Świat

Arabscy ​​i palestyńscy Amerykanie sfrustrowani, pozostawieni bez zobowiązań w zakresie zmiany polityki po spotkaniu z Blinkenem

  • 19 maja, 2024
  • 5 min read
Arabscy ​​i palestyńscy Amerykanie sfrustrowani, pozostawieni bez zobowiązań w zakresie zmiany polityki po spotkaniu z Blinkenem


Evelyn Hockstein/Pool/AFP/Getty Images

Sekretarz stanu USA Antony Blinken rozmawia z prasą w porcie Aszdod w południowym Izraelu, 1 maja 2024 r.



CNN

Arabscy ​​i palestyńscy Amerykanie opuścili w piątek wieczorem spotkanie z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem sfrustrowani, że nie rozumieją, w jaki sposób administracja Bidena może zareagować na ich obawy, gdy wojna między Izraelem a Hamasem niszczy ludność cywilną w Gazie, powiedzieli CNN uczestnicy .

„Nie udostępniono żadnego planu, który wzbudziłby pewność, że administracja traktuje priorytetowo natychmiastowe rozwiązanie” – Bilal Hammoud, dyrektor wykonawczy Amerykańskiej Izby Handlowej Arabów, dodał, że dyskusja „była rozczarowująca, ponieważ chcieliśmy bardziej konkretnych kolejnych kroków .”

Do emocjonalnego i gorącego spotkania dochodzi w chwili, gdy społeczność palestyńska i arabsko-amerykańska jest podzielona w sprawie współpracy z Białym Domem, a jej członkowie żywią smutek i złość z powodu polityki administracji wobec wojny Izrael-Hamas. Od ataków Hamasu z 7 października urzędnicy Białego Domu odbyli kilka spotkań z prominentnymi arabskimi Amerykanami w całym kraju, ale niektórzy z zaproszonych uczestników odmówili udziału, często dając znać o swojej odmowie w listach otwartych i wywiadach prasowych.

Wielu członków społeczności zgadza się, że Biden musiałby dokonać znaczących zmian w polityce, aby odzyskać tę kluczową część swojej koalicji politycznej – w tym Amerykanów pochodzenia arabskiego i muzułmańskiego oraz postępowych wyborców – przed listopadowymi wyborami, podczas gdy jego administracja w dużej mierze odmawia wykorzystania swojej siły nacisku na Izrael do zaprzestania walk w Gazie.

Warto przeczytać!  5 momentów, które zdefiniowały rekord Trumpa w zakresie imigracji

Grupy te wystąpiły w piątek z konkretnymi żądaniami wobec administracji, w tym wzywając do natychmiastowego zawieszenia broni, powrotu wszystkich zakładników i więźniów przetrzymywanych bez postawienia zarzutów, całkowitego wycofania sił izraelskich z Gazy, niezakłóconej pomocy humanitarnej w celu dotarcia do ludności palestyńskiej, zakończenia do dostaw broni z USA do Izraela i odbudowy zniszczonych społeczności palestyńskich.

Uczestnicy nie opuścili jednak spotkania, które trwało ponad 90 minut, nie zobowiązując się do podjęcia działań w tym zakresie.

„Uważam, że spotkanie było porażką; nie byliśmy w stanie zgodzić się na jakąkolwiek zmianę polityki USA wobec sytuacji w Gazie” – powiedział jeden z uczestników.

John Dabeet, przewodniczący amerykańskiej Rady Palestyńskiej, powiedział, że po spotkaniu jest „ostrożnie optymistyczny”. Stwierdził jednak, że zbyt trudno jest przewidzieć, jakie działania podejmie administracja.

„Nie jesteśmy naiwni. Nie udaliśmy się tam z myślą, że uda nam się całkowicie obrócić statek w odwrotną stronę, ale każda zmiana, którą możemy wprowadzić, będzie postrzegana jako pozytywna rzecz, która pomoże mieszkańcom Gazy zmniejszyć ich cierpienie” – powiedział Dabeet. Według ministerstwa zdrowia regionu od 7 października w Gazie zginęło ponad 35 000 osób.

