Sport

Andrew Miller o przejściu Jamesa Andersona na emeryturę w Anglii – Mag, który został purytaninem

  • 12 maja, 2024
  • 10 min read
Andrew Miller o przejściu Jamesa Andersona na emeryturę w Anglii – Mag, który został purytaninem


Kto mógł pomyśleć 20 lat temu, że angielskie fajerwerki Burnley staną się wzorem konsekwencji i długowieczności?

James Anderson „Najlepszym melonikiem w historii Anglii”

James Anderson „Najlepszym melonikiem w historii Anglii”

Moody, McClenaghan i Aaron omawiają dziedzictwo szybkiego melonika po ogłoszeniu przez niego decyzji o rozegraniu ostatniego testu w lipcu

Wszystko to była wina Nassera Hussaina, choć zazwyczaj przyznanie się do tego faktu zajęło mu prawie dwie dekady.

„Dałem mu niewłaściwe pole” – powiedział Hussain o debiucie Jamesa Andersona w krykiecie testowym przeciwko Zimbabwe w 2003 r., który – z powodu braku dobrej nogi i zbyt ambitnego pierścienia spalonego – został wybrany przez Dion Ebrahim przez 17 biegnie, głównie na palcach.

Do wstępu doszło podczas występu przed kamerami Sky Sports przed pawilonem Lorda, po ukończeniu kolejnego charakterystycznego obiektu Jamesa Andersona. Na przestrzeni lat było ich tak wiele do wyboru, że trudno przypomnieć sobie, które szczególne osiągnięcie upamiętniano tego dnia – chociaż chęć przewinięcia narracji do miejsca, w którym się zaczęła, sugeruje, że musiało to być coś wielkiego .

Może jego 500. bramka testowa przeciwko Indiom Zachodnim w 2017 roku? A może była to okazja do jego 40. urodzin w 2022 r. lub 20. lat gry w krykieta testowego następnego lata? A może było to po prostu ogólne dogonienie angielskiego rockmana, który – jak sam to ujął po tym, jak w tym tygodniu rozeszła się wieść o jego zbliżającej się emeryturze – przez dziesięć lat żył w przekonaniu, że każde lato będzie jego ostatnim. Któż nie chciałby z nim porozmawiać w miejscu, które jest dla niego synonimem, na wypadek, gdyby te 28 Pańskich Prób i odliczanie wkrótce dobiegły końca, jak wiemy teraz?

Oczywiście to otwarcie nie pozostało długo historią – Anderson nie stracił już ani jednej passy, ​​kiedy swoją 18. piłką w krykiecie testowym rozpoczął swój dziewiczy Test five-for, oszukując Marka Vermeulena klasykiem swojego oryginalnego gatunku , pozornie inswinger, który w jakiś sposób uderzył w zewnętrzną krawędź i uderzył w środkowy kikut. To był fragment gry, który wprawił w osłupienie także Henry’ego Olongę z komentatorów Channel 4 – jego werdykt zmienił się z „cudownej piłki, która mogła rzucić się pod kątem i utrzymać linię” na „po prostu prostą piłkę” w krótkim czasie, jaki zajęło to aby powtórka w zwolnionym tempie zmyła gwiezdny pył.

Anderson jeszcze wtedy o tym nie wiedział, ale ekonomia magii będzie podstawą jego gry. Na początku swojej kariery, ze swoim szalonym, nieokiełznanym podbiegiem i ruchem tułowia, który przywodził na myśl średniowieczny trebusz, a nie skalpel z najnowszego rocznika, był dostarczycielem chwil – ogromnych, olśniewających dostaw, takich jak wymachujący yorker, który zaskoczył Mohammada Yousufa na Mistrzostwach Świata w 2003 roku, a piłka, która wydawała się bardziej skłonna przebić piękną nogę na pięć szerokości, niż odchylić się tak złośliwie, by zanurzyć się pod jego obroną.

Warto przeczytać!  Jutro rozpoczyna się seria ODI w Pakistanie i Indiach Zachodnich | Komunikat prasowy

I to właśnie pogoń Andersona za tak kosztownymi przedmiotami – i niepowodzenie Hussaina w tym pierwotnym przypadku w złagodzeniu ich – dało mniej osławionym bojownikom, takim jak Ebrahim, szansę na wyciągnięcie wniosków z jego wczesnych analiz, nie mówiąc już o graczach znacznie większymi głupcami, jak Graeme Smith i Matthew Hayden, którzy już wkrótce będą na niego czekać.

