Świat

Baza bojowników rakietowych powiązana z izraelskim programem rakiet nuklearnych

  • 4 grudnia, 2023
  • 6 min read
Baza bojowników rakietowych powiązana z izraelskim programem rakiet nuklearnych


Jak wynika z analizy wizualnej następstw ataku przeprowadzonej przez „The New York”, rakieta najprawdopodobniej wystrzelona przez bojowników Hamasu podczas ataku na Izrael 7 października uderzyła w izraelską bazę wojskową, w której – zdaniem ekspertów – stacjonuje wiele krajowych rakiet zdolnych do przenoszenia broni nuklearnej. Czasy.

Chociaż same rakiety nie zostały trafione, uderzenie rakiety w bazę Sdot Micha w środkowym Izraelu spowodowało pożar, który objął magazyny rakiet i inną wrażliwą broń.

Zapisz się na biuletyn The Morning z New York Times

Izrael nigdy nie przyznał się do istnienia swojego arsenału nuklearnego, chociaż izraelscy sygnaliści, urzędnicy amerykańscy i analitycy zdjęć satelitarnych zgadzają się, że kraj ten posiada co najmniej niewielką liczbę broni nuklearnej.

Hans Kristensen, dyrektor Projektu Informacji Jądrowej Federacji Amerykańskich Naukowców, powiedział „Los Angeles Times”, że według jego szacunków w bazie znajduje się najprawdopodobniej od 25 do 50 wyrzutni rakiet Jericho zdolnych do przenoszenia broni nuklearnej. Według ekspertów i odtajnionych dokumentów rządu USA izraelskie rakiety Jericho są przystosowane do przenoszenia głowic nuklearnych.

Głowice te są najprawdopodobniej przechowywane w oddzielnym miejscu, z dala od bazy, dzięki czemu nie były zagrożone podczas ataku, powiedziała Kristensen, która badała bazę.

Niezgłoszony wcześniej atak na Sdot Micha jest pierwszym znanym przypadkiem uderzenia bojowników palestyńskich w miejsce podejrzane o składowanie izraelskiej broni nuklearnej. Nie jest jasne, czy znali szczegóły celu, poza tym, że baza była po prostu obiektem wojskowym. Hamas, grupa, która 7 października wystrzeliła większość rakiet, nie odpowiedziała na prośby o komentarz.

Warto przeczytać!  Khalistani afiszują się z zabójstwem Indiry Gandhi na scenie w kanadyjskim Brampton

Jednak wybranie za cel jednego z najbardziej wrażliwych punktów wojskowych w Izraelu pokazuje, że zakres ataków z 7 października mógł być jeszcze większy niż wcześniej sądzono – i że rakiety mogą przeniknąć przestrzeń powietrzną wokół ściśle strzeżonej izraelskiej broni strategicznej.

Według danych alarmowych, atak na obszar wokół Sdot Micha obejmował serię rakiet trwających kilka godzin. Nie jest jasne, ile rakiet zostało przechwyconych przez izraelski system obrony powietrznej Żelaznej Kopuły lub ile rakiet udało się prześliznąć i trafić w bazę oprócz tej, którą znalazł „Los Angeles Times”. W niektórych przypadkach w całym kraju 7 października Żelazna Kopuła została przytłoczona ilością nadlatującego ognia lub zabrakło jej rakiet przechwytujących.

Rzecznik izraelskiej armii odmówił komentarza w sprawie ustaleń „Los Angeles Times”. Wydaje się jednak, że od 7 października Izrael rozpoznał zagrożenie atakami rakietowymi na Sdot Micha i zareagował na nie. Najnowsze zdjęcia satelitarne pokazują, że wokół pozycji wojskowych w pobliżu miejsca uderzenia rakiety zbudowano nowe ziemne nasypy i bariery, prawdopodobnie w celu ochrony przed odłamkami lub odłamkami wybuchowymi z przyszłych ataków.

„The Times” po raz pierwszy zidentyfikował pożar spowodowany atakiem na Sdot Micha, korzystając z publicznych zdjęć satelitarnych NASA do wykrywania pożarów. Co najmniej od 2004 roku w bazie nie było pożaru – z jakiejkolwiek przyczyny – o podobnej skali.

Dalsze dowody ataku znajdują się w publicznie dostępnych zdjęciach satelitarnych, zapisach alarmów rakietowych i postach w mediach społecznościowych, które również ujawniły wysiłki mające na celu walkę z pożarem krzaków wywołanym przez upadłą rakietę.

