Sport

Belal Muhammad wyrywa koronę Leonowi Edwardsowi na UFC 304

  • 28 lipca, 2024
  • 4 min read
Belal Muhammad wyrywa koronę Leonowi Edwardsowi na UFC 304


Pseudonim Belala Muhammada brzmi „Zapamiętaj imię”.

Po zwycięstwie w sobotni wieczór na pewno tego nie zapomną.

Muhammad zaskoczył Leona Edwardsa znakomitym występem, w którym połączył duszącą technikę grapplingu ze znacznie poprawioną techniką uderzeń, zdobywając tytuł mistrza wagi półśredniej przez jednogłośną decyzję w sobotę podczas głównego wydarzenia gali UFC 304 w hali Co-op Live w Manchesterze w Anglii.

Sędziowie punktowali 48-47, 48-47 i 49-46.

Walka była rewanżem za ich spotkanie z 2021 roku, które zakończyło się bez rozstrzygnięcia, ponieważ Muhammad doznał przypadkowego uderzenia w oko i nie był w stanie kontynuować. Muhammad musiał cierpliwie czekać na rewanż i wykorzystał okazję, gdy w końcu nadeszła, dając decydujący o karierze występ przeciwko lokalnemu bohaterowi, który chciał sprawić, że fani powrócą do domu zadowoleni.

„Teraz mamy w Chicago prawdziwego mistrza” – powiedział Muhammad po przedłużeniu swojej serii meczów bez porażki do 11.

Prezydent UFC Dana White powiedział później, że natychmiastowy rewanż między Muhammadem i Edwardsem jest mało prawdopodobny, dodając, że sobotnia walka „nie była porywająca”.

Warto przeczytać!  „Ciągłe ataki osobiste”: Hardik Pandya wysłał wiadomość „Bądź silny” wśród krytyki

Walka nie mogła rozpocząć się lepiej dla Muhammada (24-3 MMA, 15-3 UFC), który nie tracił czasu na rzucanie się i rzucanie Edwardsa na deski. Jednak Edwards podniósł się na nogi, gdy tłum w Manchesterze wybuchł. Edwards zabrał się do pracy z ciosami, uderzając Muhammada kolanem w środek ciała i zadając mu mocny lewy sierpowy. Ale Muhammad przebił się sierpowym i dodał slam, aby wykonać drugie obalenie, zamykając rundę.

To była wyraźna różnica w porównaniu z ich poprzednim spotkaniem, w którym Edwards (22-4 MMA, 14-3 UFC) metodycznie rozłożył Muhammada na części w pierwszej rundzie, zanim cios w oko zakończył walkę. Tym razem to Muhammad rozłożył Edwardsa na części. Muhammad również przeniósł swoje grapplingi na wyższy poziom, dzięki temu, że w jego obozie był były mistrz wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov, który pomógł mu przygotować się do walki.

Palestyński Amerykanin zaczął szybko w drugiej rundzie, dorównując szybkością ręki Edwardsa i ostatecznie go powalając. Edwardsowi udało się wstać, ale Muhammad rzucił mistrza głową na matę i szybko przejął jego plecy. Edwards rozpaczliwie potrzebował zmiany tempa, więc podniósł się i powalił Muhammada pod koniec rundy.

Warto przeczytać!  Shah Rukh Khan prosi Josa Buttlera, aby usiadł, podczas gdy gwiazda RR kuleje, by powitać szefa KKR w wielkim pokazie wzajemnego szacunku, a następnie... | Krykiet

W trzeciej rundzie Edwards odwrócił sytuację na korzyść grapplera, zapewniając obalenie i biorąc Muhammada za plecy. Mistrz próbował założyć duszenie zza pleców, podczas gdy Muhammad desperacko odpierał próby przez całą rundę. Ale to był jedyny godny uwagi moment, jaki Edwards mógł znaleźć w walce, która była solidnie w uścisku Muhammada.

Edwards rozpoczął czwartą rundę, atakując Muhammada lewym sierpowym. Ale Muhammad utrzymał się, wyprowadzając kombinację, która przykuła uwagę Edwardsa, zanim wykonał kolejne obalenie i odwrócił scenariusz z poprzedniej rundy. Edwards zmienił pozycję na 25 sekund przed końcem rundy, ale to nie wystarczyło, aby wyrównać walkę.

Trener Dave Lovell namiętnie namawiał go do dokończenia walki, więc Edwards szukał sekwencji kończącej walkę, aby zachować tytuł. Ale Muhammad nie przestawał naciskać i rzucił się na kolejny sprowadzenie, dziewiąty w walce, i ponownie kontrolował go przez niemal całą rundę. Gdy czas się kończył, Edwards desperacko zmienił pozycję i uderzył Muhammada łokciem, który otworzył rozwarte cięcie. Było za mało, za późno. Nowy mistrz miał zostać ukoronowany na wrogim terytorium.

Warto przeczytać!  Ned kontra Nep – Puchar Świata T20 2024 – Nepalska diaspora w Dallas i dźwięk namiętnej ciszy

Przegrana zakończyła serię 13 walk bez porażki Edwardsa, co było pierwszą skazą na jego rekordzie od ponad ośmiu lat.

„Powiedział, że nie jestem Khabibem [Nurmagomedov] lub Georges St-Pierre. Jestem Belal Muhammad”, powiedział Muhammad. „Jestem swoim własnym człowiekiem. Teraz świat to wie i widzi, teraz muszą to uszanować. Jestem mistrzem świata”.


Źródło