Sport

Amit Rohidas przerywa milczenie w sprawie incydentu z czerwoną kartką w ćwierćfinałowym meczu olimpijskim w Paryżu

  • 11 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Amit Rohidas przerywa milczenie w sprawie incydentu z czerwoną kartką w ćwierćfinałowym meczu olimpijskim w Paryżu





Przeżył kilka nieprzespanych nocy, radząc sobie z traumą po opuszczeniu kluczowego półfinału olimpijskiego, ale Amit Rohidas jest wdzięczny swoim kolegom z drużyny za to, że ani razu nie pozwolili mu poczuć się wykluczonym po tym, jak jego czerwona kartka doprowadziła do gry drużyny indyjskiej w 10 przez 42 minuty podczas ćwierćfinału hokejowego przeciwko Wielkiej Brytanii. Męska drużyna hokejowa Indii zapewniła sobie rekordowy brązowy medal z rzędu, swój 13. medal olimpijski w hokeju, pomimo niepowodzenia w postaci czerwonej kartki Rohidasa w ćwierćfinale przeciwko Wielkiej Brytanii, co doprowadziło do jego zawieszenia w półfinale.

„Naprawdę przegapiłem półfinał z powodu zawieszenia na jeden mecz. To był tak kluczowy mecz” – powiedział 31-letni filar defensywy Indii w wywiadzie dla PTI podczas uroczystości wręczenia nagród drużynie w India House w Paryżu w sobotę.

„Pura country aur mere teammates mere saath the… Kabhi team se emotionally bahar hone nahin diya. Mera focus bas aagli match pe thaa (Znałem cały kraj i moich kolegów z drużyny emocjonalnie nigdy nie pozwolili mi poczuć się outsiderem lub odsuniętym na bok. Byłem w pełni skupiony na naszym następnym meczu”. Indyjski pierwszy atakujący został ukarany w 17. minucie ćwierćfinału za zamach kijem, który przypadkowo uderzył brytyjskiego napastnika Willa Calnana w twarz.

Warto przeczytać!  Czy Indie będą gospodarzami Igrzysk Olimpijskich 2036? Zobacz, które kraje i miasta biorą udział w wyścigu |

Chociaż sędzia na boisku początkowo nie uznał tego za poważne wykroczenie, po zapoznaniu się z nagraniem wideo decyzję zmieniono na czerwoną kartkę.

Doprowadziło to do zawieszenia Rohidasa na jeden mecz, co wykluczyło go z półfinału przeciwko Niemcom, który Indie przegrały minimalnie.

Rozmyślając o tym incydencie, Rohidas powiedział: „Nie wiem, co mówią ludzie na zewnątrz, ale jako zawodnik wiem, przez co przeszedłem. To nie było celowe, a decyzja sędziego jest częścią gry”. Pomimo gry w dziesiątkę, indyjski bramkarz PR Sreejesh dał z siebie wszystko, by doprowadzić mecz do rzutów karnych, gdzie kiedyś zrobił różnicę dzięki swoim bohaterskim wyczynom, doprowadzając Indie do drugiego z rzędu półfinału igrzysk olimpijskich w hokeju.

„Było dla mnie ogromną dumą, że pokonałem naszych przeciwników w rzutach karnych, mimo że zostaliśmy zredukowani do 10 graczy. Pokazaliśmy naszym rodakom, jak możemy walczyć pomimo liczebnej przewagi. Nie tylko raz, ale dwa razy ustanowiliśmy rekordy – pokonując Australię po 52 latach i wygrywając z 10 graczami” – wspominał ich kampanię.

Czy żałujecie, że nie udało się wam podnieść swojego brązowego medalu z igrzysk olimpijskich w Tokio do złotego lub srebrnego? „Może kolor medalu by się zmienił, ale wszystko jest przeznaczone, nie możecie nic zmienić. Na szczęście nie wracamy z pustymi rękami. To medal kraju”. Po rozpoczęciu od zardzewiałego zwycięstwa nad Nową Zelandią w trudnej grupie A, Indie rosły w siłę z meczu na mecz, a ich największe zwycięstwo miało miejsce, gdy pokonali Australię 3-2 w ostatnim meczu ligowym.

Warto przeczytać!  Twoje statystyki są gorsze ode mnie. Jesteś królem oszustw”: Babar Azam całkowicie poobijany żarliwą tyradą pakistańskiej gwiazdy

Mecz o brązowy medal przeciwko Hiszpanii był godnym pożegnaniem doświadczonego bramkarza Sreejesha, który rozegrał swój ostatni mecz międzynarodowy, zwieńczając doskonały występ w roli indyjskiego „muru”.

„Sreejesh bhai może nie być na boisku po przejściu na emeryturę, ale zawsze będzie z nami jako przewodnik i mentor. Jestem pewien, że ktokolwiek zajmie jego miejsce pod barem, będziemy pracować razem jako zespół, tak jak robiliśmy to przez cały ten czas. Będziemy postępować zgodnie z tym samym procesem” – powiedział.

Rohidas, który był kluczowym zawodnikiem defensywy Indii, mówił dalej o kolektywnym przywództwie w zespole.

„W zespole nie ma jednego lidera, 16 lub 18 każdy wnosi swój wkład w rolę lidera. Robimy to razem. Nasz zespół nie ma jednego lidera.

„Tak, jest wyznaczony kapitan, ale to gra zespołowa. Wszyscy przekazujemy swoje uwagi, planujemy i realizujemy je odpowiednio” – podkreślił.

Obóz szkoleniowy Mike’a Horna: To było piekielne przeżycie

Przed igrzyskami olimpijskimi drużyna wzięła udział w wymagającym, trzydniowym obozie szkoleniowym w Szwajcarii pod przewodnictwem podróżnika Mike’a Horna, który wcześniej współpracował z MS Dhoni and Co przed ich triumfem w 2011 r., a także z reprezentacją Niemiec podczas zwycięstwa w Mistrzostwach Świata FIFA w 2014 r.

Warto przeczytać!  Hiszpańska prokuratura domaga się kary więzienia dla Luisa Rubialesa za pocałunek Hermoso | Wiadomości piłkarskie

Rohidas z rozrzewnieniem wspominał to przeżycie.

„Accha bhi lag raha tha, aur upar se phaat bhi raha tha. Sab środki ostrożności thaa, ale agar kuchh ulta pulta ho jaata toh wahan szansa nahin hai. (Podjęliśmy wszelkie środki ostrożności, ale też spanikowaliśmy. To było jak balansowanie między życiem a śmiercią).

„Wspaniały i niesamowity trzydniowy kemping. Z zewnątrz może wyglądać łatwo, ale tylko my wiedzieliśmy, przez co przeszliśmy, wspinając się na klify, a potem schodząc — w górę i w dół — i jak zachować równowagę. To naprawdę wzmocniło nasze umysły, uczyniło je silniejszymi” — wspominał.

(Poza nagłówkiem, artykuł ten nie był edytowany przez zespół NDTV i został opublikowany za pośrednictwem kanału syndykowanego.)

Tematy poruszane w tym artykule


Źródło