Sport

Bezpośrednie skutki gry w przewadze Marqueza w Ducati MotoGP

  • 5 czerwca, 2024
  • 5 min read
Bezpośrednie skutki gry w przewadze Marqueza w Ducati MotoGP


W ciągu zaledwie czterech dni Marc Marquez rzucił Ducati na kolana, zirytował panującego podwójnego mistrza świata Francesco Bagnaię i na pewno jego mentora Valentino Rossiego, a także podwoił swoje szanse na zdobycie tego tytułu, aby uzasadnić swój wybór przed Jorge Martínem.

Choć na padoku znajdowały się osoby, które uważały, że Hiszpan stracił wpływy w wyniku ciężkiej próby, przez którą przechodził przez ostatnie cztery lata, czyli poważnie złamanej ręki w Jerez w 2020 r., po której nastąpił spadek konkurencyjności Hondy, było to posunięcie, które zobaczy go w czerwonej barwie przez następne dwa sezony, potwierdza, że ​​pozostaje kamieniem węgielnym mistrzostw.

Przeczytaj także:

Marquez jest produktem idealnym, jeśli weźmiemy pod uwagę, że miesza składniki, które każda marka stara się zaprezentować światu. Na swoim nowym etapie na Ducati, który nie jest nawet najnowszą specyfikacją Gresini, pokazał, że na torze wciąż jest taki sam jak zawsze – zwierzę rywalizujące z ogromnymi możliwościami.

Poza tym, kiedy zsiada z motocykla, nikt nie sprzedaje mistrzostwa świata tak jak Katalończyk. Ducati nie mogło przegapić takiej okazji i zdecydowało się na niego, nawet jeśli oznaczało to wysłanie na przejażdżkę swojej ostrożnej polityki szkolenia młodych talentów.

Sposoby przeprowadzenia ofensywy nie były najlepsze, jeśli weźmiemy pod uwagę sposób, w jaki potraktowano Jorge Martina. Ducati uległ jednak postaci tak bliskiej jak Machiavelli, który twierdził, że cel uświęca środki. Wreszcie firma Borgo Panigale związała już multimistrza po podpisaniu kontraktu, który ma szereg konsekwencji, które dają wyobrażenie o potędze #93.

Warto przeczytać!  IPL 2024: Mistrzowski wykład Virata Kohli i wykończenie Dinesha Karthika dają RCB pierwsze zwycięstwo, gdy Punjab Kings implodują w końcówce | Wiadomości IPL

Mimo że do oficjalnych warsztatów dołączy dopiero w przyszłym roku, jego włączenie w 2025 r. jest na tyle istotne, że z pewnością będzie miało natychmiastowe skutki, które mogą nawet zdefiniować obecną kampanię.

W ciągu zaledwie czterech dni Marquezowi udało się nagiąć wolę dyrektorów Ducati, którzy w głowach wyobrażali sobie strategię, która pozwoli im zatrzymać jego i Martina poprzez promowanie tego ostatniego i zaoferowanie pierwszemu motocykla roboczego w Pramac.

Marquez skutecznie wypchnął Martina z Ducati

Marquez skutecznie wypchnął Martina z Ducati

Zdjęcie: Gold and Goose / Motorsport Images

Z drugiej strony jedyny plan, który zadziałał idealnie, to chłopak z Cervery, który zmusił osoby kierujące drużyną, która zdobyła dwie ostatnie korony, do złamania słowa danego obecnemu liderowi mistrzostw Martinowi po wyzwaniu co Marquez powiedział w ubiegły czwartek, kiedy publicznie odmówił dołączenia do drugiego zespołu marki: „Pramac nie jest dla mnie opcją. Jestem bardzo spokojny, jeśli chodzi o moją przyszłość, ponieważ mam trzy opcje, z którymi czułbym się komfortowo.

Siła Hiszpana wywołała panikę wśród szefów Ducati w związku z możliwością dołączenia go do konkurencyjnego producenta – zwłaszcza Aprilii. Od chwili, gdy dyrektor generalny Ducati, Claudio Domenicali, przybył do Mugello w sobotę, priorytety firmy produkującej czerwone motocykle zmieniły się radykalnie: liczyło się tylko zdobycie podpisu Marqueza, co firma ogłosiła w środę rano.

