Polska

Bahamy kwalifikują się do półfinałów, pokonując Polskę – FIBA ​​Olympic Qualifying Tournament 2024 Walencja, Hiszpania

  • 3 lipca, 2024
  • 4 min read
Bahamy kwalifikują się do półfinałów, pokonując Polskę – FIBA ​​Olympic Qualifying Tournament 2024 Walencja, Hiszpania


WALENCJA (Hiszpania) – Bahamy zostały pierwszą drużyną, która zapewniła sobie awans do półfinału OQT w Hiszpanii, wygrywając z Polską 90-81.

Dwa z dwóch na czele Grupy B, ponieważ teraz mogą przygotować się na wspaniały weekend w Walencji. VJ Edgecombe, Deandre Ayton i Buddy Hield zdobyli łącznie 56 punktów w ostatnim zwycięstwie.

Punkt zwrotny:

Bahamy wyszły na boisko z impetem, oddając pierwsze cztery próby rzutów za trzy punkty i szybko zdobyły dwucyfrową przewagę. Tak było do przerwy, gdy Polska przegrywała 50-38, mimo oporu przed pozostaniem w kontakcie.

Na początku trzeciej kwarty różnica sięgnęła 16 punktów, ale Jeremy Sochan był katalizatorem odpowiedzi Polski 14-4, dzięki której udało się zmniejszyć stratę do zaledwie sześciu punktów.

Jednakże Bahamom udało się utrzymać rywali na dystans i pozornie odskoczyć, ale w końcówce znów musieli się trochę nastraszyć.

Zawodnik meczu TCL:

Buddy Hield nadał ton grze na początku spotkania, trafiając dwie trójki z rzędu, a następnie zaliczył double-double: 17 punktów i 10 asyst, a także 6 zbiórek, co było kolejnym świetnym występem.

Warto przeczytać!  Wygnany, a następnie szpiegowany: społeczeństwo obywatelskie na Łotwie, Litwie i w Polsce celem oprogramowania szpiegującego Pegasus

Hield trafił w tym meczu pięć rzutów za trzy punkty, a w poprzednim meczu trafił sześć, co dało mu najlepszy wynik w dwóch meczach OQT w erze nowożytnej.

Edgecombe był najskuteczniejszy – zdobył 21 punktów, w tym rzut za trzy punkty na 34,7 sekundy przed końcem, a Ayton zaliczył 18 punktów i 9 zbiórek.

Jest pierwszym nastolatkiem w OQT w erze nowożytnej, który zdobył 20 lub więcej punktów w dwóch kolejnych meczach.

Chociaż Edgecombe trafił siedem rzutów z pola, to jego niecelny wsad był chyba jednym z jego najbardziej imponujących.

Powiązane artykuły

Przyszłość jest już tutaj: VJ Edgecombe błyszczy dla Bahamów

Statystyki nie kłamią:

Bahamy zaczęły gorąco, co pomogło im w pierwszej połowie – trafiając osiem z 13 rzutów za trzy. Tymczasem Polska miała 4 z 14 rzutów za trzy w przerwie i nigdy nie weszła w rytm strzelecki aż do krótkiego okresu w czwartej kwarcie.

Podsumowanie:

Bahamy były lepsze niż w pierwszym meczu, a to wszystko, czego chcesz w takim turnieju. Zablokowali się, kiedy trzeba, na obu końcach boiska, chociaż nie zamknęli w pełni obu meczów aż do późnych godzin.

Warto przeczytać!  Polska przywróci strefę buforową na granicy z Białorusią 13 czerwca

Nie był to idealny początek dla Polski, ale nie ma czasu na rozpamiętywanie wyniku, ponieważ w czwartek Polacy wrócą do gry przeciwko Finlandii w meczu, który w istocie będzie „ćwierćfinałem” decydującym o tym, kto awansuje do najlepszej czwórki.

Kto Twoim zdaniem jest najlepszym graczem w OQT Hiszpania? Głosuj teraz!

GŁOSUJ TERAZ: Kto jest najlepszym zawodnikiem OQT 2024 w Hiszpanii?

Oni powiedzieli:

„To był świetny mecz, walczyliśmy z przeciwnościami losu. Graliśmy z świetnym przeciwnikiem, Polska to dobrze trenowana drużyna. Teraz skupimy się tylko na następnym meczu”. Obrońca drużyny Bahama, VJ Edgecombe.

„To było trudne w meczu back-to-back, więc ciekawie było zobaczyć, jak zareaguje drużyna. Polska to świetna drużyna, naprawdę trudna do obrony i konkurencyjna. Mieliśmy wielu innych graczy, którzy wykonali kilka świetnych zagrań, szczególnie pod koniec”. Główny trener Bahamów, Chris Demarco.

„Ciężka porażka. W pierwszej połowie wyszli z wieloma trójkami, co z pewnością złamało nasz rytm. W trzeciej kwarcie wróciliśmy do sześciopunktowej straty, ale oni zdobyli wiele trójek i punktów z drugiej szansy”. Środek Polski, Aleksander Balcerowski.

Warto przeczytać!  Polskie zwiastuny wiosny

„Było kilka sytuacji na początku gry, w których nie zareagowaliśmy dobrze na ich głównych zawodników. Walczyliśmy twardo. Jestem naprawdę dumny ze swoich zawodników, że wróciliśmy dwa razy. Wiedzieliśmy, że nawet jeśli wygramy ten mecz, nie będzie to duża różnica, ponieważ jutro jest główny mecz”. Trener reprezentacji Polski, Igor Milicic.

Jeśli chcesz zobaczyć treść, musisz zaakceptować pliki cookie służące do targetowania

FIBA


Źródło