Nie jest tajemnicą – w rzeczywistości w niektórych bezlitosnych kręgach pozostaje kijem, którym można go pokonać – że pierwsze cztery lata Andersona w krykiecie testowym były dalekie od osiągnięcia choćby kwalifikowanego sukcesu. Pod koniec wybielania 5-0 w Ashes 2006-07 miał 46 bramek w 16 testach, średnio 38,39, a kurs ekonomiczny przebijał cztery bramki, co pozostawiło nawet jego chwile względnego triumfu – takie jak zagrał główną rolę podczas słynnego zwycięstwa Anglii w Bombaju w marcu 2006 roku – czułem się jak zbieg okoliczności, a nie należna nagroda za z natury umiejętny występ.

Słynna piątka: Minęło ponad 20 lat od burzliwego debiutu Jamesa Andersona w teście Zdjęcia PA

Ale zanim ujarzmił swoje moce, aby eliminacja błędów stała się podstawą jego metod, nic go nie powstrzymało – i nagle te dostawy, jak Vermeulen, które były na tyle niszczycielskie, stały się tym bardziej podziwiane właśnie właśnie ponieważ był teraz w stanie ukryć całą sztuczkę, która została włożona w przygotowanie. Wymowne było to, w swoim własnym hołdzie złożonym w Niedzielne czasystary przyjaciel Andersona i były kapitan Alastair Cook, oprócz podziwu dla jego wyczynów, skupił się prawie wyłącznie na „kontroli” i „konsekwencji”, które zapewnił mu jego melonik uderzający.

Komukolwiek innemu mogłoby się to wydawać bezczelne, ale to byli bliźniacy, którzy stworzyli dwa największe zwycięstwa Anglii w seriach w ciągu ostatnich 15 lat – Ashes w sezonie 2010/2011 i zwycięstwo 2:1 w Indiach dwie zimy później ( co nie mniej MS Dhoni powiedział, że Anderson stanowił różnicę między zespołami). Cook wie lepiej niż ktokolwiek inny, jak istotna była oszczędność w poszczególnych metodach pierwszej wspaniałej angielskiej drużyny, której Anderson był integralną częścią. Jeśli Cookowi, ze swoimi sześcioma setkami w tych dwóch kampaniach, zależało wyłącznie na powolnym i metodycznym budowaniu pozycji Anglii, to Anderson był idealnym człowiekiem, który zastosowałby dokładnie tę samą cierpliwość i precyzję przy późniejszym eliminowaniu przeciwników.

Warto przeczytać!  Najnowsze popularne wiadomości, aktualizacje na żywo Dzisiaj 21 czerwca 2024 r.: Tylko osoby z wysokim IQ mogą zobaczyć ukryte liczby w tej łamigłówki udostępnionej na Instagramie. Czy możesz?

To, czy to podejście jest aż tak istotne w epoce Bazballa, jest niewątpliwie kwestią, która doszła do głosu w najnowszej ocenie Andersona, chociaż należy przyznać, że – nawet po wyraźnie słabym występie Ashes zeszłego lata – nadal twierdzi, że 60 bramek na poziomie 25,91 od rozpoczęcia kadencji Brendona McCulluma w czerwcu 2022 r., co doskonale odpowiada liczbie 67 bramek na poziomie 26,67 zdobytej przez Stuarta Broad, prawdopodobnie najbardziej kultowego melonika Bazballa, przed przejściem na emeryturę w The Oval zeszłego lata.

Tak czy inaczej, zwroty te stanowiły wystarczające uzasadnienie decyzji McCulluma – choć pod naciskiem Bena Stokesa – że zarówno Anderson, jak i Broad zasłużyli na uratowanie ze śmietnika, na którym zostali umieszczeni po popiołach z lat 2021–2022. I nawet jeśli Andrew Strauss, człowiek, który to wezwał, miał rację w swojej ocenie, że kampania na lata 2025–2026 przekroczy możliwości obu mężczyzn i w związku z tym przyszłość nie powinna czekać, to Anderson – uzbrojony w broń Dukesa balu w Lord’s i kilka dni przed swoimi 42. urodzinami – poczynił przygotowania, aby w lipcu po raz ostatni wystąpić jako prawowity i niekwestionowany przywódca Anglii w ataku.

