Atlético Madryt vs Barcelona, La Liga: Wynik końcowy 0-3, Brutalnie skuteczna ucieczka Barcelony i ogromne zwycięstwo na wyjeździe
![Atlético Madryt vs Barcelona, La Liga: Wynik końcowy 0-3, Brutalnie skuteczna ucieczka Barcelony i ogromne zwycięstwo na wyjeździe](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/2084803382-770x470.jpg)
Barcelona przystąpi do ostatniej przerwy międzynarodowej w sezonie z drugim miejscem w tabeli La Liga tabeli i wykonali ogromny krok w stronę miejsca w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie dzięki ogromnemu zwycięstwu 3:0 na wyjeździe z Atlético Madryt na stadionie Civitas Metropolitano w niedzielny wieczór. Barça musiała cierpieć przez większą część wieczoru, ale była doskonała w defensywie i brutalnie skuteczna z drugiej strony, strzelając trzy gole przy zaledwie trzech szansach na potworne zwycięstwo, które otwiera dziewięciopunktową przewagę nad piątym Atlético i praktycznie gwarantuje miejsce w Top 4.
PIERWSZA POŁOWA
Pierwsze 30 minut meczu było dla Barcelony zaciętą walką, która nie potrafiła znaleźć sposobu na przełamanie wysokiego pressingu Atlético i nigdy nie potrafiła zapewnić sobie długich okresów posiadania piłki, a ponadto musiała ciągle zadowalać się długimi piłkami, które nie sięgały bramki. napastników i tworzył falę za falą Colchonero ataki.
Jednak gospodarze nie mogli sprowadzić prawdziwego zagrożenia poza strzałem Pabla Barriosa, który zakończył się zwycięstwem zaledwie w 10. minucie, a przewaga Atlético tak naprawdę nie przełożyła się na duże szanse ani kluczowe interwencje Marca-André ter Stegena. Podopieczni Diego Simeone byli jednak bardzo skuteczni w odzyskiwaniu piłki i przez pierwszą połowę meczu nie mieli prawie nic do obrony na własnej połowie, a Barça w dalszym ciągu marnowała ataki złymi podaniami w środku pola.
W końcu Blaugrana zaczął podawać piłkę od tyłu z większą precyzją, gdy Ilkay Gündogan w końcu zaczął bardziej się angażować, a Fermín López zaczął mierzyć czas swoich uderzeń od głębokich do perfekcyjnych i stwarzać poważne problemy przy ruchach za linią obrony Atlético, a Barça miała pięć minut na grę realnej dominacji, która ostatecznie zmusiła gospodarzy do głębszej obrony na swoim terytorium.
I to właśnie podczas tych pięciu minut dobrej gry w ataku Barça zdobyła pierwszego gola: dłuższy okres posiadania lewego skrzydła zakończył się podaniem Gündogana, który znalazł Roberta Lewandowskiego w polu karnym, a Polak asystował João Félixowi portugalski napastnik skierował piłkę w dolny róg, minął Jana Oblaka i po raz kolejny strzelił gola swojemu macierzystemu klubowi, tym razem przed Metropolita tłum.
Atlético stworzyło potworną szansę na wyrównanie niemal natychmiast po stracie bramki, ale Álvaro Morata posłał stosunkowo łatwy strzał w niebo Madrytu i zmarnował najlepszą okazję w połowie dla gospodarzy.
Barça straciła menadżera tuż przed przerwą, gdy Xavi Hernández został wyrzucony z boiska po dwóch żółtych kartkach za sprzeciw w niecałe trzy minuty, a gwizdek zakończył pełną napięcia połowę, w której Barça była daleka od swojej najlepszej formy, ale była najskuteczniejszą drużyną w sezonie. ostatnia trzecia.
Atleti miało na ławce rezerwowych wielkie nazwiska i bardzo potrzebowało powrotu, więc Barça wiedziała, że musi wytrzymać ogromną presję i zagrać znacznie lepiej, aby zapewnić sobie zwycięstwo w drugiej połowie.
DRUGA POŁOWA
Simeone nie tracił czasu, używając swoich największych nazwisk na ławce rezerwowych, gdy byli napastnicy Barcelony Antoine Griezmann i Memphis Depay weszli na boisko w przerwie w dwóch ofensywnych zmianach, aby uzyskać więcej ataku i wywrzeć większą presję na obronie Barcelony.
