Sport

Arsenal pokazuje postęp w rekordowym zwycięstwie nad Man United

  • 12 maja, 2024
  • 6 min read
Arsenal pokazuje postęp w rekordowym zwycięstwie nad Man United


MANCHESTER, Anglia – Na około pięć minut do końca niedzielnego czasu normalnego, błyskawica, po której nastąpił głośny grzmot, odbiła się echem po Old Trafford. Arsenal jest przyzwyczajony do burzowych chmur gromadzących się w czerwonej połowie Manchesteru, co stanowi rekord jednego zwycięstwa w ciągu ostatnich 16 wizyt w Premier League, co podkreśla uległy charakter tak wielu wyjazdów tutaj.

Jednak niedzielne zwycięstwo 1:0 po raz kolejny pokazało, jak daleko zaszli pod wodzą menadżera Mikela Artety. Zespoły poprzednich Kanonierów znalazłyby sposób na utratę punktów tutaj.

Oczywistym porównaniem jest luty 2016 roku, kiedy nieznany wówczas nastolatek Marcus Rashford zadebiutował w Premier League na pozycji napastnika w drużynie wyniszczonej kontuzjami, w skład której wchodzili niedoświadczony obrońca Guillermo Varela na prawym obrońcy i starzejący się pomocnik na środku w osobie Michaela Carricka. . United jakimś cudem wygrało 3:2, a nadzieje Arsenalu na tytuł legły w gruzach. Nawet w zeszłym sezonie Arsenal był niepokonany na szczycie tabeli, kiedy został pokonany 3:1 przez United w meczu, w którym Kanonierzy dominowali przez długie okresy, a następnie zostali rozbici w kontrataku.

– Transmisja na ESPN+: NWSL, LaLiga, Bundesliga, więcej (USA)

W tym przypadku Kanonierzy musieli wygrać, aby utrzymać swoją kandydaturę do tytułu, a skład United zapewniał wyraźną zachętę: Casemiro i Jonny Evans na środkowych obrońcach, Sofyan Amrabat na pomocniku i skrzydłowy Amad Diallo rozpoczynający swój pierwszy ligowy start od trzech lat.

Arteta przyznał przed tym meczem, że burzliwa historia Arsenalu w tym spotkaniu ciążyła mu na głowie podczas przygotowań i być może wynika to z połączenia tych czynników, groźby kontrataku i obecnych problemów Manchesteru United, że zespół był tutaj znacznie bardziej pasywny niż zwykle.

Warto przeczytać!  Rohit Sharma i Rahul Dravid oskarżeni o „sfałszowanie” finałowego meczu Pucharu Świata Indie-Australia: „Przyszli wieczorem i...” | Krykiet

„Dzisiaj musieliśmy zagrać w naprawdę wyjątkowym miejscu, w którym nasza historia nie napawała optymizmem, co może się wydarzyć, ale znaleźliśmy sposób, aby to wygrać” – powiedział Arteta. „To wiele mówi o tym, jak bardzo zespół tego chce”.

Casemiro po raz kolejny przypomniał światu, dlaczego nie jest środkowym obrońcą, i dołączenie do reszty linii defensywy na wyższych pozycjach zajęło całe wieki. Robiąc to, zagrał Kaia Havertza na pozycji spalonej, gdy Arsenal odzyskał piłkę, a następnie nie zdołał zamknąć wolnego miejsca przy bliskim słupku André Onany, gdy Leandro Trossard wkradł się do akcji i strzelił gola, który okazał się jedynym golem w meczu po 20 minutach.

Konserwatyzm Kanonierów nie był zamierzony. „Zaczęliśmy grać zbyt bezpiecznie, nie szanując żadnej struktury i nie mając wystarczającego celu” – powiedział Arteta. „Nie podobało mi się to i musieliśmy to zmienić, ale mieliśmy trudności z zrobieniem tego. Jeśli nie masz tego elementu, aby być bardziej dominującym i obecnym w grze, musisz być niezwykle konkurencyjny i dobrze wykonywać defensywę Myślałem, że jesteśmy w tym doskonali.”

