Świat

Awarie trzęsienia ziemi w Turcji sprawiają, że Erdogan wygląda na bezbronnego

  • 11 lutego, 2023
  • 9 min read
Awarie trzęsienia ziemi w Turcji sprawiają, że Erdogan wygląda na bezbronnego


  • Autorzy: Özge Özdemir i Paul Kirby
  • W Turcji i Londynie

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Tytuł Zdjęcia,

Przeciwnicy prezydenta Erdogana twierdzą, że duża liczba ofiar śmiertelnych jest spowodowana polityką

Najbardziej niszczycielskie trzęsienie ziemi w Turcji od 1939 roku postawiło poważne pytania o to, czy można było uniknąć tragedii na tak dużą skalę i czy rząd prezydenta Erdogana mógł zrobić więcej, by ratować życie.

Z wyborami na horyzoncie, jego przyszłość jest zagrożona po 20 latach sprawowania władzy, a jego apele o jedność narodową pozostały bez echa.

Recep Tayyip Erdogan przyznał się do niedociągnięć w odpowiedzi, ale zdawał się winić los za wizytę w jednej ze stref katastrofy: „Takie rzeczy zawsze się zdarzały. To część planu przeznaczenia”.

Turcja leży na dwóch liniach uskoku i ma ponad 80-letnie przepisy budowlane dotyczące trzęsienia ziemi. Ale podwójne trzęsienie ziemi, które miało miejsce w zeszły poniedziałek, było o wiele bardziej intensywne niż cokolwiek obserwowanego od 1939 roku. Pierwsze trzęsienie zarejestrowało siłę 7,8 stopnia w skali Richtera o godzinie 04:17, a następnie kolejne o 7,5 dziesiątek mil dalej.

Opóźnione poszukiwania i ratownictwo

Wymagało to ogromnej akcji ratunkowej obejmującej 10 z 81 prowincji Turcji.

Ale reakcja na reakcję zajęła trochę czasu, a do niektórych wiosek nie można było dotrzeć przez kilka dni. Ostatecznie przybyło ponad 30 000 osób z sektora zawodowego i wolontariatu wraz z zespołami z wielu innych krajów.

Ponad 6000 budynków zawaliło się, a pracownicy tureckiego organu ds. klęsk żywiołowych Afad sami zostali uwikłani w trzęsienia ziemi.

Te początkowe godziny były krytyczne, ale drogi były uszkodzone, a zespoły poszukiwawcze i ratownicze walczyły o przetrwanie do drugiego lub trzeciego dnia.

Turcja ma większe doświadczenie z trzęsieniami ziemi niż jakikolwiek inny kraj, ale założyciel głównej ochotniczej grupy ratowniczej uważa, że ​​tym razem na przeszkodzie stanęła polityka.

Po ostatnim dużym trzęsieniu ziemi w sierpniu 1999 r. to siły zbrojne kierowały operacją, ale rząd Erdogana starał się ograniczyć ich władzę w tureckim społeczeństwie.

Tytuł Zdjęcia,

Wolontariusze z fundacji Akut dołączyli do głównej rządowej agencji ds. katastrof w poszukiwaniu ocalałych

Zamiast tego rolę pełni teraz turecki urząd ds. klęsk żywiołowych, zatrudniający od 10 do 15 000 pracowników, wspierany przez grupy pozarządowe, takie jak Akut, który zatrudnia 3 000 ochotników.

Potencjał wojskowy był teraz znacznie większy niż w 1999 r., powiedział pan Mahruki, ale pominięto go w planowaniu i musiał czekać na rozkaz rządu: „Spowodowało to opóźnienie w rozpoczęciu operacji ratunkowych i poszukiwawczych”.

Prezydent Erdogan przyznał, że poszukiwania nie były tak szybkie, jak chciał tego rząd, mimo że Turcja ma obecnie „największy zespół poszukiwawczo-ratowniczy na świecie”.