Zanim jednak te dwie zmiany mogły mieć jakikolwiek wpływ, Barça otrzymała prezent i podwoiła prowadzenie: zaledwie 90 sekund po fatalnym podaniu Rodrigo De Paula Raphina znalazła się sama na krawędzi pola karnego, a Brazylijczyk rozegrał ją do końca. Lewandowski, który pokazał swój niesamowity instynkt i oddał piękny strzał z ostrego kąta, który wbił się w słupek i w oszałamiający sposób podwyższył wynik na 2:0 dla Barçy.
Atlético nie miało innego wyjścia, jak wysłać wszystkich do przodu w oczekiwaniu na natychmiastową reakcję i powrót do gry, a Ter Stegen został wezwany do akcji trzy razy w ciągu niecałej minuty, w tym niezwykłą podwójną obronę po strzałach Marcosa Llorente i Memphisa. Simeone wyczuł, że jego zespół jest bliski zdobycia pierwszego gola i posłał na boisko Ángela Correę i Koke, a gdy dotarliśmy do końca, gospodarze byli w trybie ataku z całego serca.
Brat i asystent Xaviego, Óscar Hernández, dokonał pierwszej zmiany w 60 minucie, gdy Lamine Yamal zastąpił Raphinhę, a zadaniem młodzika było pomóc Barcelonie utrzymać się przy piłce i zmniejszyć część rosnącej presji, podczas gdy Atlético nadal dążyło do powrotu na boisko.
Yamal zrozumiał zadanie i wykorzystał kilka pierwszych kontaktów, wykonując podania w bok i do tyłu, aby wprowadzić swoich kolegów na boisko, a Barça w końcu w drugiej połowie mogła cieszyć się kilkoma długimi okresami posiadania piłki, dając Ter Stegenowi i środkowym obrońcom dużo… potrzebował oddechu.
I tak jak to miało miejsce pod koniec pierwszej połowy, pięciominutowe okresy świetnych podań doprowadziły do zdobycia gola dla Barcelony: długa piłka Gündogana znalazła uderzenie Julesa Kounde na prawym skrzydle, a obrońca trzymał go aż do mógłby przekazać to Lewandowskiemu; Polak, który rozpoczął akcję od dużej ilości akcji w obronie, następnie perfekcyjnie dośrodkował w głowę Fermína, który był sam pomiędzy środkowymi obrońcami i głową skierował piłkę do domu, potrojając przewagę Blaugrana Ołów.
Atleti było oszołomione po zdobyciu trzeciego gola i straciło całą dynamikę, jaką pokazało w pierwszych 20 minutach tej połowy, a Barça z łatwością utrzymywała się przy piłce, chcąc zakończyć mecz czystym kontem. Óscar wykorzystał wszystkich pięciu zmian i dał minuty młodym zawodnikom, takim jak Vitor Roque i Marc Casadó, a Katalończycy wyglądali na zadowolonych, gdy dotarliśmy do ostatnich 10 minut.
Gospodarze chcieli dać kibicom powód do radości i po raz kolejny próbowali zwiększyć presję, jednak obrona Barcelony dobrze poradziła sobie z niebezpieczeństwem i zdołała powstrzymać gospodarzy przed zdobyciem gola. Atlético nie tylko zakończyło mecz bez gola, ale także w końcówce liczyło 10 zawodników, gdy Nahuel Molina został ukarany czerwoną kartką za faul na Vitorze Roque, gdy Brazylijczyk miał już bramkę.
Niedługo potem rozległ się ostatni gwizdek i Barça została pierwszą drużyną, która pokonała Atlético Madryt w 1/8 finału Metropolita W La Liga ten sezon. Nie było to szczególnie ładne, ale chłopcze, było satysfakcjonujące. Widzieliśmy, jaki typ organizacji defensywnej i ducha walki zwyciężył Barcelonę La Liga w zeszłym sezonie, a gdy zbliżamy się do przerwy międzynarodowej, widzimy drużynę, która może wygrywać ważne mecze na wyjazdach.
Jeśli Barça zagra w taki sposób na wyjeździe z PSG za trzy tygodnie, być może zaczniemy marzyć…
Atlético: Oblak; Savic, Witsel, Reinildo; Molina, De Paul (Saúl 67′), Barrios, Lino (Griezmann 46′); Llorente (Koke 58′), Morata (Memphis (46′), Riquelme (Correa 58′)
Cele: Nic
Czerwona kartka: Molina (90+3′)
Barcelona: Ter Stegena; Kounde, Araujo, Cubarsí, Fort (Iñigo 82′); Fermín (Casadó 82′), Gündogan, Roberto (Romeu 77′); Raphinha (Jamał 61 min), Lewandowski, Félix (Roque 77 min)
Cele: Félix (38′), Lewandowski (47′), Fermín (65′)