Podróże

Bicie na alarm w przypadku wycieczek za zero dolarów

  • 18 kwietnia, 2023
  • 9 min read
Bicie na alarm w przypadku wycieczek za zero dolarów


Goście z Chin wracają do Tajlandii po ponownym otwarciu granic Chin, ponieważ Tajlandia przyjęła prawie 500 000 gości z kontynentu w pierwszym kwartale 2023 r.

Goście z Chin wracają do Tajlandii po ponownym otwarciu granic Chin, ponieważ Tajlandia przyjęła prawie 500 000 gości z kontynentu w pierwszym kwartale 2023 r.

Jako popularny kierunek turystyczny, Tajlandia spodziewa się w tym roku przyjąć co najmniej 25 milionów obcokrajowców, w tym około 5 milionów z Chin, co stanowi 50% wszystkich chińskich gości w 2019 roku.

Na wczesnych etapach ponownego otwierania Chin w tym roku Pekin wymienił Tajlandię jako jeden z pierwszych 20 krajów, w których chińskie grupy turystyczne będą mogły odwiedzić.

W połączeniu z napływem niezależnych turystów, Tajlandia powitała w pierwszym kwartale prawie 500 000 gości z kontynentu.

Jednak obiecujące ożywienie wywołało obawy dotyczące powrotu tak zwanych „wycieczek za zero dolarów”, znanych z niezwykle niskich cen, a lokalni organizatorzy wycieczek zauważyli ostatnio powrót tego samego starego wzorca.

JAKIE SĄ NAJPOPULARNIEJSZE NIELEGALNE PRAKTYKI STOSOWANE PRZEZ CHIŃSKICH OPERATORÓW TURYSTYCZNYCH?

Wielu lokalnych operatorów biznesowych przez długi czas polegało na chińskich turystach, a organizatorzy wycieczek wyobrażali sobie możliwość czerpania zysków z dużej liczby odwiedzających Tajlandię.

Wśród zwykłych firm niektórzy operatorzy oferują chińskim turystom wycieczki za zero dolarów, nazwane tak, ponieważ ich ceny pakietów są poniżej kosztów.

Agencje te starają się zarobić, wysyłając grupy do lokalnych tajlandzkich agencji bez uiszczania opłat za wycieczki, a turyści są następnie zmuszani do odwiedzania miejsc i wydawania pieniędzy na towary i usługi po cenie wyższej niż stawka rynkowa.

W najgorszym przypadku turyści mogą zostać pozostawieni bez powiadomienia, jeśli operatorzy nie będą w stanie osiągnąć zysku lub turyści odmówią wydawania pieniędzy lub odwiedzania zaplanowanych miejsc docelowych.

Taki scenariusz miał miejsce wiele razy przed pandemią, kiedy to turyści szukali pomocy u władz. Pojawiły się również doniesienia o zranieniach turystów przez przewodników.

Podobnie niechciane „wycieczki typu kick back” mają miejsce, gdy tajlandzkie agencje płacą chińskim touroperatorom opłatę za osobę w zamian za zobowiązanie do wysłania do nich dużych grup.

Lokalni touroperatorzy zarabiają, zabierając turystów do wcześniej umówionych sklepów lub atrakcji. Ta metoda jest podobna do kupowania „licznika osób” od chińskich touroperatorów.

W wielu przypadkach operatorzy ci są również zaangażowani w firmy powiernicze, odnosząc się do firm należących zgodnie z prawem do obywateli Tajlandii, które mają zagranicznych operatorów, w tym chińskich, finansujących je lub kierujących za kulisami.

W JAKI SPOSÓB WYCIECZKI ZA ZERO DOLARÓW WPŁYNĄŁY NA BRANŻĘ TURYSTYCZNĄ W TAJLANDII?

Jako zorganizowana sieć, zysk z tych wycieczek jest zwykle ograniczony do niektórych operatorów w zamkniętym łańcuchu dostaw.

Wpływ ten szkodzi reputacji turystycznej Tajlandii, zwłaszcza gdy turyści napotykają zniekształcone opłaty lub zasady podczas podróży z eskortą grupy wycieczkowej.

