Świat

Biden staje przed poważnym wyzwaniem na arenie międzynarodowej, gdy rozpoczyna się szczyt NATO

  • 10 lipca, 2024
  • 4 min read
Biden staje przed poważnym wyzwaniem na arenie międzynarodowej, gdy rozpoczyna się szczyt NATO


Występ prezydenta Bidena na szczycie NATO w tym tygodniu jest pod ścisłą obserwacją nie tylko przywódców zachodnich sojuszników, ale także demokratycznych ustawodawców, ponieważ udało mu się powstrzymać napływ głosów wzywających go do wycofania się z wyścigu prezydenckiego i stara się udowodnić swojej partii, że jest najlepszą osobą do konkurowania z Donaldem Trumpem.

Biden otworzył szczyt we wtorek wieczorem, witając ponad 30 przywódców, którzy zjechali do Waszyngtonu w tym samym czasie, gdy Demokraci powrócili do Kapitolu i debatowali, czy prezydent powinien pozostać kandydatem partii na prezydenta.

Przywódcy zagraniczni uważnie obserwują Bidena i to, jak rozwijają się dyskusje wśród Demokratów. Jego przerywany występ w debacie 27 czerwca spotęgował obawy niektórych sojuszników, że druga kadencja Trumpa staje się coraz bardziej prawdopodobna — czego obawia się większość europejskich przywódców.

Najważniejszy test Bidena nadejdzie w czwartek, kiedy to ma odbyć rzadką konferencję prasową, która według Demokratów będzie kluczowa dla udowodnienia, że ​​ma energię i sprawność umysłową, aby prowadzić kampanię przeciwko Trumpowi. Przywódcy europejscy będą również uważnie śledzić konferencję prasową prezydenta, aby spróbować ustalić, czy jego występ w debacie był złym wieczorem, jak twierdzi Biden, czy też oznaką większego problemu, który może utrudnić pokonanie Trumpa.

Warto przeczytać!  ONZ, UA wzywają do spokoju, gdy rośnie liczba ofiar przemocy w Senegalu | Wiadomości o protestach

„Szczyt daje prezydentowi okazję do zaprezentowania swojego silnego globalnego przywództwa w przeciwieństwie do Donalda Trumpa, który osłabiłby NATO” – powiedział senator Chris Van Hollen (D-Md.). „Cały szczyt daje mu okazję do zaprezentowania swojego przywództwa i kwalifikacji w polityce zagranicznej, a konferencja prasowa daje mu okazję do zajęcia się problemami”.

Biden stanowczo powiedział demokratycznym prawodawcom, którzy martwią się o jego kandydaturę, że nie ma zamiaru rezygnować z wyścigu prezydenckiego. Powiedział Demokratom, że muszą zapomnieć o jego debacie i zamiast tego skupić się na walce z Trumpem.

Wydaje się, że te wysiłki przyniosły skutek, przynajmniej na razie, w postaci uciszenia sprzeciwu na Kapitolu. Ale wszystko to może się zmienić, jeśli Biden zawiedzie na swojej konferencji prasowej w czwartek, powiedziało kilku demokratycznych prawodawców.

W środę Biden ma wziąć udział w sesji roboczej, zanim on i pierwsza dama Jill Biden będą gościć liderów NATO i ich małżonków na kolacji w Białym Domu. Przed wyruszeniem na szczyt NATO Biden zatrzyma się na spotkaniu z liderami AFL-CIO, a później tego samego dnia odbędzie swoje pierwsze dwustronne spotkanie z nowym premierem Wielkiej Brytanii, Keirem Starmerem.

Warto przeczytać!  USA sprzeciwiają się oferowaniu Ukrainie mapy drogowej do członkostwa w NATO

Zachowanie i sprawność umysłowa Bidena prawdopodobnie będą poddawane wnikliwej analizie podczas spotkań NATO i kolacji. Podczas szczytu Grupy Siedmiu Narodów we Włoszech w zeszłym miesiącu kilku europejskich przywódców było oszołomionych tym, jak bardzo prezydent wydawał się starszy od czasu, gdy ostatnio z nim rozmawiali zaledwie rok lub, w niektórych przypadkach, zaledwie kilka miesięcy wcześniej, powiedziało kilku urzędników znających ich reakcje.

Przywódcy zauważyli, że wydawał się bardziej zmęczony, bardziej kruchy i bardziej podatny na utratę wątku myślowego, choć szybko wracał do tematu. Ogólne wrażenie, jak powiedzieli urzędnicy, było takie, że przywódcy wierzyli, że Biden jest teraz w stanie wypełniać swoje obowiązki, ale zastanawiali się, jak będzie w stanie służyć przez kolejną czteroletnią kadencję.

Biden starał się uciszyć te obawy, zaczynając od swojego przemówienia we wtorek, w którym powitał przywódców NATO w Waszyngtonie. Mówił z pasją o odnowionej sile sojuszu — podkreślając dołączenie dwóch nowych krajów, Finlandii i Szwecji, oraz wzrost liczby krajów wydających co najmniej 2 procent PKB na obronę — i udzielił dorozumianej reprymendy Trumpowi. Były prezydent zagroził, że zniszczy sojusz i powiedział, że pozwoli Rosji robić „cokolwiek, do cholery, zechce” każdemu krajowi NATO, który nie wydaje wystarczająco dużo.

Warto przeczytać!  Dziki orangutan leczy ranę ziołami

Biden nie wymienił nazwiska Trumpa, ale podkreślił, że ponadpartyjna większość Amerykanów popiera sojusz i mówił o niebezpieczeństwie świata bez niego.

„Dobrze, że jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek, ponieważ ten moment w historii wymaga naszej zbiorowej siły” – powiedział Biden. „Naród amerykański rozumie, co by się stało, gdyby nie było NATO, kolejnej wojny w Europie, amerykańskich żołnierzy walczących i umierających, dyktatorów szerzących chaos”.


Źródło