Według wyliczeń analityka trzyosobowa rodzina, w której dwie osoby otrzymują wynagrodzenie na poziomie średniej krajowej, może otrzymać kredyt hipoteczny średnio w wysokości ponad 578 tys. zł. W porównaniu z lipcem 2022 r. kwota ta wzrosła o 46 proc., wciąż jest jednak znacząco niższa niż pod koniec 2021 r., przed rozpoczęciem serii podwyżek stóp procentowych przez NBP. Wówczas zdolność kredytowa trzyosobowej rodziny wynosiła ok. 700 tys. zł.

– Oczywiście oferta w poszczególnych instytucjach jest bardzo zróżnicowana – komentuje Bartosz Turek. – Nie brakuje instytucji, które skłonne byłyby takiej familii pożyczyć ponad 600, a nawet ponad 700 tys. złotych. Po taki dług należałoby udać się do Aliora, Pekao, Velobanku czy Millennium. Przy tym warto też zwrócić uwagę na banki oferujące naszej rodzinie mniejszą zdolność kredytową, bo na przykład w zamian za stawianie wyższych wymagań mogą być skłonne zaproponować tańszy kredyt lub na przykład szybszy proces udzielania kredytu – mówi analityk.

Zdolność kredytowa Polaków rośnie z trzech powodów

Jak podkreśla ekspert, odbudowa zdolności kredytowej Polaków ma co najmniej trzy główne źródła. Dużą rolę odegrały to zmiany w zaleceniach KNF, które już w lutym pozwoliły bankom bardziej liberalnie wyliczać zdolność kredytową klientów. Po drugie istotne jest zatrzymanie podwyżek stóp procentowych przez RPP, lekki spadek wskaźnika WIBOR, a co za tym idzie niższe oprocentowanie kredytów mieszkaniowych.

– Gdyby i tego było mało, to na łatwiejszy dostęp do hipotek działa też dobra sytuacja na rynku pracy. Chodzi tu oczywiście o niskie bezrobocie i rosnące płace. Wszystko dlatego, że im więcej zarabiamy, tym banki są skłonne są udzielić nam większego kredytu. Zgodnie z najnowszymi danymi GUS (za lipiec 2023 r.) przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w ciągu roku o 10,4 proc. – podkreśla Bartosz Turek.

„Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Pół miliona za niewiele ponad średnią krajową

W znacznie lepszej sytuacji są kredytobiorcy kwalifikujący się do programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Dzięki rządowym dopłatom, odsetki od ich kredytu są niższe, co pozytywnie wpływa na wysokość raty i zarazem zdolność kredytową.

Czytaj też: Czy Bezpieczny Kredyt jest lepszy od Rodziny na Swoim?

– Spytaliśmy banki o to, jakim dochodem musiałby się pochwalić singiel, który mieszkając w mieście wojewódzkim, chciałby zaciągnąć 30-letni kredyt na kwotę 500 tys. zł. Efekt? Przebadane instytucje zadeklarowały, że pół miliona taniego kredytu są w stanie udzielić singlowi z dochodem na poziomie nawet poniżej 6 tys. złotych netto. To trochę tylko więcej niż wynika ze średniej płacy w przedsiębiorstwach – mówi Bartosz Turek.

W przypadku trzyosobowej rodziny banki udzieliłyby 600 tys. zł kredytu na 30 lat przy łącznym dochodzie na poziomie ok. 8-9 tys. zł.

Bezpieczny kredyt 2 proc. wpłynie przede wszystkim na mniejsze miejscowości. „Rodziny z Warszawy, Krakowa lub Gdańska mogą zostać wykluczone z udziału w programie”