Świat

Bezpieczeństwo w kontrolowanej przez Rosję elektrowni jądrowej w Zaporożu pogarsza się, ostrzega Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej

  • 17 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Bezpieczeństwo w kontrolowanej przez Rosję elektrowni jądrowej w Zaporożu pogarsza się, ostrzega Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej




CNN

Sytuacja bezpieczeństwa w ukraińskiej elektrowni jądrowej w Zaporożu pogarsza się po ataku drona na pobliską drogę, ostrzega w sobotę Organ Nadzoru Energetycznego ONZ.

Elektrownia na południu Ukrainy znajduje się pod kontrolą Rosji od marca 2022 r.

„Po raz kolejny widzimy eskalację zagrożeń dla bezpieczeństwa jądrowego i ochrony elektrowni jądrowej w Zaporożu. Pozostaję niezwykle zaniepokojony i powtarzam swój apel o maksymalną powściągliwość ze wszystkich stron i ścisłe przestrzeganie pięciu konkretnych zasad ustanowionych dla ochrony elektrowni” – powiedział dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Mariano Grossi w komunikacie prasowym w sobotę.

Elektrownia poinformowała MAEA, że dron uderzył tuż poza chronionym obszarem elektrowni, w pobliżu „istotnych stawów zraszających wodą chłodzącą i około 100 metrów od linii energetycznej Dnieprowskiej, jedynej pozostałej linii o napięciu 750 kilowoltów, która zapewnia zasilanie (elektrowni)” – czytamy w oświadczeniu MAEA.

Zespół IAEA odwiedził ten obszar i poinformował, że szkody najprawdopodobniej zostały spowodowane przez drona. Nie było ofiar ani uszkodzonego sprzętu, ale droga między dwiema głównymi bramami do zakładu została uszkodzona.

Warto przeczytać!  „Wszyscy jesteśmy Chińczykami”, mówi były prezydent Tajwanu podczas wizyty w Chinach

Rosyjska agencja prasowa TASS podała, że ​​pracownicy elektrowni oskarżyli Ukrainę o przeprowadzenie ataku dronów.

„O 7 rano czasu moskiewskiego ukraiński dron zrzucił pocisk na drogę biegnącą wzdłuż bloków energetycznych poza obwodem. Personel korzysta z tej drogi cały czas. Nikt nie został ranny, ale po raz kolejny powstało bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa personelu i zakładu” – czytamy.

Ukraina nie skomentowała jeszcze publicznie strajku. Jednak Rosja i Ukraina obwiniają się wzajemnie o poprzednie incydenty w elektrowni.

W zeszły weekend prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że siły rosyjskie podpaliły elektrownię, pokazując nagranie, na którym widać wielką chmurę dymu wydobywającą się z jednej z wież na terenie elektrowni. Jednak kilku rosyjskich urzędników stwierdziło, że za tym incydentem stoi Ukraina.

Zespół Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej poinformował w sobotę, że w tym rejonie od tygodnia trwają intensywne działania militarne.

„Poważny pożar w jednej z chłodni kominowych (elektrowni jądrowej w Zaporożu) na początku tego tygodnia spowodował znaczne szkody, chociaż nie wystąpiło bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego” – dodała MAEA.

Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) doszło także do alarmów przeciwlotniczych i ataków dronów w elektrowniach jądrowych w Chmielnickim, Równem i Południowej Ukrainie, a także w Czarnobylu.

Warto przeczytać!  Turcja blokuje brytyjskie niszczyciele min na Morzu Czarnym

„Elektrownie jądrowe są projektowane tak, aby były odporne na awarie techniczne lub ludzkie oraz zdarzenia zewnętrzne, w tym ekstremalne, ale nie są zbudowane tak, aby wytrzymać bezpośredni atak militarny, ani nie powinny, tak jak w przypadku każdego innego obiektu energetycznego na świecie” – powiedział Grossi. „Ten ostatni atak podkreśla podatność takich obiektów na ataki w strefach konfliktu i potrzebę dalszego monitorowania kruchej sytuacji”.

Grossi dodał, że jest gotowy odwiedzić zakład w Zaporożu.

Tymczasem agencja TASS podała, że ​​Grossi został również zaproszony do odwiedzenia elektrowni jądrowej w Kursku, regionie na południu Rosji, gdzie siły ukraińskie rozpoczęły coraz większą inwazję.

„Zaproszenie do odwiedzenia Kursk Nuclear Power i jej miasta satelickiego Kurchatov w najbliższej przyszłości zostało przekazane szefowi IAEA. To nietypowy, ale bardzo aktualny i ważny krok” – powiedział w sobotę na swoim kanale Telegram stały przedstawiciel Rosji przy organizacjach międzynarodowych w Wiedniu Michaił Uljanow.

Andrii Kovalenko, szef Centrum Zwalczania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, powiedział w piątek, że „Rosja może przygotowywać prowokację nuklearną. Ich scenariusz oskarżenia nas o terroryzm i ofensywę na Elektrownię Jądrową Kursk nie zadziałał, a teraz kłamią o „brudnej bombie” i naszej możliwej prowokacji”.

Warto przeczytać!  Ukraina mogła rozpocząć kontrofensywę, urzędnik USA mówi: Aktualizacje na żywo


Źródło