Biały Dom zapewnia, że czyni postępy w kwestii zawieszenia broni w Strefie Gazy, a rozmowy trwają przez cały weekend
BUELLTON, Kalifornia (AP) — Biały Dom poinformował w piątek, że rozmowy o zawieszeniu broni w Kairze przebiegają konstruktywnie i będą kontynuowane przez cały weekend, ponieważ USA i sojusznicy z Bliskiego Wschodu nadal naciskają na Izrael i Hamas, aby zawarły porozumienie.
Dyrektor CIA William Burns i Brett McGurk, starszy doradca ds. Bliskiego Wschodu Prezydent Joe Bidenprzewodzą stronie amerykańskiej w negocjacjach, które rozpoczęły się w czwartek pośród poważnych różnic między Izraelem a Hamasem w sprawie nalegań Izraela na utrzymanie sił w dwa strategiczne korytarze w Gazie.
„Poczyniono postępy” – powiedział rzecznik Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Kirby. „Teraz obie strony muszą się zjednoczyć i wspólnie pracować nad wdrożeniem”.
Kirby nie podał szczegółów, gdzie osiągnięto postęp, podkreślił jednak, że rozmowy mediatorów ze Stanów Zjednoczonych, Izraela oraz przedstawicieli Hamasu, Egiptu i Kataru, nabrały tempa.
Biden w piątek zrobił sobie przerwę od rodzinnych wakacji w Santa Ynez Valley w Kalifornii, aby porozmawiać z emirem Kataru, szejkiem Tamimem bin Hamadem Al Thanim, oraz prezydentem Egiptu Abd al-Fattahem el-Sisim i omówić postępy w negocjacjach.
Wysiłki dyplomatyczne zostały zwielokrotnione, ponieważ rosną obawy o szerszą wojnę regionalną po niedawnych zabójstwach przywódców ugrupowań Hamas i Hezbollah, za które obwiniano Izrael, oraz groźbach odwetu.
Izrael i Hamas są w konflikcie o korytarz Filadelfijski wzdłuż granicy Gazy z Egiptem i korytarz Netzarim wschód-zachód przez terytorium. Hamas domaga się całkowitego wycofania sił izraelskich z Gazy.
Netanjahu obstaje przy zasadzie, że Izrael będzie kontrolował korytarz Filadelfijski, w celu zapobieżenia dozbrojeniu Hamasu i powtórzeniu okrucieństw ataku na Izrael z 7 października. Zaprzeczył również doniesieniom, że Izrael byłby skłonny zaakceptować siły międzynarodowe w korytarzu.
Hamas w piątek odparł, że Netanjahu „blokuje wszelkie szanse na osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni”.
Zgodnie z oświadczeniem rządu Egiptu, w swojej rozmowie z Bidenem, Al-Sisi podkreślił, jak ważne jest, aby Izrael i Hamas „wykazali się elastycznością w dążeniu do realizacji porozumienia”, aby „oszczędzić regionowi plagi rozszerzania się konfliktu”.
Zapytany, czy Netanjahu prowadził negocjacje w dobrej wierze, Kirby zauważył, że Biden odbył w środę „konstruktywną” rozmowę z Netanjahu.
„Jesteśmy w Kairze. Oni są w Kairze” – powiedział Kirby. „Potrzebujemy udziału Hamasu. Musimy przejść do konkretów, dopinając szczegóły. I na tym się tutaj skupiamy”.
Wojna rozpoczęła się atakiem 7 października, kiedy Hamas i inni bojownicy wkroczyli do Izraela, zabijając około 1200 osób — głównie cywilów — i porywając około 250. Izraelska ofensywa rozpoczęła się w odpowiedzi zabił ponad 40 000 Palestyńczyków w Strefie Gazy, według lokalnego Ministerstwa Zdrowia, które nie rozróżnia bojowników i cywilów.
