Świat

Biden mówi, że spodziewa się, że Iran zaatakuje Izrael „wcześniej czy później”

  • 12 kwietnia, 2024
  • 9 min read
Biden mówi, że spodziewa się, że Iran zaatakuje Izrael „wcześniej czy później”



Waszyngton
CNN

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek reporterom w Białym Domu, że spodziewa się, że Iran zaatakuje Izrael „wcześniej czy później”.

„Nie chcę wnikać w poufne informacje, ale spodziewam się, że prędzej czy później” – powiedział Biden reporterom, zapytany, jak nieuchronny będzie irański atak na Izrael.

Zapytany, jakie jest jego przesłanie dla Iranu, prezydent odpowiedział: „Nie rób tego”.

W odpowiedzi na coraz częściej wykrzykiwane pytania reporterów obecnych na sali, w tym MJ Lee z CNN pytającego, czy wojska amerykańskie są zagrożone – Biden wrócił na podium i powiedział, że Stany Zjednoczone są „poświęcone” obronie Izraela.

„Jesteśmy oddani obronie Izraela. Będziemy wspierać Izrael, pomożemy bronić Izraela, a Iranowi się to nie uda” – powiedział Biden.

Stany Zjednoczone są w stanie najwyższej gotowości w związku ze znaczącym irańskim atakiem odwetowym na Izrael, jaki miał miejsce w ostatnich dniach w związku z rosnącymi obawami przed szerszą wojną regionalną.

Utrzymuje się „rzeczywista”, „wiarygodna” i „realna” groźba przeprowadzenia przez Iran ataków, stwierdził w piątek Biały Dom po ataku Izraela na irański obiekt dyplomatyczny w Syrii, w którym zginęło trzech irańskich generałów.

Biden, który ostrzegł w tym tygodniu, że Iran grozi „znaczącym atakiem” na Izrael, otrzymuje ciągłe aktualizacje sytuacji od swojego zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego.

W związku z pojawieniem się zagrożenia ze strony Iranu Stany Zjednoczone i kilka innych krajów, w tym Wielka Brytania i Francja, wydały nowe wytyczne dotyczące podróży dla pracowników rządowych w Izraelu.

„Przyglądamy się temu bardzo, bardzo uważnie” – powiedział John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, który odmówił podania informacji na temat przewidywanego terminu wystąpienia zagrożenia.

Stany Zjednoczone podejmą próbę przechwycenia wszelkiej broni wystrzelonej w kierunku Izraela, jeśli będzie to wykonalne, powiedziało CNN dwóch amerykańskich urzędników, co wskazuje na poziom bieżącej współpracy między obiema siłami zbrojnymi.

Siły Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych na Morzu Czerwonym przechwyciły już rakiety dalekiego zasięgu wystrzelone przez Houthi w Jemenie w kierunku Izraela. Siły amerykańskie w Iraku i Syrii mogą również potencjalnie przechwytywać drony i rakiety wycelowane w północny Izrael, w zależności od miejsca, z którego zostaną wystrzelone.

Departament Obrony przenosi także dodatkowe zasoby do regionu Bliskiego Wschodu „w celu wzmocnienia regionalnych wysiłków odstraszania i zwiększenia ochrony sił amerykańskich” – powiedział CNN urzędnik ds. obrony USA, podczas gdy Izrael i Stany Zjednoczone przygotowują się na potencjalny irański atak.

Warto przeczytać!  Zmień stanowisko lub strać poparcie dla wojny w Gazie – ostrzeżenie Bidena dla Netanjahu

Pentagon pracował szczególnie nad wzmocnieniem obrony powietrznej żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Iraku i Syrii, którzy w okresie od października do lutego byli atakowani przez wspierane przez Iran siły zastępcze ponad 100 razy. W styczniu trzech żołnierzy amerykańskich zginęło, gdy dron przedarł się przez amerykańską obronę powietrzną w bazie Tower 22 w Jordanii.

