Bao Choy wygrywa apelację w sprawie wolności prasy w Hongkongu
![Bao Choy wygrywa apelację w sprawie wolności prasy w Hongkongu](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/06/RDFIB7S3AX4U5RBAXJIXLGSUWE.jpgw1440-770x470.jpeg)
Sprawa przeciwko Choyowi wywołała wśród lokalnych dziennikarzy oburzenie i zaniepokojenie kurczącą się wolnością mediów na tym terytorium. Została skazana w 2021 roku za niewłaściwy dostęp do rejestrów pojazdów w związku z atakiem.
Sąd Ostatecznej Apelacji w Hongkongu stwierdził w pisemnym wyroku, że „wyciągając wniosek, że wnosząca odwołanie świadomie złożyła fałszywe oświadczenie, wyrządzono jej znaczną i poważną niesprawiedliwość”.
Choy, były producent i freelancer dla publicznego nadawcy Radio Television Hong Kong, szukał zapisów pojazdu do filmu dokumentalnego o reakcji policji na atak, który był punktem zwrotnym podczas fali protestów, która przetoczyła się przez Hongkong w 2019 roku.
Atak grupy uzbrojonych w kije napastników na antyrządowych demonstrantów i przechodniów na stacji metra podważył zaufanie do policji, która przybyła dopiero po ucieczce tłumu z miejsca zdarzenia.
Choy wystąpił o rejestry pojazdów, które tam były, co było standardową praktyką śledczą dla dziennikarzy z Hongkongu. Aplikacja rejestrów online wymagała deklaracji celu z zestawu opcji w rozwijanym menu, które nie obejmowało korzystania z mediów. Choy wybrał „inne kwestie związane z ruchem drogowym i transportem”.
W 2021 roku została uznana za winną składania fałszywych zeznań i ukarana grzywną w wysokości 775 dolarów. Dzień przed werdyktem jej odcinek dokumentalny zatytułowany „7.21: Kto jest właścicielem prawdy” zdobył jedno z najwyższych odznaczeń dziennikarskich w Hongkongu, Nagrodę Wolności Prasy Kam Yiu-yu.
W poniedziałek przed sądem Choy powiedział dziennikarzom, że wyrok potwierdził znaczenie chronionych konstytucyjnie wolności prasy i słowa w Hongkongu.
„W ciągu ostatnich kilku lat mogliśmy odkryć, że wiele rzeczy po cichu zniknęło” – powiedział Choy. „Ale wierzę, że nasze przekonania w naszych sercach nie mogą zostać tak łatwo odebrane”.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Hongkongu z zadowoleniem przyjęło decyzję o uchyleniu wyroku skazującego Choya.
„Jedyną rzeczą godną świętowania w tej sprawie jest fakt, że dziennikarz, który zawsze był niewinny, w końcu uzyskał wyrok uniewinniający” – napisała grupa w poniedziałkowym oświadczeniu.
Krajobraz niezależnych mediów w Hongkongu został zdziesiątkowany od czasu, gdy Pekin narzucił miastu w czerwcu 2020 r. szeroko zakrojoną ustawę o bezpieczeństwie narodowym. Według Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy co najmniej 12 serwisów informacyjnych zostało zamkniętych w wyniku wzmożonej kontroli. Prodemokratyczne sklepy, takie jak Apple Daily, zostały zamknięte po policyjnych nalotach pod auspicjami prawa.
Wielu dziennikarzom postawiono również zarzuty na mocy prawa, które karze dożywocie za działania uznane za zagrażające bezpieczeństwu narodowemu lub podżeganie do działalności wywrotowej.
Zdaniem Clementa So, profesora w Szkole Dziennikarstwa i Komunikacji na Chińskim Uniwersytecie w Hongkongu, orzeczenie stanowi bodziec dla dziennikarzy z Hongkongu.
„Orzeczenie jest oddechem ulgi dla wielu w branży” – powiedział So. „Podtrzymuje dziennikarskie metody badawcze, które od dawna uważane są za rozsądne i praktykowane przez pokolenia reporterów”.
Gdy Pekin tłumi niegdyś szczerą scenę medialną w Hongkongu, niektórzy dziennikarze uruchomili alternatywne punkty sprzedaży, publikując artykuły na Patreonie, platformie dla twórców treści. W tym roku Choy był współzałożycielem platformy z wiadomościami i podcastami o nazwie Collective HK.
Ranking Hongkongu w Światowym Indeksie Wolności Prasy gwałtownie spadł od czasu wprowadzenia prawa, według Reporterów bez Granic, którzy opracowują rankingi. Terytorium, które 20 lat temu zajmowało 18. miejsce i 80. miejsce w 2021 r., zajmuje obecnie 140. miejsce na 180 miejsc.
Tobin relacjonował z Tajpej na Tajwanie.