Biden powiedział w zeszłym tygodniu, że jest „optymistą”, że porozumienie może zostać osiągnięte po rozmowie telefonicznej z prezydentem Egiptu i emirem Kataru. Rozmowa ta miała miejsce po rundzie negocjacji w Dosze, które według urzędników Białego Domu wykazały, że porozumienie jest bliskie.
Ale we wtorek Biden był wyraźnie bardziej stonowany w kwestii perspektyw rychłego porozumienia obu stron. Powiedział reporterom po wygłoszeniu przemówienia na konwencji Demokratów, że „Hamas teraz się wycofuje”, ale że USA „będą nadal naciskać”, aby osiągnąć porozumienie o zawieszeniu broni.
Biden w rozmowie telefonicznej w środę z Netanjahu „podkreślono pilną potrzebę doprowadzenia do końca zawieszenia broni i uwolnienia zakładników” – poinformował Biały Dom.
Według osoby zaznajomionej z rozmową przywódców, która pragnęła zachować anonimowość, Biden jasno dał do zrozumienia Netanjahu, że zarówno Hamas, jak i Izrael będą musiały pójść na kompromis.
Tymczasem, rodziny izraelskich zakładników powiedzieli, że spotkali się z Netanjahu w piątek, „aby zrozumieć, co może być ważniejsze niż uwolnienie ich bliskich”, dając upust swojemu gniewowi z powodu niepowodzenia w podpisaniu przez niego porozumienia o zawieszeniu broni, które doprowadziłoby do uwolnienia ich bliskich z niewoli Hamasu.
Przedstawiciele Hostages Family Forum, grupy reprezentującej krewnych zakładników, powiedzieli, że Netanjahu powtórzył swoje zobowiązanie, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przywrócić żywych członków ich rodzin. W Gazie pozostaje ponad 100 izraelskich zakładników, w tym dziesiątki, które są uważane za zmarłe.
„Słowo 'żywy’ ogranicza to do pewnych ram czasowych” – powiedział Yizhar Lifshitz, syn zakładnika Odeda Lifshitza, którego matka została porwana i uwolniona przez Hamas w październiku ubiegłego roku. Ujawnienie w czwartek, że sekcje zwłok sześciu jeńców — które izraelscy żołnierze znaleźli w podziemnym tunelu w południowej części Gazy — były pełne ran postrzałowych, nasiliło presję wewnętrzną na Netanjahu, aby zgodził się na zawieszenie broni, które mogłoby uratować życie jeńców.
Ella Ben Ami, córka zakładnika z Izraela Ohada Ben Ami, powiedziała, że opuściła spotkanie z Netanjahu „z ciężkim i trudnym przeczuciem, że to nie nastąpi szybko, i boi się o życie mojego ojca, o dziewczęta, które tam były, i o wszystkich”.
Jonathan Panikoff, dyrektor Scowcroft Middle East Security Initiative w Atlantic Council, powiedział, że rozmowy mogą przynieść pewien postęp w kwestii obecności Sił Obronnych Izraela na korytarzach Filadelfijskich i Netzarim, a także rozwiać różnice zdań co do tego, którzy palestyńscy więźniowie powinni zostać zwolnieni.
Mimo wszystko Panikoff stwierdził, że sceptycyzm Netanjahu i przywódcy Hamasu Yahyi Sinwara wobec wysiłków pokojowych pozostaje trudną do pokonania przeszkodą.
Dodał: „Nawet jeśli Netanjahu odpowie pozytywnie na naciski prezydenta Bidena, aby zmniejszyć niektóre ze swoich wymagań, nie ma jeszcze żadnych oznak, że Sinwar oferuje elastyczność, która byłaby niezbędna do osiągnięcia porozumienia”.
—
Frankel relacjonował z Jerozolimy, a Ellen Knickmeyer z Waszyngtonu. Abby Sewell z Bejrutu przyczyniła się do relacjonowania.