Rakieta uderzyła w obrębie bazy, położonej 40 km na północny wschód od Strefy Gazy i 25 km na zachód od Jerozolimy, około godziny 10:00. Wylądowała w małym wąwozie sąsiadującym z obiektem rakietowym w Jerychu, dużym systemem radarowym i baterią powietrzną. rakiety obronne. Eksplozja szybko wywołała pożar w gęstej, suchej roślinności.

Warto przeczytać!  Brytyjscy konserwatyści biorą udział w kluczowych wyborach lokalnych

Chociaż „Los Angeles Times” nie mógł potwierdzić, czy w bazę uderzyły także inne rakiety, zdjęcia satelitarne wykonane o godzinie 10:30 pokazują, że ogień w pobliżu rakiet Jericho był jedynym pożarem w bazie.

Więcej zdjęć satelitarnych wykonanych kilka godzin po strajku uchwyciło szybkie rozprzestrzenianie się pożaru i wysiłki izraelskich strażaków mające na celu powstrzymanie jego rozwoju. W pobliżu pożaru widoczne były co najmniej dwa samoloty strażackie i smugi jaskrawoczerwonego środka zmniejszającego palność. Następnego dnia zdjęcie satelitarne ujawniło, że w lesie wycięto nowe drogi i pasy przeciwpożarowe, aby powstrzymać płomienie, które najwyraźniej już ugasły.

Decker Eveleth, badacz z Middlebury Institute of International Studies, który przeanalizował zdjęcia, stwierdził, że „ścieżki zostały utworzone przez pojazdy strażackie, pilnujące, aby ogień nie dotarł w pobliże wyrzutni”.

Według bazy danych Uniwersytetu Maryland śledzącej ataki na obiekty nuklearne, w przeszłości na całym świecie było tylko około pięciu znanych ataków na bazy wyposażone w broń nuklearną. Jednak ze względu na nieodłączną tajemnicę broni nuklearnej dokładna liczba może nigdy nie zostać ujawniona publicznie. Jednak Gary Ackerman, jeden z badaczy, którzy utworzyli bazę danych, powiedział, że atak z 7 października był wyjątkowy. „To nie jest coś, co zdarza się codziennie” – stwierdził.

Hamas i inne palestyńskie grupy bojowników zazwyczaj ostrzeliwują rakietami izraelskie miasta stosunkowo blisko Gazy. Rzeczywiście, 7 października wystrzelili w te miejsca tysiące pocisków. W rzadszych przypadkach, gdy grupy wystrzeliwują rakiety większego zasięgu, zwykle celują w izraelskie miasta położone dalej od Gazy, takie jak Tel Awiw i Rishon LeZion, a nie w bazy wojskowe przechowujące zaawansowaną broń które w niektórych przypadkach znajdują się znacznie bliżej Gazy.

Warto przeczytać!  Boliwijski startup EV ma nadzieję, że mały samochód odniesie sukces w kraju bogatym w lit

Baza Sdot Micha, istniejąca od 1962 roku i dobrze widoczna na publicznych zdjęciach satelitarnych, zajmuje tysiące akrów pofałdowanych wzgórz. Chociaż rakiety wystrzelone przez bojowników w Strefie Gazy mogą być niedokładne, jest mało prawdopodobne, że Sdot Micha został trafiony przypadkowo. W promieniu 3 km od miejsca uderzenia rakiety nie ma praktycznie żadnych innych celów – poza wrażliwymi obiektami wojskowymi. W całym regionie jako całości znajduje się niewiele ważnych celów niemilitarnych ze względu na niewielką populację.

Chociaż ogień spalił około 40 akrów w bazie, broń i sprzęt pozostały bezpieczne. Jak wynika z analizy zdjęć satelitarnych przeprowadzonej przez Times, płomienie zatrzymały się około 300 metrów od najbliższego podejrzanego obiektu rakietowego w Jerycho, ale zbliżyły się na odległość 400 stóp od dużego systemu radarowego zbudowanego na wzgórzu u podstawy.

Kristensen zauważyła, że ​​nawet gdyby ogień dotarł do rakiet, ich podziemne, tunelowane magazyny zostały zbudowane tak, aby wytrzymać uszkodzenia. Mimo to zwrócił uwagę na ryzyko związane z pożarem tej wielkości płonącym w pobliżu składów lotnego paliwa i amunicji. „Różne rzeczy mogą pójść nie tak” – powiedział.

ok. 2023 The New York Times Company


Źródło