„Avatar 2”, „Megan” główny kasowy film
![„Avatar 2”, „Megan” główny kasowy film](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/01/MCDMEGA_UV002-e1673795091385-770x470.jpg)
Operatorzy kin mają dług wdzięczności wobec Na’vi i nowej królowej sztucznej inteligencji.
Styczeń wydaje się być powolną porą roku w kasie. Jednak przebojowa kontynuacja Jamesa Camerona „Avatar: The Way of Water” i wirusowy horror „M3GAN” wytwórni Universal nadal zdobywają popularność w Ameryce Północnej, wyprzedzając trzy nowe ogólnokrajowe premiery podczas świątecznego weekendu Martina Luthera Kinga Jr.
„Avatar 2” pozostał na pierwszym miejscu przez piąty weekend z rzędu, z 31,1 miliona dolarów z 4045 kin w tradycyjnym okresie trzech dni i szacunkowo 38,5 miliona dolarów do poniedziałku. Jak popularna pozostaje „Droga wody” w kasie? Cóż, patrząc na te liczby z perspektywy, epos science-fiction zarobił więcej w piąty weekend premiery niż wiele filmów z czasów pandemii zdołało zarobić podczas weekendu otwarcia. I nie będzie musiał stawić czoła dużej konkurencji kasowej, dopóki pod koniec lutego nie zadebiutuje „Ant-Man and the Wasp: Quantumania” Disneya i Marvela.
Do tej pory wysokobudżetowy Disney i 20th Century tentpole wygenerował 570 milionów dolarów w Ameryce Północnej i oszałamiającą kwotę 1,89 miliarda dolarów na całym świecie. „The Way of Water” jest już siódmą co do wielkości światową premierą w historii i wkrótce zdetronizuje „Spider-Man: No Way Home” z 2021 roku, który zajmuje 6. miejsce z 1,91 miliarda dolarów.
Tymczasem „M3GAN” zajął drugie miejsce z 17,9 milionami z 3605 kin w weekend i szacowanymi 21,2 milionami dolarów do poniedziałku, co oznacza 40% spadek od debiutu. To zabójcze wyniki dla „M3GAN”, którego produkcja kosztowała 12 milionów dolarów i jak dotąd zgromadziła 59 milionów dolarów w kraju. Na arenie międzynarodowej film przyniósł 15,4 miliona dolarów z 64 rynków, co daje łączną kwotę 90 milionów dolarów na całym świecie.
Jeśli chodzi o nowe oferty, film Sony „Człowiek zwany Otto”, wyciskacz łez z Tomem Hanksem w roli zrzędliwego wdowca, z powodzeniem rozszerzył się do szerokiej dystrybucji, przynosząc 12,6 miliona dolarów z 3802 kin w tradycyjny weekend i szacunkowo 15 milionów dolarów do poniedziałku. Ta sprzedaż biletów wystarczyła na czwarte miejsce, za animowaną przygodą Universal „Puss in Boots: The Last Wish”, która utrzymała się szczególnie dobrze podczas świątecznego weekendu. Film familijny zarobił 13,4 miliona dolarów w weekend i 17,3 miliona dolarów do poniedziałku, podnosząc swój krajowy wynik do 110 milionów dolarów.
Po dwóch tygodniach ograniczonej dystrybucji „Człowiek zwany Otto” wygenerował 21,2 miliona dolarów. Jest to jeden z nielicznych filmów z czasów pandemii skierowanych do dorosłych widzów, który skutecznie podtrzymuje rozpęd dzięki tradycyjnej platformie, która pozwoliła „Człowiek imieniem Otto” wygenerować pozytywny szum.
„To bardzo dobre otwarcie dla opartego na postaciach komediodramatu, z doskonałą frekwencją starszych kinomanów” — mówi David A. Gross, który prowadzi firmę konsultingową Franchise Entertainment Research.
Thriller akcji Gerarda Butlera „Samolot” i remake „House Party” Warner Bros. również otworzyły się w ten weekend, zajmując odpowiednio piąte i szóste miejsce na krajowych listach przebojów.
„Samolot” wystartował z 10 milionami dolarów w 3023 kinach w weekend i szacunkowo 11,6 miliona dolarów do poniedziałku, co jest przyzwoitym, choć niezbyt spektakularnym początkiem dla filmu o budżecie około 40 milionów dolarów. (Lionsgate nabyło prawa krajowe za mniej.) Film akcji, w którym Butler wciela się w pilota, który ratuje swoich pasażerów przed uderzeniem pioruna, tylko po to, by odkryć, że sytuacja ma się znacznie pogorszyć, otrzymał od widzów ocenę „B+” CinemaScore. Pierwszymi nabywcami biletów byli głównie starsi mężczyźni, ponieważ 77% tłumów w wieku powyżej 25 lat i 55% stanowili mężczyźni.
W międzyczasie „House Party” zarobiło 3,8 miliona dolarów w weekend i około 4,5 miliona dolarów do poniedziałku. Ponowne uruchomienie klasycznej komedii z 1990 roku zostało zamówione dla HBO Max, ale studio zdecydowało się na wypuszczenie go w kinach. Z pozornie niewielką promocją i ponurymi recenzjami (ma 25% na Rotten Tomatoes), „House Party” walczyło o przyciągnięcie widzów na duży ekran. Jest nadzieja, przynajmniej w Warner Bros., że zanim film pojawi się w streamingu, stanie się większym zainteresowaniem. Premiera kinowa, jak mówi Gross z Franchise Entertainment Research, „ma na celu podniesienie rangi filmu przed skierowaniem go do HBO [Max]”.
W sektorze artystycznym było kilka jasnych miejsc, w tym „Wieloryb” A24 i wywołujący dreszcze „Skinamarink” IFC.
Po kilku tygodniach ograniczonej dystrybucji „Wieloryb” przekroczył 10 milionów dolarów w sprzedaży biletów krajowych, co jest godnym uwagi osiągnięciem dla niezależnych w dzisiejszym podzielonym środowisku kinowym. W czasach przed COVID-em sprzedaż biletów nie byłaby szczególnie imponująca. Ale dramaty dla dorosłych walczyły o odbicie tak szybko, jak inne gatunki.
„Skinamarink” zadebiutował na 11. miejscu, zbierając 746 000 $ z 692 kin i szacunkowo 798 000 $ do poniedziałku (i średnio około 1000 $ na lokalizację). To nieźle, biorąc pod uwagę, że makabryczny, niskobudżetowy horror nie miał zbyt wielu codziennych seansów w głównych sieciach przez cały weekend. „Skinamarink”, którego przeznaczeniem było wywołanie u widzów nocnych lęków przez wiele dni, odniosło sukces głównie dzięki przekazowi ustnemu.
„Kiedy zobaczyliśmy niesamowitą reakcję w Internecie, wiedzieliśmy, że musimy pokazać ten film jak największej liczbie kin w całym kraju” — powiedziała Arianna Bocco, prezes IFC Films i IFC Midnight. “[Director] Kyle’a [Edward Ball] nakręcił film dla nowej generacji i po raz kolejny udowodnił, do czego zdolne są horrory i jego społeczność nawet przy najmniejszym budżecie. „Skinamarink” jest jednocześnie przerażający i niesamowicie znajomy, a to uczucie wymaga wspólnego doświadczenia”.