Australijka porzuca dom na rzecz życia w furgonetce
Młoda Australijka zrezygnowała z kaucji za dom, aby porzucić wyścig szczurów i prowadzić styl życia vana.
Alice Bleathman (27 l.) zawsze marzyła o możliwości pracy podczas podróży, jednak nigdy nie sądziła, że będzie to możliwe.
Po tym, jak w wieku 17 lat poczuła się uwikłana w wyścig szczurów i miała dość płacenia czynszu za udziały w domu, Alice zdecydowała, że zaoszczędzone pieniądze wyda na kaucję za dom na furgonetkę, w której będzie mogła mieszkać i podróżować. jej border collie, Ziggy.
Dietetyczka założyła własną firmę tuż przed pandemią Covid, która całkowicie przekształciła się w Internet, co oznacza, że będzie mogła pracować z dowolnego miejsca w Australii.
Alice z Tasmanii w Australii powiedziała: „Nigdy nie wyobrażałam sobie, że można odnieść sukces, pracując podczas podróży.
„Zawsze wmawiano mi, jak ważna jest praca i zarabianie pieniędzy, ale nie sądziłam, że uda mi się robić jedno i drugie”.
„Jednak zawsze chciałam móc pracować, podróżując vanem” – dodała.
„Po rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej, która ze względu na pandemię przeniosła się całkowicie do Internetu, moje zdrowie psychiczne zaczęło ucierpieć i zdałam sobie sprawę, że muszę umieć prowadzić firmę, która pozwoli mi prowadzić taki styl życia, jakiego chcę i który sprawi, że ja szczęśliwy.
„Oszczędzałam na kaucję mieszkaniową, mieszkając w apartamentach w Sydney, ale nie było mnie stać na dom, więc znów zaczęłam myśleć o życiu w furgonetce i zdecydowałam, że moje oszczędności wydam na furgonetkę.
„Zacząłem oglądać samochody dostawcze i zakochałem się w pierwszym, który zobaczyłem, a który był dawnym ambulansem. Miałem już przemyślenia i projekty dotyczące tego, jak chcę, aby wyglądało wnętrze.
„Kupiłem vana na początku tego roku, wyposażyłem go i w ciągu trzech tygodni był gotowy.
„W sumie wydałem od 45 000 do 50 000 dolarów na furgonetkę i wyposażenie. Potrzebowałem jednak miejsca, w którym będę czuł się komfortowo, ponieważ będę w nim mieszkał i pracował.
„W maju tego roku wyruszyłem moim vanem w podróż po Australii.
„Przeprowadzka do furgonetki była niezwykle wyzwalającym doświadczeniem. Sprzedałem wszystko, co posiadałem, w tym wszystkie meble, większość ubrań, samochód, rower, deskorolkę i deskę surfingową, zabierając tylko te rzeczy, które zmieściłem się w furgonetce.
„Mój nowy, minimalistyczny styl życia sprawia, że jestem teraz o wiele szczęśliwsza. Lubię mieć niewielki wybór.
Alice wyruszyła z Sydney w stronę Sunshine Coast i do tej pory odwiedziła podczas swoich podróży ponad 10 lokalizacji, w tym Gold Coast, Brisbane, Sunshine Coast, Byron Bay i Stradbroke Island, chcąc podążać za ciepłą pogodą.
Udało jej się nawet znaleźć miłość, odkąd poznała swojego partnera, TJ-a, po tym, jak była zdeterminowana, aby podczas podróży kontynuować „erę samotnej dziewczyny”.
Alice dodała: „Poznałam mojego chłopaka, gdy byłam na Sunshine Coast. Było to zupełnie nieoczekiwane, ponieważ cieszyłam się życiem singielki. Teraz towarzyszy mi w podróży, co jest niesamowite.
„Podążam za słońcem, ponieważ gardzę zimną pogodą. Jedziemy dalej zgodnie z ruchem wskazówek zegara i zobaczymy, dokąd poniesie nas wiatr.
„Na tym polega piękno życia w furgonetce: nie musisz mieć planu i czuć się ograniczonym.
„W przyszłym miesiącu wracamy do Nowej Południowej Walii, aby kontynuować kolejną część naszej podróży, polegającej na zwiedzaniu północnej i południowej Nowej Południowej Walii.
„Następnie do Great Ocean Road w Wiktorii, do Nullabour, Australii Południowej, Australii Zachodniej, na Terytorium Północne i na daleką północ Queensland.
„Do tej pory odwiedziłem Crescent Head, South West Rocks, Evans Head, Lennox Head, Scotts Head, Byron Bay, Murwillumbah, Gold Coast, Brisbane, Stradbroke Island, Sunshine Coast, Rainbow Beach i Hervey Bay.
„Kocham każdą sekundę i po drodze mogę nadal pracować nad swoim biznesem dietetycznym.
„To było niesamowite móc swobodnie przemieszczać się, gdziekolwiek chcę, podążać za dobrą pogodą, a jednocześnie mieć dostęp do pracy i dochodów.
„Uwielbiam tę spontaniczność tego wszystkiego.
„To jednak wiąże się z wyzwaniami, ponieważ jestem za wszystko odpowiedzialny. Nie wiedziałem zbyt wiele o samochodach dostawczych, elektryczności i tym podobnych sprawach, więc musiałem się uczyć w pracy, jeśli coś pójdzie nie tak.
„To może być przytłaczające. Jest też o wiele mniej efektownie, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem. Są tygodnie, kiedy nie biorę prysznica i muszę wskoczyć do oceanu, żeby się umyć, albo skorzystać z wiadra zimnej wody.
„Tak więc tęsknię za domowymi wygodami, takimi jak gorący prysznic i czasami poczucie czystości.
„Posiadanie mojego psa też jest naprawdę wyjątkowe. Chciałem, żeby mógł zwiedzać Australię i mieć najlepsze życie w życiu. Jest najlepszym towarzystwem, zwłaszcza w dni, kiedy czuję się przygnębiona i samotna, ponieważ zawsze jest przy mnie i zawsze mnie potrzebuje.
„Wydanie oszczędności na furgonetkę było ryzykowne, ale zdecydowanie było tego warte”.
Aby zobaczyć więcej, odwiedź: @alicebleathman_dietitian