Bangladesz po Sheikh Hasinie: Czy stanie się następnym Afganistanem lub Pakistanem?
Trwające wstrząsy polityczne w Bangladeszu, naznaczone odsunięciem od władzy byłego premiera Szejk Hasinawzbudziło obawy o przyszłą trajektorię narodu.
Analitycy dopatrują się podobieństw między obecną sytuacją w Bangladeszu a sytuacją polityczną w Afganistanie i Pakistanie, gdzie w ostatnich latach doszło do poważnych zamieszek.
Prowadzenie wiadomości
Analitycy dopatrują się podobieństw między obecną sytuacją w Bangladeszu a sytuacją polityczną w Afganistanie i Pakistanie, gdzie w ostatnich latach doszło do poważnych zamieszek.
Prowadzenie wiadomości
- Sheik Hasina, która od ponad dekady jest dominującą postacią w polityce Bangladeszu, zrezygnowała ze stanowiska premiera 5 sierpnia 2024 r. w związku z powszechnymi protestami przeciwko jej rządowi.
- Głównym powodem protestów było niezadowolenie z kontrowersyjnego systemu kwotowego, który wielu obywateli uznało za niesprawiedliwy.
- Po rezygnacji Hasina uciekła do Indii, co doprowadziło do utworzenia rządu tymczasowego pod przewodnictwem
Laureat Nagrody Nobla Muhammad Yunus co wywołało pytania o stabilność i legitymację nowej administracji. - Bezpośrednie skutki wyjazdu Hasiny charakteryzowały się niepewnością i niepokojem.
- Według raportu ONZ, w obecnych zamieszkach zginęło ponad 600 osób. Z tego prawie 400 zgonów odnotowano od 16 lipca do 4 sierpnia, podczas gdy około 250 osób zostało podobno zabitych po nowej fali protestów między 5 a 6 sierpnia”, czytamy w raporcie ONZ.
- Od 5 sierpnia, czyli dnia, w którym Hasina uciekła do Indii, co najmniej 52 z 64 dystryktów kraju padło ofiarą incydentów przemocy na tle religijnym.
- Setki Hindusów próbowało uciec do Indii, aby uniknąć przemocy.
- Rząd tymczasowy stoi przed trudnym zadaniem przywrócenia porządku i zajęcia się skargami, które doprowadziły do protestów. Sytuacja jest niepewna, z możliwością dalszych niepokojów społecznych, jeśli nowa administracja nie wdroży skutecznych reform.
Dlaczego to ważne
- Odsunięcie Hasiny od władzy oznacza sejsmiczną zmianę w krajobrazie politycznym Bangladeszu. Kiedyś chwalona za transformację gospodarki Bangladeszu, kadencja Hasiny została naznaczona oskarżeniami o korupcję, łamanie praw człowieka i rząd, który zaspokajał potrzeby bogatej elity, podczas gdy cierpiała szersza populacja.
- Protesty odzwierciedlają głęboko zakorzeniony gniew społeczeństwa, zwłaszcza wśród ludzi młodych, zmagających się z wysokim bezrobociem i niepewnością ekonomiczną.
- Analitycy wskazują, że te niepokoje wynikają w równej mierze z rozpaczy ekonomicznej, co z represji politycznych, a protestujący studenci ucieleśniają frustracje pokolenia, które zostało pozostawione w tyle przez politykę Hasiny.
Powiększ
- Następstwem rezygnacji Hasiny było pojawienie się przywódców studenckich w rządach.
- Ci studenci, którzy odegrali kluczową rolę w protestach, są teraz częścią tymczasowego rządu kierowanego przez laureata Nagrody Nobla Muhammada Yunusa. Zaczęli przejmować obowiązki, takie jak zarządzanie ruchem drogowym w Dhace, co jest symbolicznym gestem ich zaangażowania w przywracanie porządku.
- Jednak ich brak doświadczenia politycznego budzi obawy co do ich zdolności radzenia sobie ze złożonymi wyzwaniami związanymi z zarządzaniem i potencjalną dalszą niestabilnością.