Warto przeczytać!  Norwegia Chess: Praggnanandhaa przegrywa z Alirezą, Carlsen wychodzi na jedyne prowadzenie

Podpisanie idzie znacznie dalej, niż się wydaje. W ciągu tych czterech dni, które minęły od chwili, gdy Marquez powiedział „nie” Pramacowi, aż do chwili, gdy Mauro Grassilli, dyrektor sportowy Ducati, był zmuszony powiedzieć Martinowi, że Ducati nie jest w stanie spełnić tego, co obiecał mu w niedzielne popołudnie, były kierowca Hondy osiągnął znacznie więcej niż tylko zabezpieczenie najlepszy prototyp w sieci na najbliższe dwa lata.

„Kiedy powiedzieliśmy Pecco, zareagował jak mistrz. Uważa to za świetną motywację do dalszego rozwoju jako kolarz”. Ducati

Kiedy operacja była w toku, Pecco Bagnaia, okręt flagowy „Reparto Corse”, po prostu poprosił, aby osoba wybrana na stanowisko po przeciwnej stronie jego garażu szanowała „harmonię” panującą w zespole. Biorąc pod uwagę bełkot, jaki Marquez stworzył, aby postawić na swoim, jest bardzo prawdopodobne, że dwukrotny mistrz świata przeczuwa, że ​​tak się nie stanie.

„Kiedy powiedzieliśmy Pecco, zareagował jak mistrz. Uważa to za świetną motywację do dalszego rozwoju jako kierowca” – powiedział Ducati Motorsport.com.

Trudno też pomyśleć, że Valentino Rossi skacze z radości. Z dwóch powodów: dzięki Marquezowi w Hondzie dziedzictwo legendy MotoGP w mistrzostwach było zapewnione, ponieważ Bagnaia nadawała tempo na torze, a zespół noszący jego imię – VR46 Racing – coraz bardziej zacieśniał swoje więzi z Ducati.

Warto przeczytać!  IND vs SA: Smriti Mandhana pierwszą Hinduską, która przekroczyła setkę ODI z rzędu, co równa się stuletniemu wynikowi Mithali Raj | Wiadomości krykieta

W rzeczywistości logiczne jest, że grupa kierowana przez Uccio Salucciego odziedziczy status Pramaca, jeśli Pramac zdecyduje się przejść na Yamahę. Nie wspominając jednak o niepokoju, jaki ogarnie Tavullię, biorąc pod uwagę możliwość, że jego wróg doda do jego dorobku dwa kolejne tytuły i przewyższy jego rekord w najwyższej klasie wynoszący siedem.

Ale jest coś więcej. Marquez namówił Martina do podpisania kontraktu z Aprilią, naciskając na zabezpieczenie fabrycznego miejsca w Ducati. W tym miejscu nie jest dziwny wniosek, że Domenicali nie byłby zbyt szczęśliwy, gdyby zawodnik z numerem 89 w przyszłym roku zabrał tablicę z numerem 1 marce Noale, gdyby w 2024 roku zdobył tytuł.

Marquez nie tylko wyeliminował z równania bardzo trudnego przeciwnika w jego dążeniu do zdobycia mistrzostwa w latach 2025 i 2026, ale bardzo zaniepokoił Martina w bitwie w 2024 roku. Ponieważ Ducati nie chce, aby potencjalny mistrz świata walczył z rywalem w 2025 roku, Marquez zapewnił, że włoska marka nie będzie szczędzić zasobów, aby pomóc mu zdobyć w sumie dziewiąty tytuł Grand Prix i siódme miejsce w klasie premium, aby uzasadnić swoją decyzję wybrać jego, a nie Martina.

Bagnaia może teraz udowodnić swoją wartość w starciu z Marquezem na równych warunkach

Bagnaia może teraz udowodnić swoją wartość w starciu z Marquezem na równych warunkach

Zdjęcie: Gold and Goose / Motorsport Images


Źródło