Sport

Barcelona kontra AC Milan, przedsezon: wynik końcowy 2-2, Barça kończy tournée po Stanach Zjednoczonych porażką w rzutach karnych

  • 7 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Barcelona kontra AC Milan, przedsezon: wynik końcowy 2-2, Barça kończy tournée po Stanach Zjednoczonych porażką w rzutach karnych


Ostatni przystanek Barcelony w przedsezonowym tournée po Stanach Zjednoczonych zakończył się bardzo emocjonującym remisem 2:2 z AC Milan we wtorkowym meczu towarzyskim w Baltimore, mimo porażki 4:3 w rzutach karnych, która zakończyła sezon Blaugrananiepokonana passa w okresie przygotowawczym. Ale o wiele ważniejsze od wyniku jest to, że drużyna Hansiego Flicka po raz kolejny rozegrała doskonały mecz z piłką i bez niej, pomimo kilku defensywnych załamań, ale ogólnie była lepszą drużyną i nadal pokazywała bardzo dobre znaki pod wodzą nowego menedżera.

PIERWSZA POŁOWA

Barça mocno rozpoczęła mecz, dominując przez pierwsze 10 minut i stwarzając zagrożenie na wszelkie możliwe sposoby: poprzez długie serie posiadania piłki, zaczynając od obrony, poprzez szybkie kontrataki po odzyskaniu piłki dzięki pressingowi, a nawet poprzez długie podania za linię obrony Milanu.

Podopieczni Hansiego Flicka byli gotowi objąć prowadzenie, ale dwa błędy w obronie w przeciągu pięciu minut sprawiły, że przegrywali dwoma golami: Christian Pulisic bez żadnego oporu dwukrotnie wbiegł za linię obrony i asystował Luce Joviciowi przy pierwszym golu, po czym sam strzelił gola, dając Milanowi dwubramkową przewagę po 15 minutach.

Barça nie wydawała się zbytnio przejmować nagłym obrotem spraw i kontynuowała grę, z Ilkayem Gündoganem wykonującym jedno piękne podanie za drugim, a Marc Casadó stale znajdował przestrzenie w pomocy, aby otrzymać piłkę i połączyć linie. Raphinha i Pau Víctor byli zawsze aktywni na skrzydłach, a Álex Valle był ciągłym zagrożeniem z prawej strony obrony.

Warto przeczytać!  Indianie z Mumbaju: kontrastujące sceny, gdy Hardik Pandya i Rohit Sharma lądują w Bombaju przed meczem MI vs RR | Wiadomości krykieta

Doskonała gra Barcelony w posiadaniu piłki i bez niej ostatecznie przyniosła jej gola, ponieważ słabe wybicie piłki przez obronę Milanu doprowadziło do szybkiego kontrataku. Raphinha znalazł Roberta Lewandowskiego na skraju pola karnego, a Polak umieścił piłkę w dolnym rogu bramki pięknym uderzeniem, przywracając Barcelonie możliwość gry.

Katalończycy wyglądali coraz groźniej i mieli kilka szans na wyrównanie, które zostały zmarnowane, wyczyszczone w ostatniej sekundzie przez obronę Milanu lub zmarnowane przez złe decyzje. Pau Víctor prawie wyrównał tuż przed przerwą, ale młody napastnik był na spalonym i nie udało mu się zdobyć czwartego gola w okresie przygotowawczym.

Gwizdek na przerwę zakończył bardzo fajną pierwszą połowę, z Barçą przegrywającą, ale wciąż pokazującą wiele pozytywnych znaków. Czy uda im się dokończyć powrót w drugiej połowie i zakończyć tour bez porażki?

DRUGA POŁOWA

Hansi Flick wprowadził trzy zmiany na początku ostatniej tercji, w tym debiut Julesa Kounde na prawej obronie w okresie przedsezonowym. Flick eksperymentował również z Raphinhą jako numerem 10 za Lewandowskim i ponownie połączył bardzo produktywnego podwójnego pivota Casadó i Marca Bernala.

Warto przeczytać!  „Lagaan Ki Team”: Pięciu graczy z Bangladeszu biegnie, aby ocalić granicę w porównaniu z SL, Internet nie może przestać trollować. Oglądać

Barça znów mocno rozpoczęła połowę, z jeszcze czystszymi i precyzyjniejszymi podaniami przez linie i większym wsparciem ze strony obu bocznych obrońców, aby utrzymać ataki w porównaniu z pierwszą połową. Ich pressing również był na miejscu, dusząc budowanie akcji Milanu, dopóki nie zostali zmuszeni do oddania piłki.

Raphinha czuł się pewnie w roli środkowego obrońcy i odegrał kluczową rolę w wyrównaniu meczu Barcelony: po pięknym podaniu Marca Bernala do środka boiska Brazylijczyk zagrał piłkę do Pau Víctora, który dał Lewandowskiemu najłatwiejszą dośrodkowanie i wyrównał wynik w Baltimore.

Stało się to dokładnie w godzinie gry, krótko przed tym, jak Flick dokonał kilku zmian, w tym Iñaki Peña zastąpił Marca-André ter Stegena w bramce, a Iñigo Martínez zastąpił Clémenta Lengleta. Milan również dokonał własnych zmian, a mecz był przygotowany na zabawne zakończenie w ostatniej półgodzinie.

Jednak pod koniec meczu piłkarze Barcelony byli widocznie zmęczeni nieustannym bieganiem przez całą noc, a napastnicy zaczęli popełniać głupie błędy, które niweczyły obiecujące ataki.

Flick wysłał Vitora Roque, Mikę Faye i Guille Fernándeza w ostatnich 10 minutach, a Barça zakończyła mecz bardzo młodym składem. Pozostali opanowani, próbując stworzyć okazje i nieustępliwie naciskali, próbując odzyskać piłkę, ale nie udało im się stworzyć ostatniej okazji i zabrzmiał gwizdek końcowy, który zakończył mecz remisem.

Warto przeczytać!  Obóz Maxa Verstappena boi się Red Bulla ryzykując „rozpadnięciem się”

Nadal istniała szansa na wygraną w rzutach karnych, ale Milan wygrał rzuty karne 4-3 po 12 próbach, które zakończyły się pudłem Faye. Pierwsza „porażka” przedsezonu w rzutach karnych nie znaczy absolutnie nic, a występ był po raz kolejny zachęcający i imponujący dla zespołu, który wciąż jest na tak wczesnym etapie rozwoju pod wodzą nowego trenera i któremu brakuje tak wielu kluczowych zawodników.

Barça zagrała bardzo dobrze we wszystkich trzech meczach przedsezonowych w Ameryce, nie przegrała żadnego meczu przez 90 minut, kilku młodych piłkarzy dostało szansę, by zabłysnąć i wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie, a Flick udowodnił, że jego system doskonale sprawdzi się w Barcelonie.

Trasa po Stanach Zjednoczonych okazała się bez wątpienia sukcesem.


Źródło