Stany Zjednoczone nie spodziewają się, że Iran lub jego pełnomocnicy zaatakują siły amerykańskie w ramach odwetu, ale na wszelki wypadek przenoszą aktywa.

„Byłoby nieroztropnym, gdybyśmy nie sprawdzili naszej postawy w regionie, aby upewnić się, że jesteśmy odpowiednio przygotowani” – stwierdziła Kirby.

W zeszłym tygodniu CNN poinformowało, że Stany Zjednoczone pozostają w stanie najwyższej gotowości i aktywnie przygotowują się do ataku Iranu wymierzonego w izraelskie lub amerykańskie aktywa w regionie. Urzędnicy twierdzą, że taki atak może nastąpić w ciągu tygodnia.

CNN poinformowało na początku tego tygodnia, że ​​irański atak na Izrael zostanie prawdopodobnie przeprowadzony przez irańskie siły zastępcze w regionie, a nie bezpośrednio przez Iran, według dwóch osób zaznajomionych z wywiadem USA w tej sprawie.

Teheran obawia się dramatycznej eskalacji walk, podają źródła, i nie chce dawać USA ani ich sojusznikom pretekstu do bezpośredniego ataku na Iran.

Źródła podają, że Iran i jego zastępcze grupy bojówek nie wydają się być gotowe do ataku na wojska amerykańskie ani inne aktywa w regionie, zauważyły ​​jednak, że Iran nie ma doskonałego dowodzenia i kontroli nad wszystkimi swoimi siłami zastępczymi, zatem możliwość ataku na USA aktywów nie można całkowicie wykluczyć.

Źródła przekazały CNN, że wywiad USA ocenia, że ​​Iran namawiał kilka swoich zastępczych grup bojówek do jednoczesnego przeprowadzenia ataku na Izrael na dużą skalę przy użyciu dronów i rakiet, i że mogą zaatakować już w tym tygodniu.

„Zagrożenie jest bardzo wyraźne i wiarygodne” – stwierdziło jedno ze źródeł. „Przygotowali już elementy umożliwiające przeprowadzenie ataku. Po prostu czekam na odpowiedni moment.”

Warto przeczytać!  Ambitny plan Bidena na nadchodzącą podróż trzech krajów do Indo-Pacyfiku, gdy w domu zbliża się niespłacanie długów

W zeszłym tygodniu Biden rozmawiał przez telefon ze swoim izraelskim odpowiednikiem premierem Benjaminem Netanjahu o groźbie irańskiego ataku.

Bezpośredni atak Iranu na Izrael to jeden z najgorszych scenariuszy, na jaki przygotowuje się administracja Bidena, gdyż gwarantowałby szybką eskalację i tak już burzliwej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Taki atak może doprowadzić do przekształcenia wojny Izrael-Hamas w szerszy konflikt regionalny – coś, czego Biden od dawna starał się uniknąć.

Kirby powiedział, że Biden kilka razy dziennie otrzymuje informacje na temat sytuacji.

Kirby powiedział w piątek, że urzędnicy amerykańscy są w „ciągłym kontakcie” ze swoimi izraelskimi odpowiednikami w tej sprawie i że podejmowane są kroki mające na celu zapewnienie Izraelowi możliwości samoobrony.

„Z pewnością mamy na uwadze bardzo publiczne i naszym zdaniem bardzo wiarygodne zagrożenie ze strony Iranu w postaci potencjalnych ataków na Izrael” – powiedział Kirby w piątek.

Wskazał na piątkową wizytę w Izraelu szefa Centralnego Dowództwa USA, gen. Erika Kurilli, w celu odbycia „tych rozmów bezpośrednio ze swoimi odpowiednikami z IDF”.

Wizytę Kurilli do Izraela przesunięto ze względu na oczekiwanie reakcji Iranu na izraelski atak na irański konsulat w Damaszku w Syrii w zeszłym tygodniu.

Według jednego z urzędników amerykańskich, odbyło się także wiele rozmów, podczas których urzędnicy amerykańscy wzywali Izrael, aby nie eskalował sytuacji w ramach odwetu wobec Iranu.