- W czwartek duża grupa studentów protestujących i aktywistów politycznych, uzbrojonych w różną broń, taką jak kije bambusowe, pręty żelazne i rury, zaatakowała zwolenników Hasiny w Dhace.
- Atak uniemożliwił zwolennikom Hasiny dotarcie do dawnej rezydencji jej ojca, szejka Mujibura Rahmana, który został zamordowany wraz z większością członków swojej rodziny podczas wojskowego zamachu stanu 15 sierpnia 1975 r.
- Mujib Mashal, szef południowoazjatyckiego biura gazety The New York Times, w zamieszczonym na platformie społecznościowej X wpisie wideo stwierdził, że były to „całkowite rządy tłumu”.
- „Wczorajsze ofiary są dzisiejszymi sprawcami; mężczyźni uzbrojeni w pałki i rurki (wielu z nich identyfikowało się jako BNP i Jamaat), którzy miotają się i przepędzają każdego, kogo podejrzewają o przynależność do Ligi Awami” – powiedział.
Następny Afganistan?
- Sytuacja w Afganistanie jest dla Bangladeszu poważnym ostrzeżeniem. Po przejęciu władzy przez Talibów w sierpniu 2021 r. Afganistan pogrążył się w chaosie, naznaczonym kryzysem humanitarnym, załamaniem gospodarczym i poważnym ograniczeniem swobód obywatelskich.
- W przypadku Bangladeszu istnieje ryzyko popadnięcia w podobny stan nieładu, szczególnie jeśli rząd tymczasowy nie zjednoczy kraju i nie zajmie się podstawowymi przyczynami niezadowolenia. Nie można przeoczyć potencjału grup ekstremistycznych do wykorzystania próżni politycznej, co widać w Afganistanie, gdzie talibowie wykorzystali powszechne niezadowolenie z poprzedniego rządu.
- Jednak w przeciwieństwie do Afganistanu, gdzie grupy ekstremistyczne, takie jak Talibowie, historycznie sprawowały znaczną władzę, Bangladeszowi udało się w dużej mierze utrzymać siły islamistyczne na marginesie głównego nurtu polityki.
- Chociaż islamistyczne grupy, takie jak Jamaat-e-Islami, miały pewien wpływ, ich oddziaływanie było ograniczone, zwłaszcza pod rządami Hasiny, które zajęły stanowcze stanowisko przeciwko ekstremizmowi. Instytucje kraju, choć nie bez wad, są wystarczająco silne, aby wytrzymać naciski, które w przeciwnym razie mogłyby doprowadzić do przejęcia władzy przez islamistów.
- W ekskluzywnym wywiadzie dla The Daily Star Michael Kugelman, dyrektor South Asia Institute w Wilson Center, odniósł się do obaw związanych z tym, że Bangladesz stanie się kolejnym Afganistanem, prezentując zniuansowaną perspektywę dotyczącą przyszłości kraju.
- Kugelman stanowczo odrzuca pogląd, że Bangladesz jest na drodze do stania się kolejnym Afganistanem. Podkreśla, że Bangladesz, pomimo obecnych zawirowań politycznych, zasadniczo różni się od Afganistanu w kilku kluczowych aspektach.
- „Nawet najbardziej pobieżny obserwator Bangladeszu wie, że jest to kraj o silnych, choć wadliwych, instytucjach, silnym prawie państwowym, które rozciąga się na cały kraj, a także tradycji umiarkowanego islamu” – powiedział Kugelman.
- Kugelman podkreśla, że chociaż Bangladesz zmaga się ze znacznymi wyzwaniami, m.in. ze wzrostem przemocy na tle religijnym i niepewnością polityczną, to wizja, że kraj ten stanie się drugim Afganistanem, jest mało prawdopodobna.
- „Tak, istnieją wpływowe grupy religijne, takie jak Jamaat i Hefazat, które wyróżniają się mobilizacją, i istniały grupy terrorystyczne, takie jak JMB. Ale te podmioty nie wpływają na politykę i społeczeństwo w takim stopniu, jak widać w Afganistanie, czy Pakistanie” – dodał Kugelman.