Przy regularnym programie wycieczek wydatki turystyczne są rzekomo rozkładane na lokalnych operatorów wzdłuż łańcucha dostaw, w tym hotele, restauracje, sklepy i atrakcje. System zamkniętej pętli polega na tym, że inwestorzy zagraniczni wybierają ograniczoną liczbę firm do swoich sieci i czerpią zyski, zabierając grupy w te miejsca.

Wycieczki za zero dolarów w rzeczywistości zmuszają turystów do płacenia wyższej ceny podczas podróży, podczas gdy jakość produktów i usług jest w większości poniżej standardów, co może negatywnie wpłynąć na branżę turystyczną Tajlandii.

W niektórych przypadkach ci organizatorzy wycieczek zatrudniali również obywateli Chin jako przewodników, aby zaoszczędzić na kosztach. Ta praktyka jest nielegalna, ponieważ przewodnik turystyczny jest zawodem chronionym przez prawo pracy, zarezerwowanym wyłącznie dla obywateli Tajlandii.

W rezultacie z Tajlandii wypłynęła znaczna ilość pieniędzy, a rząd nie był w stanie zebrać tylu dochodów podatkowych, ile powinien.

JAK TE WYCIECZKI I INNE NIELEGALNE DZIAŁANIA ZMIENIŁY SIĘ PO PANDEMII?

Wielu operatorów martwi się, że podejrzane firmy powrócą i będą miały większy wpływ, z jeszcze większymi systematycznymi przestępstwami, które Urząd Turystyki Tajlandii (TAT) nazwał „wycieczkami po zamkniętym obiegu”.

Trasa okrężna prowadzona jest wyłącznie w sieci obsługiwanej przez określone narodowości, z bardziej usystematyzowanymi podziałami kierowniczymi i roboczymi.

Na przykład biura podróży mogą zabierać grupy na posiłki do własnych restauracji i robić zakupy w sklepach prowadzonych przez operatorów tej samej narodowości, korzystając wyłącznie z importowanych przewodników.

Warto przeczytać!  5 najlepszych europejskich miast, po których najłatwiej się poruszać i które mają najlepszy transport publiczny

Niektórzy tajscy organizatorzy wycieczek nazywają te chińskie sieci „wycieczkami Ang Yi”, odnosząc się do definicji Ang Yi użytej w sekcji 209 tajlandzkiego kodeksu karnego, dotyczącej karania członków tajnego stowarzyszenia, którego działania są prywatne i niezgodne z prawem.

Na początku tego miesiąca lokalne wiadomości informowały, że lokalni operatorzy widzieli, jak chińska sieć turystyczna wysłała grupę 70 chińskich przewodników do pracy w Tajlandii.

Niektóre firmy turystyczne, które obsługiwały wycieczki za zero dolarów w Tajlandii, przekształciły się w agentów brokerskich dla dużych chińskich operatorów.

Yuthasak Supasorn, gubernator TAT, powiedział, że pojawienie się wycieczek po zamkniętych trasach jest na wczesnym etapie, ponieważ branża turystyczna dopiero co wyszła z pandemii.

Pan Yuthasak powiedział, że chociaż nie wszystkie dochody z turystyki są odprowadzane z Tajlandii, tylko niewielka część pozostaje w rękach lokalnych z powodu tych tendencji.

Powiedział, że te usługi turystyczne muszą być dokładnie uregulowane ze względu na mieszkańców.

Pan Yuthasak przyznał jednak, że dopóki działają legalnie w zakresie rejestracji, trudno byłoby namierzyć takich operatorów lub uniemożliwić im prowadzenie działalności.

W JAKI SPOSÓB WŁADZE ROZWIĄZUJĄ TE PROBLEMY TERAZ W PORÓWNANIU Z PRZESZŁOŚCIĄ?

Powiązane władze, w tym Departament Turystyki i Biuro Policji Turystycznej, otrzymały wiele skarg dotyczących nieregularnych wycieczek od czasu ponownego otwarcia Tajlandii dla turystów.

Aby zapobiec przeładowanie.

