Świat

Babcia, która chce poprowadzić Izraelczyków z powrotem do Gazy bez Palestyńczyków

  • 20 marca, 2024
  • 6 min read
Babcia, która chce poprowadzić Izraelczyków z powrotem do Gazy bez Palestyńczyków




07:27 – Źródło: CNN

„To brzmi jak czystki etniczne”: Clarissa Ward kwestionuje czołową postać ruchu osadniczego


Karnai Shomron na Zachodnim Brzegu
CNN

Wiadomość została opublikowana dzień wcześniej w kilku grupach na WhatsAppie: Szansa na spotkanie z Daniellą Weiss, matką chrzestną syjonistycznego ruchu osadniczego, na sesji informacyjnej na temat ponownego założenia izraelskich osiedli w Gazie po wojnie.

Zanim gospodarz wieczoru podał świeżo upieczoną babkę czekoladową dla 20 gości zebranych w jej salonie w osiedlu Karnai Shomron na Zachodnim Brzegu, Weiss była już dobrze zorientowana w temacie.

Ale jej słuchaczy nie trzeba było przekonywać. Byli prawdziwymi wierzącymi i odczuwali głęboką nostalgię za Gush Katif, nawet jeśli niektórzy byli zbyt młodzi, aby pamiętać o jego istnieniu. Blok 21 izraelskich osiedli został przymusowo ewakuowany przez Siły Obronne Izraela w 2005 roku, kiedy Izrael opuścił Strefę Gazy.

„Zarejestruj się, zarejestruj się. Będziesz w Gazie” – powiedziała Weiss z intensywnym spojrzeniem, a 78-latka powiedziała swoim słuchaczom, że jest całkowicie przekonana, że ​​stanie się to za jej życia.

Jakiekolwiek takie odebranie Palestyńczykom ziemi byłoby nielegalne w świetle prawa międzynarodowego, niepraktyczne i prawdopodobnie wywołałoby światowe oburzenie przeciwko Izraelowi.

Scotta McWhinniego/CNN

Daniella Weiss, 78-letnia matka chrzestna ruchu osadniczego, twierdzi, że jest pewna, że ​​Żydzi za jej życia powrócą do Gazy.

Weiss powiedziała, że ​​500 rodzin zgłosiło się już do przesiedlenia za pośrednictwem jej organizacji Nachala, której nazwa oznacza „dziedzictwo”. Jeden z członków Nachali powiedział grupie, że wysyła przedstawiciela na Florydę, aby zebrać pieniądze na ten cel. Nachala otrzymuje już wsparcie od grup w USA, w tym od Amerykanów na rzecz Bezpiecznego Izraela, mimo że administracja Bidena wzmacnia swój sprzeciw wobec osiedli na Zachodnim Brzegu.

Warto przeczytać!  Napaść na tle seksualnym na migrantów w Panamie osiąga poziom rzadko spotykany poza wojną

Spośród kilkunastu organizacji, które obecnie naciskają na ponowne zakładanie osiedli w Gazie, najbardziej znana jest Nachala Weissa. Pochodzi z pierwszego pokolenia osadników i od dziesięcioleci przewodzi temu ruchowi.

Weiss przedstawia obraz charyzmatycznej babci z spiętymi włosami i życzliwą twarzą w obliczu tego bezpośredniego spojrzenia, gdy przekazuje swoje przesłanie z pobożnym przekonaniem. Jednak w swej istocie jej idee są zakorzenione w przekonaniu o żydowskiej wyjątkowości, a w jej polityce nie ma miejsca na dwupaństwowe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Podczas prezentacji Weiss na ścianie wyświetlona została jej wizja powojennej Strefy Gazy, mapa z sześcioma grupami jąder rościjącymi sobie prawa do osad rozciągających się na całej długości i szerokości pasa. Nie było żadnych obszarów dla około dwóch milionów Palestyńczyków, którzy nazywają to miejsce teraz domem i którzy widzieli życie, domy i społeczności zniszczone przez toczącą się wojnę, wywołaną masakrą obywateli Izraela dokonaną przez Hamas 7 października ubiegłego roku.

Scotta McWhinniego/CNN

Żydowska publiczność słucha Weissa namawiającego ich, aby zapisali się i jako pierwsi przywrócą żydowskie osady w Gazie.

Weiss otwarcie wyraziła swoje życzenia dla Gazy, gdy CNN przeprowadziło z nią wywiad w jej domu w Kedumim, w osiedlu na Zachodnim Brzegu, gdzie była kiedyś burmistrzem.

„Nie, Arabie, mówię o ponad dwóch milionach Arabów. Nie zostaną tam” – powiedział Weiss. „My, Żydzi, będziemy w Gazie”.

