Filmy

„Avengers Assemble”: Pięć lat po „Endgame” kasa potrzebuje czegoś więcej niż tylko chwilowego przebłysku

  • 25 kwietnia, 2024
  • 4 min read
„Avengers Assemble”: Pięć lat po „Endgame” kasa potrzebuje czegoś więcej niż tylko chwilowego przebłysku




CNN

Prawie rok po premierze filmu „Avengers: Koniec gry” 26 kwietnia 2019 r. w mediach społecznościowych obiegła wirusowy klip, rejestrujący szaloną reakcję publiczności na Kapitana Amerykę z młotem Thora i przeskoczonych bohaterów powracających podczas „Portali”. sekwencja. Dla wielu było to jak kojący balsam, podkreślający rodzaj wspólnych doświadczeń, których ludziom brakowało, gdy wciąż nowa pandemia koronaawirusa zamykała kina.

W filmie minęło pięć lat, odkąd Thanos wygrał bitwę w „Wojnie bez granic”. W rzeczywistości minęło pięć lat, odkąd „Endgame” oblegał rekordy kasowe, co stanowi kulminację wszystkiego, co Marvel Studios budowało przez ponad dekadę. Choć branża filmowa nieco się ożywiła, studia w ogóle, w szczególności Marvel, a także widzowie kinowi nadal nie do końca odzyskali siły i w tym momencie nie ma pewności, że kiedykolwiek to nastąpi.

Rzeczywiście, rocznica „Endgame” stawia Marvela na rozdrożu, ofiarą szeregu czynników, takich jak pandemia, pojawienie się streamingu, odejście ukochanych postaci charakterystycznych i własna chciwość (powszechny grzech na szczycie sukcesu w Hollywood) w nasycaniu rynku filmami i programami telewizyjnymi, co prawdopodobnie osłabiło ich ogólną siłę i wpływ.

Warto przeczytać!  Według doniesień wycieka tytuł filmu Gwiezdne Wojny z Jamesem Mangoldem — GeekTyrant

Nawet uwzględniwszy to, operowy szczyt osiągnięty przez „Endgame”, który zarobił na całym świecie prawie 2,8 miliarda dolarów, byłby trudny do powtórzenia. Mimo to niedawne niepowodzenia komercyjne Marvela, przerywane przez „The Marvels” i podobne rozczarowania ze strony rywala DC (takiego jak CNN, oddział Warner Bros. Discovery) sprawiły, że kwestia „zmęczenia superbohaterami” znalazła się w centrum uwagi Hollywood.

Taka koncepcja brzmiałaby szczególnie obco w okresie poprzedzającym „Endgame”, kiedy Marvel i jego lider, Kevin Feige, wydawali się posiadać dotyk Midasa. Podczas początków Covida nawet ktoś, kto nie był poruszony tą ubraną w spandex brygadą, mógł docenić zbiorowy entuzjazm wzbudzony przez fanów Marvela i „Gwiezdnych Wojen”, w podobny sposób, w jaki łatwo jest poruszyć miasto nieznajomych gromadzących się wokół mistrzostw drużyna sportowa.

Federico Parra/AFP/Getty Images

Wenezuelscy widzowie oglądają pierwszy w Wenezueli pokaz filmu „Avengers: Endgame” Marvel Studios w kinie w Caracas, 26 kwietnia 2019 r.

Mówiąc najprościej, niektóre z naszych rozrywek nadal przynoszą korzyści, gdy dzielimy się nimi, a nie wycofujemy się do pojedynczych urządzeń elektronicznych i odosobnionych zakamarków naszych domów. Choć trudno jest określić ilościowo wartość takich rzeczy, wydaje się, że bez nich społeczeństwo byłoby znacznie uboższe.

Warto przeczytać!  Tytuł nowego filmu „Władca Pierścieni” może zostać zmieniony, a powracający bohaterowie drażnieni przez Andy’ego Serkisa

W 2020 roku bracia Joe i Anthony Russo, którzy wyreżyserowali dwa ostatnie filmy „Avengers” po dwóch sequelach „Kapitana Ameryki”, prowadzili internetowy program zatytułowany „Russo Bros. Pizza Film School”, zachęcający fanów do oglądania i analizowania klasyków filmy „podczas gdy miłośnicy kina siedzą w domu”, wspierając przy tym lokalne pizzerie.

W wywiadzie dla CNN tego lata Joe Russo zauważył, że obejrzenie wirusowego klipu „Avengers” „wywarło na nas ogromne emocje” i przypomniało, podobnie jak w przypadku fanów, reakcję publiczności.

Emocjonalny aspekt tego wybrzmiewał inaczej w szczytowym okresie pandemii, ale nawet w obliczu ponownego otwarcia świata – i sporadycznego pojawiania się hitów teatralnych, takich jak „Barbie” czy „Avatar: Droga wody” – zaraźliwy charakter wspólnych doświadczeń kulturowych otrzymał głęboki cios. W dużej mierze ma to związek ze zmianami, które napędzają przejście na konsumpcję w domu, od większych ekranów telewizorów po szybką dostępność treści po urządzenia personalizujące oglądanie, przez co nawet koncepcja rodzinnego spotkania w celu wspólnego oglądania wydaje się osobliwie staroświecka .

W przeciwieństwie do „Endgame” wyzwań stojących przed branżą filmową nie da się cofnąć pstryknięciem palców. Ale ci, którzy wyraźnie pamiętają okrzyki i wrzaski w kinach, kiedy Kapitan Ameryka złapał ten młot, Czarna Pantera wyszła z tego portalu i zebrali się Avengersi, nie trzeba być nostalgicznym, przesadnie sentymentalnym ani akcjonariuszem rodzica Marvela, Disneya, aby przegapić takich chwil lub chciałbyś, żeby było to możliwe.

Warto przeczytać!  Najbardziej przełomowy moment w X-Men 3 jest o wiele mniej zabawny 18 lat później


Źródło