Pol Lt Gen Surachate Hakparn, zastępca komisarza generalnego Królewskiej Policji Tajlandii, który był wówczas szefem policji turystycznej, twierdził, że środki te pomogły Tajlandii zarobić około 10 miliardów bahtów więcej dochodów z poboru podatków w 2017 roku niż w roku poprzednim.

W tym roku Departament Turystyki planuje podpisać memorandum o porozumieniu z chińskim Ministerstwem Kultury i Turystyki, aby zająć się tymi kwestiami w perspektywie długoterminowej.

Jaturon Phakdeewanit, dyrektor generalny departamentu, powiedział, że agencja sporządziła już listę 189 legalnych tajskich operatorów, którzy współpracowali z chińskimi firmami, przekazaną Ministerstwu Spraw Zagranicznych i chińskiemu rządowi.

Pan Jaturon powiedział, że operatorzy wykluczeni z listy zostaną poddani pełnej kontroli i będą musieli przedstawić władzom dowody dotyczące ich działalności biznesowej, aby kontynuować usługi turystyczne.

Powiedział, że każdy chiński operator uznany w Tajlandii za winnego prowadzenia firm nominowanych, wycieczek za zero dolarów lub korzystania z zagranicznych przewodników będzie ścigany zgodnie z chińskim prawem.

Warto przeczytać!  Odkrywanie Nowego Jorku na nowo z aktorem Ankurem Bhatią

Pol Maj Gen Apichat Suriboonya, zastępca komisarza Biura Policji Turystycznej, powiedział, że biuro otrzymało więcej skarg dotyczących nielegalnej działalności turystycznej, głównie operacji na małą skalę w głównych miastach turystycznych, takich jak Bangkok, Chiang Mai, Phuket i Pattaya.

Powiedział, że wycieczki po zamkniętych trasach, nielegalni przewodnicy i firmy nominowane nie ograniczają się tylko do obywateli Chin, ale są również wykorzystywane przez gości z Europy Wschodniej i Ameryki Południowej.

Jeśli chodzi o regulowanie nielegalnych biznesów prowadzonych przez chińskich agentów, Tajlandia uchwaliła traktat o ekstradycji z Chinami i regularnie prowadzi wymianę i koordynację z chińską policją w celu monitorowania tych działań, powiedział Apichat.

Powiedział, że biuro jest w trakcie gromadzenia dowodów, przygotowując się do szybkiego aresztowania dużej siatki przestępczej, zamiast skupiać się tylko na drobnych sprawach karnych.

Pan Apichat powiedział, że dzisiejsi przestępcy są zwykle bardziej profesjonalni, mają silniejsze podstawy w zakresie kapitału, zrozumienia prawa i jego luk.

JAKIE OBAWY MAJĄ LOKALNI OPERATORZY?

Sisdivachr Cheewarattanaporn, prezes Stowarzyszenia Tajskich Biur Podróży, powiedział, że niszczenie reputacji tajlandzkiego przemysłu turystycznego jest na dłuższą metę bardziej szkodliwe niż nielegalne wycieczki.

Powiedział, że nielegalne działania mogą pozostać stosunkowo niewielkie, ponieważ Tajlandia przyjmuje mniej chińskich grup turystycznych niż w przeszłości, ale doniesienia prasowe już w pewnym stopniu nadszarpnęły zaufanie turystów.

Władze powinny lokalizować nielegalne firmy i całkowicie usuwać ich działalność, aby zapobiec sytuacji, w której legalni organizatorzy wycieczek są traktowani tą samą szczotką, powiedział Sisdivachr.

Powiedział, że negatywne wrażenie chińskich grup turystycznych wśród miejscowych wywołałoby niepokój i napięcie w stosunkach między dwoma narodami.

Pan Sisdivachr powiedział, że branża i władze muszą zaakceptować fakt, że zagraniczni przewodnicy mogą osiedlić się w Tajlandii, ponieważ brakuje lokalnych przewodników mówiących innymi językami.

W praktyce lokalni operatorzy polegają na zagranicznych przewodnikach, więc rząd powinien rozwiązać ten problem, ponieważ liczba lokalnych przewodników nigdy nie będzie wystarczająca, aby nadążyć za popytem na chińskim rynku – powiedział.


Źródło