Technologia

Apple i Google łączą siły, aby zablokować niewłaściwe użycie urządzeń śledzących Bluetooth. Szczegóły wewnątrz

  • 5 maja, 2023
  • 5 min read
Apple i Google łączą siły, aby zablokować niewłaściwe użycie urządzeń śledzących Bluetooth.  Szczegóły wewnątrz


Apple nawiązało współpracę z Google, aby rozwiązać problem nieautoryzowanego używania urządzeń śledzących Bluetooth, takich jak AirTags, do prześladowania ludzi bez ich zgody. Giganci technologiczni wspólnie podejmują kroki, aby zapobiegać tego typu zachowaniom i zapewnić bezpieczeństwo i prywatność osób fizycznych.

Apple nawiązało współpracę z Google, aby rozwiązać problem nieautoryzowanego używania urządzeń śledzących Bluetooth, takich jak AirTags, do prześladowania ludzi bez ich zgody. Giganci technologiczni wspólnie podejmują kroki, aby zapobiegać tego typu zachowaniom i zapewnić bezpieczeństwo i prywatność osób fizycznych.

We wtorek Apple i Google przedstawiły propozycję ustanowienia standardów mających na celu zapobieganie niewłaściwemu używaniu urządzeń śledzących Bluetooth, takich jak Apple AirTag i innych podobnych gadżetów technologicznych do niechcianego śledzenia i prześladowania. Samsung, Tile, Chipolo i Pebblebee – producenci innych popularnych marek śledzących – również poparli tę propozycję, zgodnie ze wspólnym komunikatem prasowym firm.

We wtorek Apple i Google przedstawiły propozycję ustanowienia standardów mających na celu zapobieganie niewłaściwemu używaniu urządzeń śledzących Bluetooth, takich jak Apple AirTag i innych podobnych gadżetów technologicznych do niechcianego śledzenia i prześladowania. Samsung, Tile, Chipolo i Pebblebee – producenci innych popularnych marek śledzących – również poparli tę propozycję, zgodnie ze wspólnym komunikatem prasowym firm.

Propozycja jest odpowiedzią na zwiększoną liczbę incydentów, w których urządzenia śledzące Bluetooth, takie jak AirTags, były niewłaściwie wykorzystywane do niecnych celów. Urządzenia te zostały pierwotnie stworzone, aby pomóc użytkownikom w śledzeniu rzeczy osobistych, takich jak portfele czy bagaż. Istnieją jednak doniesienia o incydentach związanych z prześladowaniem z udziałem tych urządzeń. Ponadto w Teksasie miał miejsce marcowy incydent, w którym mężczyzna użył AirTag do wyśledzenia skradzionej ciężarówki i ostatecznie zabił osobę, o którą podejrzewał, że ją ukradła.

Warto przeczytać!  Zdobądź Samsung Galaxy S23 FE, Galaxy Buds FE i inne oferty w USA

Propozycja jest odpowiedzią na zwiększoną liczbę incydentów, w których urządzenia śledzące Bluetooth, takie jak AirTags, były niewłaściwie wykorzystywane do niecnych celów. Urządzenia te zostały pierwotnie stworzone, aby pomóc użytkownikom w śledzeniu rzeczy osobistych, takich jak portfele czy bagaż. Istnieją jednak doniesienia o incydentach związanych z prześladowaniem z udziałem tych urządzeń. Ponadto w Teksasie miał miejsce marcowy incydent, w którym mężczyzna użył AirTag do wyśledzenia skradzionej ciężarówki i ostatecznie zabił osobę, o którą podejrzewał, że ją ukradła.

Zgodnie ze wspólnym oświadczeniem firm zamierzają opracować oprogramowanie, które będzie w stanie powiadamiać użytkowników za pośrednictwem ich smartfonów, gdy pobliski tracker zostanie odłączony od urządzenia właściciela. Ten alert pozwoli użytkownikom zlokalizować i wyłączyć dany moduł śledzący.

Zgodnie ze wspólnym oświadczeniem firm zamierzają opracować oprogramowanie, które będzie w stanie powiadamiać użytkowników za pośrednictwem ich smartfonów, gdy pobliski tracker zostanie odłączony od urządzenia właściciela. Ten alert pozwoli użytkownikom zlokalizować i wyłączyć dany moduł śledzący.

Zgodnie z propozycją urządzenia śledzące byłyby upoważnione do emitowania dźwięku, gdy zostaną odłączone od urządzenia właściciela lub gdy osoba niebędąca właścicielem próbuje je zlokalizować po otrzymaniu powiadomienia o ich obecności. Ponadto producenci musieliby dołączyć instrukcje lub przewodnik wizualny wyjaśniający, jak wyłączyć moduł śledzący, gdy znajdzie go osoba niebędąca właścicielem.

Warto przeczytać!  Od tapet AI po dynamiczne motywy – 5 sposobów na dostosowanie Androida 14 | Wiadomości technologiczne

Zgodnie z propozycją urządzenia śledzące byłyby upoważnione do emitowania dźwięku, gdy zostaną odłączone od urządzenia właściciela lub gdy osoba niebędąca właścicielem próbuje je zlokalizować po otrzymaniu powiadomienia o ich obecności. Ponadto producenci musieliby dołączyć instrukcje lub przewodnik wizualny wyjaśniający, jak wyłączyć moduł śledzący, gdy znajdzie go osoba niebędąca właścicielem.

W przypadku, gdy ktoś odkryje tracker, który do niego nie należy, propozycja sugeruje, że powinien on mieć dostęp do ograniczonych informacji o właścicielu trackera. Informacje te obejmują kilka cyfr lub liter powiązanego numeru telefonu lub adresu e-mail.

W przypadku, gdy ktoś odkryje tracker, który do niego nie należy, propozycja sugeruje, że powinien on mieć dostęp do ograniczonych informacji o właścicielu trackera. Informacje te obejmują kilka cyfr lub liter powiązanego numeru telefonu lub adresu e-mail.

We wniosku wyjaśniono, że podanie ograniczonych informacji o właścicielu modułu śledzącego, takich jak kilka cyfr lub liter jego numeru telefonu lub adresu e-mail, jest kluczowe, ponieważ w wielu przypadkach osoba śledzona bez jej wiedzy zna osobę dokonującą śledzenia. Podając te informacje, osoba, która znajdzie urządzenie śledzące, może potwierdzić tożsamość właściciela, jeśli rozpozna powiązane informacje. Jednak ograniczone informacje nie wystarczą do zidentyfikowania właściciela trackera w przypadku omyłkowego znalezienia trackera.

Warto przeczytać!  T-Series do tworzenia seriali internetowych dla aplikacji OTT

We wniosku wyjaśniono, że podanie ograniczonych informacji o właścicielu modułu śledzącego, takich jak kilka cyfr lub liter jego numeru telefonu lub adresu e-mail, jest kluczowe, ponieważ w wielu przypadkach osoba śledzona bez jej wiedzy zna osobę dokonującą śledzenia. Podając te informacje, osoba, która znajdzie urządzenie śledzące, może potwierdzić tożsamość właściciela, jeśli rozpozna powiązane informacje. Jednak ograniczone informacje nie wystarczą do zidentyfikowania właściciela trackera w przypadku omyłkowego znalezienia trackera.

Apple i Google nie określiły harmonogramu wdrożenia proponowanych funkcji, które zostaną dostarczone poprzez aktualizacje oprogramowania dla iPhone’ów i Androidów. Niemniej jednak Apple wspomniał w oświadczeniu, że zamierza wydać wersję aktualizacji do końca tego roku.


Źródło