„Anderson rzucał magicznymi kulami, ale jego wizytówką była kropka. Czasami był bardzo zrzędliwym konkurentem, ale kocha tę grę tak bardzo, że nie może do końca przyznać, że nie będzie dalej rzygał dla Lancashire”

Jednak wciąż trudno uwierzyć, że dotarliśmy do tego punktu. Kiedy przypomnisz sobie młodzieńca, który wszedł na boisko w Lord’s w 2003 roku (wraz z innym debiutantem, wieloletnim trenerem drużyny Essex, Anthonym McGrathem), było wiele rzeczy, których można było oczekiwać po karierze Andersona Test, ale purytańskie wartości i oszałamiające długowieczności nie było wśród nich.

Na ile sposobów chcesz pokroić w kostkę wstępne założenia, które towarzyszyły temu pierwszemu wypadowi? Co ciekawe, nawet w wieku 20 lat miał już niesamowitą historię – chłopca z Burnley, który eksplodował jak fajerwerk, pod każdym możliwym względem, podczas wyczerpującej zimy w Anglii 2002–2003 – najpierw jako niezwykły dodatek do ciężko pracujący, jednodniowy zespół w Australii, a następnie jako zawodnik upadku w druzgocącej porażce w Pucharze Świata z tymi samymi przeciwnikami w Port Elizabeth trzy miesiące później, zaledwie kilka dni po tym, jak dotknął słońca wspomnianym filetowaniem Pakistanu.

Warto przeczytać!  „Niemożliwe, aby RCB wygrało IPL…”: Vaughan, meloniki Moody Badger Faf's po bębnieniu przeciwko KKR w IPL 2024 | Krykiet

Dramat tego wątku narracyjnego powtórzył się podczas jego pierwszego lata w Anglii, podczas którego dodatki jego młodzieńczego życia – w szczególności czerwony pasek, który wkrótce pojawił się na jego włosach, oraz modne nici towarzyszące jego okładce – Gwiazda na inaugurację Wisden krykiecista magazyn – wszystko to składało się na poczucie stylu ponad treścią. To, a także niepohamowane przerażenie EBC z powodu wysiłku jego działania, które wkrótce doprowadziło go, podobnie jak wiele innych obiecujących szybkich zajęć w jego roczniku, do włączenia się w korekcyjny kurs biomechaniki w Loughborough.

Ta ingerencja przyczyniła się do kolejnych walk, a także doprowadziła do złamania stresowego dolnej części pleców Andersona – jednej z niewielu poważnych kontuzji w jego niezwykle bogatej karierze. Ale wymowne jest to, że był jednym z niewielu młodych meloników, którzy przetrwali to narzędzie nauki, głównie dzięki swemu upartym naleganiom, aby wrócił do metod, które dobrze mu służyły. Być może powinniśmy byli wcześniej rozpoznać tę upartą passę. Być może bylibyśmy w stanie to zrobić, gdyby nie ogromne bogactwo osobowości w szatni po 2005 roku, które zdawało się wpychać tak z natury małomównego człowieka, jak Anderson, coraz głębiej w skorupę.

A jednak oto jesteśmy, jakieś dwie dekady później, kiedy zbliża się ostatnia kurtyna i mamy do czynienia z krykiecistą tak oderwanym od wczesnych uprzedzeń, że trudno nawet wiedzieć, jak chciałby być zapamiętany. Tak, rzucał magicznymi kulami, ale jego wizytówką była kropka. Tak, czasami był bardzo zrzędliwym konkurentem, ale kocha tę grę tak bardzo, że nawet teraz nie może całkowicie przyznać, że nie będzie walczył o Lancashire przez kilka kolejnych lat.

I chociaż kocha scenę, nienawidzi być w centrum uwagi – co zostało tak przejmująco ukazane latem ubiegłego roku, kiedy Broad próbował przeprowadzić go przez wartę honorową ustawioną dla niego w kolejce przez Australijczyków na granicy w The Oval. Wszystko to może zmienić tegoroczne pożegnanie Pana w… Ograniczyć entuzjazm-farsa w stylu.

Być może jednak hołdy, choć z pewnością ogromne, nie będą przeznaczone wyłącznie dla Andersona i jego nieskrępowanej wspaniałości. Będziemy salutować czemuś głębszemu, gdy największy zawodnik w historii szybkiego kręgla podniesie grot na ten ostatni czar. Zbliża się koniec epoki, okaże się, co jeszcze odejdzie po nim.

Andrew Miller jest brytyjskim redaktorem ESPNcricinfo. @miller_cricket

Pobierz aplikację teraz


Źródło