące strach. Jak wynika z ankiety Pew Research Center 2020, już prawie 40% Amerykanów obawia się, że żywność modyfikowana genetycznie jest niebezpieczna do spożycia.

English twierdzi, że chociaż w artykule nie stwierdzono wprost, że spożywanie GMO powoduje chorobę, sugeruje to. „Wykorzystują bardzo uzasadnione obawy rodziców”.

Taka retoryka może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego i potencjalnie wpłynąć na koszyki zakupowe rodziców. Według najnowszych danych Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom połowa amerykańskich dzieci nie je dziennie ani jednego warzywa. Rodzice, którzy boją się konwencjonalnych warzyw, szczególnie ci, których nie stać na produkty organiczne (które są zwykle droższe), mogą w ogóle unikać półek z produktami spożywczymi.

Badanie przeprowadzone w 2016 r. na pięciuset osobach robiących zakupy o niskich dochodach wykazało, że niektórzy planowali spożywać mniej owoców i warzyw po otrzymaniu ostrzeżenia o obawach związanych z pozostałościami pestycydów, np. na liście Dirty Dozen opracowanej przez Grupę Roboczą ds. Środowiska. (Badanie otrzymało częściowe finansowanie od Alliance for Food and Farming, organizacji non-profit reprezentującej zarówno rolników ekologicznych, jak i konwencjonalnych).

Warto przeczytać!  Białkowe nokauty mogą zapobiegać genetycznym nokautom

Love nazywa stanowisko pediatrii „elitarnym, uprzywilejowanym podejściem”, które szkodzi rodzinom o niższych dochodach. „Zasadniczo mówisz rodzicom, że powinni płacić więcej za produkt, który w rzeczywistości nie jest lepszy pod względem odżywczym”.

Eksperci sugerują, że konsumenci postępowali zgodnie z dowodami i konsensusem naukowym. Mimo to wyrażają rozczarowanie raportem AAP, zauważając, że może on jeszcze bardziej podważyć kruche zaufanie do instytucji naukowych.

„To ogromny problem” – mówi English. Rodzice mogą pomyśleć: „Skoro wprowadzaliście mnie w błąd w tej kwestii, to dlaczego miałbym wam ufać w sprawie szczepionek, odżywiania, ćwiczeń fizycznych lub leków odpowiednich dla mojego dziecka?”. To wszystko są dalsze skutki.”

To nie pierwszy raz, kiedy AAP jest przedmiotem kontroli. W 2012 roku krytycy skupili się na raporcie na temat narażenia dzieci na pestycydy. Niedawno niektórzy dziennikarze i badacze zakwestionowali także niedawny artykuł pediatryczny na temat medycyny płci wśród młodych ludzi.

„Uważam, że panuje ogólne wrażenie, że AAP w pewnym stopniu podważyło ich wiarygodność” – ubolewa Love, zauważając, że eksperci mogą być mniej skłonni do odwoływania się do nich. „To niefortunne, ponieważ bardzo chciałabym, aby rodzice mieli naprawdę wiarygodne źródła informacji”.

Rina Raphael jest redaktorką ds. dobrego samopoczucia w The Messenger. Specjalizuje się w poruszaniu zagadnień związanych ze zdrowiem, dobrym samopoczuciem, technologią i kobietami. Współpracowała z magazynem Fast Company, a także pisała między innymi do New York Times, Wall Street Journal, Los Angeles Times, CBS, NBC News i magazynu New York. Znajdź Rinę na X @rrrins

Wersja tego artykułu została pierwotnie opublikowana w The Messenger i została opublikowana tutaj za zgodą. Każde ponowne opublikowanie powinno uwzględniać zarówno GLP, jak i oryginalny artykuł. Komunikator można znaleźć na platformie X @Posłaniec




Źródło