„Ostrzegałem ich”

Od lat Turcy byli ostrzegani przed potencjalnym dużym trzęsieniem ziemi, ale niewielu spodziewało się, że będzie ono miało miejsce wzdłuż uskoku wschodnioanatolijskiego, który rozciąga się przez południowo-wschodnią Turcję, ponieważ większość większych wstrząsów uderzyła w uskok na północy.

Kiedy trzęsienie ziemi w styczniu 2020 r. nawiedziło Elazig, na północny wschód od poniedziałkowej strefy katastrofy, inżynier geolog prof. Naci Gorur z Uniwersytetu Technicznego w Stambule zdał sobie sprawę z ryzyka. Przepowiedział nawet późniejsze trzęsienie ziemi na północ od Adiyaman i miasta Kahramanmaras.

„Ostrzegłem lokalne samorządy, gubernatorów i rząd centralny. Powiedziałem:„ Proszę, podejmijcie działania, aby przygotować wasze miasta na trzęsienie ziemi”. Ponieważ nie możemy ich powstrzymać, musimy zmniejszyć wyrządzone przez nie szkody”.

Jeden z czołowych tureckich specjalistów od inżynierii trzęsień ziemi, prof. Mustafa Erdik, uważa, że ​​dramatyczne ofiary śmiertelne były spowodowane nieprzestrzeganiem przepisów budowlanych i obwinia za to ignorancję i nieudolność branży budowlanej.

„Dopuszczamy uszkodzenia, ale nie tego typu – z podłogami układanymi jedna na drugiej jak naleśniki” – powiedział BBC. „Należało temu zapobiec, a to powoduje takie ofiary, jakie widzieliśmy”.

Tytuł Zdjęcia,

Międzynarodowy zespół ratowniczy przygląda się betonowym podłogom zawalonego budynku w Kahramanmaras

„Między prętami betonowymi i stalowymi powinna istnieć adhezja, aw kolumnach powinno być również odpowiednie zbrojenie przenoszące” – wyjaśnił prof. Erdik.

Uważa, że ​​gdyby przestrzegano wszystkich przepisów, kolumny przetrwałyby w stanie nienaruszonym, a uszkodzenia ograniczyłyby się do belek. Zamiast tego kolumny ustąpiły, a podłogi zawaliły się jedna na drugą, powodując ciężkie straty.

Tajemnica podatkowa

Wiele powiedziano o niepowodzeniach w egzekwowaniu wzmocnionego tureckiego prawa budowlanego, a minister sprawiedliwości powiedział, że każdy, kto dopuścił się zaniedbania lub winy, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.

Ale krytycy rządu, tacy jak lider opozycyjnej partii CHP Kemal Kilicdaroglu, twierdzą, że po 20 latach sprawowania władzy rząd prezydenta Erdogana nie „przygotował kraju na trzęsienia ziemi”.

Jedno wielkie pytanie dotyczy tego, co stało się z dużymi sumami zebranymi w ramach dwóch „podatków solidarnościowych związanych z trzęsieniami ziemi” utworzonych po trzęsieniu ziemi w 1999 roku. Fundusze miały na celu uodpornienie budynków na trzęsienia ziemi.

Jeden z podatków płaconych do dziś przez operatorów telefonii komórkowej oraz radio i telewizję przyniósł do kasy państwa około 88 miliardów lirów (3,8 miliarda funtów; 4,6 miliarda dolarów). Dwa lata temu został nawet podniesiony do 10%. Ale rząd nigdy w pełni nie wyjaśnił, gdzie pieniądze zostały wydane.

Urbaniści skarżyli się, że w strefach trzęsień ziemi nie przestrzegano zasad i zwracają uwagę na rządową amnestię z 2018 r., która oznaczała, że ​​naruszenia kodeksu mogły zostać zmiecione grzywną i pozostawiły około sześciu milionów budynków bez zmian.