Być może nogi były ciężkie od stawek w grze; to bardziej prawdopodobne wyjaśnienie niż przeciwnik, biorąc pod uwagę, że piłkarze United nie mieli ani pewności siebie, ani jakości, aby wykorzystać piłkę. Skończyło się na posiadaniu 54,1%, ale tylko dwóch celnych strzałach i oczekiwanej liczbie bramek wynoszącej zaledwie 0,55.

Warto przeczytać!  Puchar Świata T20 2024 – Półfinał Afg vs SA – Nowe początki obiecują nowe zakończenia dla spoza Republiki Południowej Afryki

Przynajmniej Alejandro Garnacho próbował. Diallo mocno osłabł po dobrym otwarciu, które trwało pół godziny, podczas gdy Rasmus Hojlund walczył o miejsce w tylnej kieszeni. William Saliba i Gabriel wystawiali napastników przez cały sezon.

United brakowało Rashforda, Bruno Fernandesa i Lisandro Martíneza – żeby wymienić tylko trzech zawodników pierwszego składu – a Arsenal prawdopodobnie przetrawił tę sytuację bardziej, niż było to konieczne, zmuszając Onanę do trzech sprytnych obron w końcówkach dopiero, gdy gra stała się nieco bardziej dynamiczna. rozciągnięty.

Być może byli oszołomieni tym, jak zły był United. W końcu obie drużyny, które kiedyś rywalizowały z duopolem na szczycie angielskiej piłki nożnej, dzielą obecnie 32 punkty.

Niezależnie od tego zwycięstwo Arsenalu stanowi kontynuację ugruntowania swojej pozycji jako trwałej siły w najważniejszych meczach. Zakończą sezon niepokonani w meczach z tradycyjną Wielką Szóstką – co stanowi rekord sześciu zwycięstw i czterech remisów w 10 meczach z Manchesterem City, Liverpoolem, United, Chelsea i Tottenhamem.

Nagrań przybywa. Łączna liczba 28 zwycięstw i 89 bramek to najlepsze wyniki Arsenalu w Premier League. Jeśli im się nie uda, nie wyrzucą tego. City to wygra.

Bez względu na wszystko Kanonierzy dotrwali do ostatniego dnia sezonu, podtrzymując wyzwanie w sposób, w jaki nie udało im się to w zeszłym roku. Gorzka ironia, że ​​ich rywale z północnego Londynu, Tottenham, są teraz kluczem do ich losu, nie umknęła nikomu.

Warto przeczytać!  IPL 2024 przedstawia wpływ większy niż wolumen w miarę zmniejszania się znaczenia Orange Cap | Krykiet

We wtorek City uda się do Spurs na mecz do rozegrania, a teraz stara się odrobić dwupunktowy deficyt.

„Będę największym fanem Tottenhamu w historii” – Havertz powiedział Sky Sports. „Miejmy nadzieję, że będzie najlepiej”.

Arteta nawiązał do niewielkiej wygranej Arsenalu 3:2 z City w zeszłym miesiącu, dodając: „Wiemy, że tego potrzebujemy. To naprawdę trudny zespół do grania. Doświadczyliśmy tego kilka tygodni temu, kiedy z nimi graliśmy. Miejmy więc nadzieję, że uda im się to osiągnąć. Zrób to. Z mojego doświadczenia w tej lidze wynika, że ​​każdy zespół może pokonać każdy zespół. W ostatnim dniu, w którym wiele drużyn miało potrzeby, margines szacunku, jaki wszyscy pokładają w meczach, jest fenomenalny.

„Musimy zrobić swoje jeszcze w ostatnim meczu. Ale dzisiaj chcieliśmy otworzyć to pudełko marzeń, aby przeżyć ostatni dzień sezonu przed naszymi ludźmi i mieć szansę na wygranie Premier League”.

Burza nasiliła się wkrótce po ostatnim gwizdku, powodując grzechotanie dachem trybuny Sir Bobby’ego Charltona, na której mieścili się radośni podróżujący Kanonierzy, którzy spędzili większość popołudnia śpiewając o tym, jak „wygrali ligę na Old Trafford”, nawiązując do zwycięstwa 1:0 na tej podstawie w 2002 r.

Mogli dzisiaj to stracić, ale tego nie zrobili. Cokolwiek wydarzy się w następnym tygodniu, wydaje się, że jest to postęp.




Źródło