Reżim „hybrydowy”
- Choć Bangladesz raczej nie stanie się następnym Afganistanem, porównania z Pakistanem wymagają bardziej szczegółowej dyskusji.
- Historia Pakistanu pełna wojskowych zamachów stanu, niestabilności politycznej i wzajemnych oddziaływań między rządem cywilnym a wojskiem może stanowić bardziej trafne porównanie, chociaż istnieją między nimi zasadnicze różnice.
- System polityczny Pakistanu został naruszony przez powtarzające się interwencje wojskowe, które podważyły procesy demokratyczne i przyczyniły się do cyklu niestabilności.
- Gdy władzę przejmuje wojsko, a władzę sprawuje rząd tymczasowy, pojawiają się pytania o możliwość powstania „hybrydowego” reżimu podobnego do tego w Pakistanie, w którym istnieją procesy wyborcze, ale dominujący pozostaje wpływ wojska.
- Reżim hybrydowy charakteryzuje się współistnieniem elementów demokratycznych i autorytarnych. W takich systemach wybory mogą się odbywać, ale często są one naznaczone nieprawidłowościami, represjami wobec opozycji i manipulacją instytucjami państwowymi w celu utrzymania władzy.
- Od czasu odsunięcia Perveza Musharrafa od władzy w 2008 r. Pakistan stał się przykładem tego modelu, w którym rządy cywilne działają pod nadzorem wojskowym, co prowadzi do niestabilnego otoczenia politycznego.
- Bangladesz również ma historię zaangażowania militarnego w politykę, z okresami rządów bezpośrednich przeplatanymi rządami cywilnymi.
- Poprzednie doświadczenia wojska w rządzeniu, szczególnie w latach 1975–1990, ukształtowały jego podejście do stabilności politycznej.
- Jednakże wojsko w Bangladeszu, choć wpływowe, nie sprawowało takiego samego poziomu kontroli nad rządem, jaki widzieliśmy w Pakistanie. Jest to kluczowy czynnik, który odróżnia trajektorię polityczną Bangladeszu od trajektorii Pakistanu.
- Niektórzy analitycy uważają, że wojsko może preferować pozory demokracji, zachowując jednocześnie pełną kontrolę, podobnie jak w przypadku modelu pakistańskiego.
Co dalej?
- Czy Generacja Z, która przewodziła ruchowi przeciwko Sheikh Hasinie, będzie w stanie przełamać duopol w polityce Bangladeszu? Przez prawie trzy dekady Bangladeszem rządziła albo Awami League Sheikh Hasiny, albo Bangladesh Nationalist Party Khaledy Zii.
- Według Mahfuja Alama, 26-letniego studenta prawa, który przewodniczy komisji odpowiedzialnej za koordynację działań rządu i różnych grup społecznych, przywódcy studenccy omawiali możliwość założenia partii politycznej, która miałaby na celu przełamanie obecnego duopolu.
- Jednak później Alam doprecyzował swoją wypowiedź w rozmowie z agencją Reuters na Facebooku, mówiąc, że studenci w tym czasie skupiali się przede wszystkim na podtrzymywaniu ducha masowego powstania i konsolidacji rządu, a nie na tworzeniu organizacji politycznych.
- Podkreślił, że priorytetem jest reforma całego systemu politycznego i że odpowiednia struktura polityczna zostanie ujawniona w odpowiednim czasie.
- Ostatecznie droga naprzód zależeć będzie od gotowości wojska do ułatwienia przeprowadzenia prawdziwych reform politycznych, zajęcia się niezadowoleniem społecznym i przywrócenia zaufania do instytucji państwowych.
- Nadchodzące miesiące będą miały decydujące znaczenie dla ustalenia, czy Bangladesz będzie w stanie przejść przez tę fazę przejściową, nie ulegając pułapkom reżimu islamskiego lub hybrydowego.
(Ze wskazówkami agencji)