Grzywny przyniosły miliardy tureckich lirów podatków i opłat. Ale kiedy w 2019 roku budynek mieszkalny w Stambule zawalił się, zabijając 21 osób, szef izby inżynierów budownictwa powiedział, że amnestia zamieni tureckie miasta w cmentarze.

Według Pelina Pinara Giritlioglu z Uniwersytetu w Stambule złożono ponad 100 000 wniosków o amnestię w 10 obecnie dotkniętych miastach.

Źródło obrazu, EPA-EFE/REX/Shutterstock

Tytuł Zdjęcia,

Miasta w 10 prowincjach o populacji ponad 13 milionów zostały dotknięte poniedziałkowymi trzęsieniami ziemi

„Nie możemy nigdzie zajść, obwiniając się nawzajem i powinniśmy szukać rozwiązań” – mówi prof. Erdik, który uważa, że ​​problem wykracza poza politykę i leży w systemie, który pozwala inżynierom, którzy mają niewielkie doświadczenie, przejść do praktyki bezpośrednio po studiach.

Profesor Gorur wzywa do tworzenia „osiedli miejskich odpornych na trzęsienia ziemi”, ale w tym celu konieczna będzie zmiana myślenia, nigdzie bardziej niż w najbardziej zaludnionym mieście Turcji.

„Ostrzegaliśmy o możliwym trzęsieniu ziemi w Stambule od 23 lat. Dlatego decydenci ze Stambułu powinni się zjednoczyć i opracować politykę, aby ludzie, infrastruktura, budynki i dzielnice były odporne na trzęsienie ziemi”.

Spolaryzowana polityka

Prezydent Erdogan wezwał do jedności i solidarności, potępiając krytyków reakcji na katastrofę jako niehonorowych.

„Nie mogę znieść ludzi prowadzących negatywne kampanie w interesie politycznym” – powiedział dziennikarzom w Hatay, niedaleko epicentrum trzęsienia ziemi.

Wiele miast i miasteczek na dotkniętych obszarach jest zarządzanych przez jego partię rządzącą, AKP.

Ale po 20 latach sprawowania władzy, najpierw jako premier, a potem coraz bardziej autorytarny, wybierany prezydent, przewodzi wysoce spolaryzowanemu krajowi.

„Doszliśmy do tego punktu z powodu jego polityki” – powiedział Kilicdaroglu.

Kampania przed majowymi wyborami jeszcze się nie rozpoczęła, ale przewodzi jednej z sześciu partii opozycyjnych, które mają ogłosić zjednoczonego kandydata w celu obalenia prezydenta.

Nadzieje pana Erdogana na zjednoczenie kraju przed tymi wyborami prawdopodobnie spełzną na niczym.

Staje się coraz bardziej nietolerancyjny wobec krytyki, a wielu jego przeciwników przebywa w więzieniach lub uciekło za granicę. Kiedy w 2016 roku próba zamachu stanu przeciwko prezydentowi zakończyła się rozlewem krwi, zareagował aresztowaniem dziesiątek tysięcy Turków i zwolnieniami urzędników państwowych.

Gospodarka spada, a stopa inflacji sięgająca 57% prowadzi do niebotycznych kosztów utrzymania.

Jednym z pierwszych działań rządu w odpowiedzi na trzęsienie ziemi było tymczasowe zablokowanie Twittera, który był używany w Turcji do pomocy ratownikom w lokalizowaniu ocalałych. Rząd powiedział, że był używany do szerzenia dezinformacji, a policja zatrzymała politologa za publikowanie krytyki działań kryzysowych.

Turecki dziennikarz Deniz Yucel, który spędził rok w więzieniu w areszcie przedprocesowym, napisał z wygnania w Niemczech, że następstwa trzęsienia ziemi w Turcji w 1999 r. pomogły pchnąć Erdogana do władzy.

Powiedział, że ta ostatnia katastrofa również odegra rolę w następnym głosowaniu, ale nie jest jeszcze jasne, w jaki sposób.


Źródło