Co więcej, urzędnicy amerykańscy byli sfrustrowani swoimi izraelskimi odpowiednikami z powodu braku informacji, którymi Izrael podzielił się przed przeprowadzeniem strajku w Damaszku w zeszłym tygodniu, podają źródła CNN. Izrael poinformował urzędnika USA dopiero wtedy, gdy jego samoloty były już w powietrzu w drodze do Syrii, powiedział inny urzędnik amerykański.

„Nie wiedzieliśmy wcześniej, że Izrael zamierza przeprowadzić ten nalot” – powiedział urzędnik. „Kilka minut przed tym, jak to się stało, kiedy izraelskie samoloty były już w powietrzu, Izrael skontaktował się z urzędnikiem USA, aby powiedzieć, że jest w trakcie przeprowadzania ataku w Syrii. Nie zawierało żadnych szczegółów na temat tego, kto jest celem ani gdzie zostanie przeprowadzony, a strajk już trwał, zanim wiadomość mogła zostać przekazana przez rząd USA”.

Sekretarz stanu Antony Blinken rozmawiał z ministrami spraw zagranicznych Turcji, Chin i Arabii Saudyjskiej, wzywając ich, aby wywarli nacisk na Iran, aby nie eskalował konfliktu na Bliskim Wschodzie po groźbach ze strony Iranu wobec Izraela, powiedział w czwartek rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.

Warto przeczytać!  Żołnierze rozchodzą się, gdy Boliwia aresztuje przywódcę próby zamachu stanu

Miller powiedział, że Stany Zjednoczone „w ciągu ostatnich kilku dni nawiązały także współpracę z europejskimi sojusznikami i partnerami”, aby przekazać podobny komunikat w sprawie Iranu. Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock i brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron rozmawiali w ostatnich dniach z ministrem spraw zagranicznych Iranu.

Blinken „dał jasno do zrozumienia każdemu krajowi, który ma jakiekolwiek pozory stosunków z Iranem, że w ich interesie leży wykorzystanie tych stosunków do przesłania Iranowi sygnału, że nie powinien eskalować tego konfliktu. Pozwolę jednak tym krajom wypowiedzieć się same na temat tego, jakie działania mogą podjąć, a jakich nie” – powiedział Miller.

Departament Stanu USA ograniczył podróże personelu rządu USA do Izraela w następstwie publicznych gróźb pod adresem Izraela ze strony Iranu.

„Ze względu na zachowanie nadzwyczajnych środków ostrożności pracownikom rządu USA i członkom ich rodzin obowiązuje zakaz osobistych podróży poza większe obszary Tel Awiwu (w tym Herzlija, Netanja i Nawet Jehuda), Jerozolimę i Be’er Szewa do odwołania” – czytamy w oświadczeniu. w ostrzeżeniu dotyczącym bezpieczeństwa opublikowanym przez ambasadę USA w czwartek czytamy: „Personel rządu USA jest upoważniony do przejazdu między tymi trzema obszarami w celach osobistych”.

„Środowisko bezpieczeństwa pozostaje złożone i może się szybko zmieniać w zależności od sytuacji politycznej i ostatnich wydarzeń” – zauważono w ostrzeżeniu.

Francja poradziła swoim obywatelom, aby „całkowicie powstrzymali się” od podróży do Iranu, Libanu, Izraela i okupowanych terytoriów palestyńskich ze względu na ryzyko „eskalacji militarnej” – podało w piątek francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Ministerstwo dodało, że rodziny personelu dyplomatycznego w stolicy Iranu, Teheranie, zostaną zawrócone do Francji, a urzędnicy państwowi otrzymają zakaz udziału w misjach roboczych do tych krajów i terytoriów.

Minister spraw zagranicznych Francji wydał nowe zalecenie po kryzysowym spotkaniu w regionie, podało ministerstwo w poście na X.

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe szczegóły.

W reportażach uczestniczyli MJ Lee, Zachary Cohen i Jennifer Hansler z CNN.


Źródło