Beyonce wspomina odważny krok, by obciąć włosy w kształcie chochlika w 2013 roku wśród plotek o zdradzie Jaya-Z
Beyoncé opowiedziała otwarcie o swojej „buntowniczej” decyzji, by ponad dziesięć lat temu obciąć włosy w fryzurę w stylu pixie.
W wywiadzie dla marcowego i kwietniowego wydania Beauty Issue magazynu Essence 42-letnia piosenkarka powiedziała, że zdecydowała się ściąć włosy w trakcie „bardzo dużej emocjonalnej transformacji” w swoim życiu.
W tym czasie 32-krotna zdobywczyni nagrody Grammy, która w piątek kręciła lodowate blond fale na premierze „Mea Culpa” Tylera Perry’ego, stwierdziła, że „po prostu tego chciała”, ponieważ chciała, aby jej wygląd odzwierciedlał „metamorfozę”, przez którą przechodziła wewnętrznie.
Już wtedy, w 2013 roku, krążyły plotki o niewierności jej męża Jay-Z, a trzy lata później wydała album Lemonade, który sugerował jego niewierność.
Później potwierdził, że zdradzał, a w rozmowie z magazynem The New York Times Style Magazine zasugerował, że o włos uniknęli rozwodu.
Podczas wywiadu Beyoncé udzieliła przemyślanej odpowiedzi na pytanie dotyczące epoki krótkich włosów i tego, czy stanowiło to „zmianę w życiu”.
— Udało się. Zgadza się” – powiedziała. „Uwielbiam, jak kojarzymy określoną fryzurę z momentami w naszym życiu, takimi jak chwila z krótkimi włosami”.
Przypomniała sobie ten konkretny dzień i stwierdziła, że nie ma na myśli konkretnej fryzury, a jedynie chce się „wyzwolić” poprzez obcięcie włosów.
„Pamiętam dzień, w którym zdecydowałam się po prostu ściąć wszystkie włosy” – powiedziała. „Nie miałem na myśli żadnego konkretnego stylu”.
Następnie potwierdziła, że przeżywa ważny okres w swoim życiu.
„To nie był wybór estetyczny, ale była to bardzo duża transformacja emocjonalna i metamorfoza, przez którą przechodziłam” – powiedziała.
„W dużej mierze moja tożsamość jako performerki związana jest z rozwianymi włosami” – wyjaśniła. „Obcięcie włosów oznaczało mój bunt przeciwko byciu kobietą, jaką według społeczeństwa powinnam być”.
Twórczyni hitu „16 Carriages” powiedziała, że właśnie powitała na świecie swoją córkę Blue Ivy, która ma obecnie 12 lat, i chce uwolnić się od oczekiwań, jakie jej pokładano w związku z tym, jaką powinna być matką.
„Byłam świeżo upieczoną mamą i było coś w wyzwoleniu wynikającym z bycia matką, co sprawiło, że chciałam po prostu rzucić to wszystko” – powiedziała. „To była fizyczna reprezentacja mnie, porzucającej pokładane we mnie oczekiwania. Po prostu chciałem to zdjąć.
Przypomniała sobie, że sama chwyciła nożyce i sama obcięła swoje długie włosy, co jej zdaniem było „bardzo zamierzone”, ku zaskoczeniu swojego fryzjera i przyjaciela Neala Farinaha.
„Było naprawdę długie, naprawdę grube i naprawdę zdrowe” – wspomina Beyoncé. – Właśnie wziąłem nożyczki i odciąłem to.
„To było to, co musiałam zrobić” – dodała. „A potem stałem się niezwykle odważny.
„To był pierwszy krok do wielu bardziej odważnych decyzji, które podjęłam w życiu i karierze, które doprowadziły do tego, kim jestem teraz”.