Powiedzieliśmy, że to brzmi jak czystki etniczne.

Warto przeczytać!  Podczas gdy wojna trwa, rodziny w Gazie walczą z głodem

Weiss odpowiedział: „Arabowie chcą unicestwić państwo Izrael, żeby można było nazwać ich potworami. Można je nazwać oczyszczaniem Żydów. Nie robimy im; oni nam to robią.”

Weiss powiedziała, że ​​po atakach z 7 października powrót do Gazy stał się dla niej priorytetem. Jej poglądy, tradycyjnie postrzegane w Izraelu jako skrajne, od tego dnia zyskały na popularności.

Ze styczniowego sondażu przeprowadzonego przez The Jewish People Policy Institute wynika, że ​​26% Izraelczyków opowiada się za odbudową osiedli Gush Katif po zakończeniu wojny. Wśród zwolenników prawicowego rządu koalicyjnego premiera Benjamina Netanjahu liczba ta wzrosła do 51% w porównaniu do 3% w przypadku zwolenników opozycji.

Pod koniec tego miesiąca radosne tłumy wypełniły audytorium w Jerozolimie na konferencję „Zwycięstwo Izraela”, wzywającą do przesiedlenia Gazy.

Weiss była prelegentką na konferencji wraz ze swoim sąsiadem z osiedla, ministrem finansów Bezalelem Smotrichem i ministrem bezpieczeństwa narodowego Itamarem Ben-Gvirem.

Scotta McWhinniego/CNN

Minister dziedzictwa Izraela Amihai Eliyahu stanowczo odrzucił twierdzenie, że zajmowanie ziemi w Gazie byłoby nielegalne, niemoralne i szkodliwe dla pozycji Izraela.

Obecny był także Minister Dziedzictwa Amihai Eliyahu. W wywiadzie dla CNN Eliyahu wyraził swoje poparcie dla wizji Weissa dotyczącej powojennej Strefy Gazy, nawet jeśli jest ona stanowczo kwestionowana. Oto fragment:

Minister Amihai Eliyahu: Język tej ziemi mówi, że wszędzie tam, gdzie jest osada żydowska, będzie większe bezpieczeństwo. Nie oznacza to, że będzie absolutne bezpieczeństwo, ale będzie większe bezpieczeństwo.

Clarissa Ward, główna korespondentka międzynarodowa CNN: Dlaczego miałbyś opowiadać się za czymś, co wielu uznałoby za nielegalne, niemoralne, nie popierane przez większość Izraelczyków, a także bardzo szkodliwe dla Izraela z punktu widzenia jego międzynarodowej pozycji?

Warto przeczytać!  Rodzina Julii Faustyny ​​odmówiła badania DNA po oskarżeniu Madeleine McCann

Minister Amihai Eliyahu: Dlaczego uważasz, że odbieranie ziemi komuś, kto chce mnie zabić, jest niemoralne? Dlaczego jest niemoralne zabierać moją ziemię, na której mieszkali moi przodkowie, a którą nawet oddałem, komuś, kto mnie morduje, gwałci i morduje? Cóż jest bardziej niemoralnego?”

Netanjahu nazwał przesiedlenie Gazy „nierealistycznym celem”, ale powstrzymał się od całkowitego wykluczenia takiej możliwości, a skrajnie prawicowi członkowie jego koalicji, od których wsparcia zależy jego polityczne przetrwanie, pozostają ośmieleni.

W syjonizmie, który – w najprostszej formie – jest poparciem dla narodu żydowskiego posiadania niepodległego państwa w Izraelu, jest wiele różnych frakcji. Coraz głośniej wypowiadają się także przeciwnicy powiększania nielegalnych osiedli.

Scotta McWhinniego/CNN

Ofra Goldstein-Gidoni w proteście przeciwko polityce Netanjahu powiedziała, że ​​mniejszość Izraelczyków chce wrócić do Gazy, ale jest silna politycznie.

Podczas ostatnich cotygodniowych protestów antyrządowych w centrum Tel Awiwu tysiące ludzi ponownie maszerowało ulicą Kaplana, blokując ruch na głównych skrzyżowaniach, demonstrując przeciwko koalicji Netanjahu.

„Myślę, że większość ludzi nie uważa powrotu do Gazy za dobry pomysł” – powiedziała CNN podczas protestu profesor Uniwersytetu w Tel Awiwie Ofra Goldstein-Gidoni.

„Myślę, że to wciąż mniejszość, ale politycznie jest to nadal bardzo silna mniejszość. I to jest problem.”

Dla Weissa i wielu zwolenników ruchu osadniczego to, co kiedyś było odległą fantazją, stało się teraz gorącym marzeniem.


Źródło