Przywódcy arabsko-palestyńsko-amerykańscy zwrócili się o spotkanie, w którym uczestniczyli szefowie pięciu organizacji krajowych: Amerykańskiej Federacji Ramallah Palestine, Amerykańsko-Arabskiej Izby Handlowej, Arab America, Arab American Institute i Amerykańskiej Rady Palestyńskiej.

Warto przeczytać!  Turyści wracają do domów, gdy na greckich wyspach szaleją pożary

Departament Stanu nie przekazał odczytu przebiegu spotkania ani nie udzielił odpowiedzi na zapytanie dotyczące braku zobowiązań podjętych podczas spotkania.

Administracja Bidena wstrzymała w tym miesiącu dostawę bomb do Izraela w związku z obawami dotyczącymi ich potencjalnego użycia podczas wtargnięcia do Rafah, gdzie schroni się ponad milion cywilów. Jednak uczestnicy spotkania nie uznali tego kroku za na tyle znaczący, aby oznaczał potężną zmianę polityki, która mogłaby wymusić zakończenie konfliktu.

Przyszli na spotkanie już sfrustrowani bezduszne zaniedbanie”, jak twierdzą społeczność arabsko-amerykańska, którą otrzymała od administracji Bidena. Podeszli jednak do spotkania z przekonaniem, że zaangażowanie jest konieczne, aby wpłynąć na zmianę polityki.

„Jestem głęboko przekonany, że zaangażowanie jest ważne. Przebywanie przy stole jest ważne, ponieważ przynajmniej w ten sposób nasz głos zostanie usłyszany” – powiedział Dabeet.

Jednak dla uczestników, z którymi rozmawiała CNN, powrót do stołu z urzędnikami administracji Bidena nastąpi dopiero po znaczących zmianach polityki.

„Nie wziąłbym udziału w kolejnym spotkaniu, dopóki nie zostaną podjęte działania” – powiedział Hammoud. „W tym momencie nie ma już nic do powiedzenia. Myślę, że administracja doskonale wie, co musi się wydarzyć.

Warto przeczytać!  Rosyjski Prigożyn rozmawia o roli Wagnera w rywalizacji z Ministerstwem Obrony

Bilal nie jest sam w przekonaniu, że administracja Bidena wie, co musi zrobić, aby pozyskać – lub odzyskać – wsparcie Palestyńczyków i Arabów w kraju.

„Myślę, że administracja ma duże szanse na dokonanie prawdziwych zmian… ale nie widziałem żadnej, prawdziwej zmiany w polityce. Dlatego uważam, że w tej chwili sprawdzają wszystkie pola” – powiedziała Ghada Elnajjar, Amerykanka palestyńska, która straciła ponad 80 członków swojej dalszej rodziny w wojnie między Izraelem a Hamasem, którą nazywa „trwającym ludobójstwem Izraela. ”

Elnajjar dodał, że być może przesłania te zostaną w końcu usłyszane, gdy zbliżają się listopadowe wybory. „Ryzykują wybory” – stwierdziła.

Elnajjar pomógł zorganizować kampanię Bidena w 2020 r. w ramach Arab Americans for Biden. Grupa usunęła teraz nazwisko Bidena, stając się Arab Americans Forward. Elnajjar powiedziała, że ​​nie jest pewna, co zrobi w listopadzie, jeśli chodzi o wybory prezydenckie.

Uczestnicy spotkania z Blinkenem zwrócili uwagę, że Biden traci nie tylko Amerykanów pochodzenia arabskiego, ale także sojusznicy z innych grup etnicznych solidaryzują się z Amerykanami arabskimi, palestyńskimi i muzułmańskimi.

„To była ostatnia deska ratunku w przypadku tej administracji, więc nie może ona powiedzieć, że nie usłyszała od nas ani naszych żądań” – powiedział uczestnik spotkania.


Źródło