Biden trzyma się prompterów, wręczając szefowi NATO Medal Wolności na rozpoczęcie 75. szczytu
WASZYNGTON — Prezydent Joe Biden we wtorek uważnie czytał z promptera w przemówieniu rozpoczynającym doroczny szczyt NATO — po czym wręczył sekretarzowi generalnemu sojuszu Jensowi Stoltenbergowi Prezydencki Medal Wolności w uznaniu jego zasług.
81-letni prezydent wypowiadał się jedynie z kilkoma drobnymi potknięciami słownymi – w pewnym momencie próbując wymówić słowo „Ukraina” – podczas gdy kongresmeni z Partii Demokratycznej debatowali na temat politycznego losu Bidena po jego niejasnym występie w debacie 27 czerwca.
„[Russian President Vladimir] Agresywna wojna Putina przeciwko Ukrainie trwa, a Putin nie chce niczego innego, jak tylko całkowitego podporządkowania Ukrainy i zakończenia ukraińskiej demokracji, zniszczenia Urainów, Urainów, kultury Ukrainy i wymazania Ukrainy z mapy” – powiedział Biden.
„Wiemy, że Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, ale nie mylcie się, Ukraina może i zatrzyma Putina”.
Biden zabrał głos zaledwie kilka minut po tym, jak przedstawicielka Mikie Sherrill (D-NJ) dołączyła do innych demokratów w Izbie Reprezentantów, którzy domagali się zakończenia kampanii na drugą kadencję z powodu obaw o jego bystrość umysłu.
Urzędujący prezydent w swoim przemówieniu do przywódców NATO dyskretnie zaatakował byłego prezydenta Donalda Trumpa, cytując m.in. byłego prezydenta Ronalda Reagana i sprzeciwiając się wycofaniu sił z NATO i pomocy dla Ukrainy.
„Naród amerykański wie, że cały postęp, jaki osiągnęliśmy w ciągu ostatnich 75 lat, dokonał się za osłoną NATO” – powiedział Biden.
„Naród amerykański rozumie, co by się stało, gdyby nie było NATO: kolejna wojna w Europie, amerykańscy żołnierze walczący i umierający, dyktatorzy szerzący chaos, załamanie gospodarcze, katastrofa… Jak powiedział prezydent Reagan, cytuję: „Jeśli nasze demokracje nie są bezpieczne, my nie możemy być bezpieczni”.
78-letni Trump od początku 2022 r. wyrażał sceptycyzm co do 175 miliardów dolarów przyznanych przez Kongres na finansowanie wojny na Ukrainie i obiecał osobiście wynegocjować zakończenie wojny, jeśli pokona Bidena w wyborach 5 listopada
Biden zakończył swoje przemówienie, wzywając Stoltenberga na scenę Andrew W. Mellon Auditorium — miejsca, w którym 4 kwietnia 1949 r. podpisano Traktat Północnoatlantycki — aby wręczyć mu najwyższe amerykańskie odznaczenie cywilne.
„Dziś NATO jest silniejsze, mądrzejsze i bardziej energiczne niż wtedy, gdy zaczynaliście” – powiedział Biden. „A miliard ludzi w Europie i Ameryce Północnej, a nawet na całym świecie, będzie zbierać owoce waszej pracy przez wiele lat w postaci bezpieczeństwa, możliwości i większej wolności”.
Biden będzie musiał zmierzyć się ze swoimi umiejętnościami improwizacyjnego przemawiania w czwartek na konferencji prasowej, w której według doradców weźmie udział co najmniej trzech reporterów. Sekretarz prasowa Karine Jean-Pierre w ostatnich publicznych oświadczeniach wielokrotnie określała to wydarzenie jako „konferencję prasową dla dużych chłopców”.
Prezydent jak dotąd trzymał się ściśle przygotowanych wystąpień, starając się powstrzymać narastające apele o ustąpienie, aby umożliwić nominację nowego kandydata Demokratów na prezydenta.
Biden powiedział w poniedziałkowym liście do Demokratów w Kongresie, że „nie kandydowałbym ponownie, gdybym nie był absolutnie przekonany, że jestem najlepszą osobą, która może pokonać Donalda Trumpa w 2024 roku”.
„Mamy 42 dni do Konwencji Demokratycznej i 119 dni do wyborów powszechnych” – napisał Biden. „Każde osłabienie determinacji lub brak jasności co do czekającego nas zadania tylko pomaga Trumpowi, a szkodzi nam”.
Jednak Demokraci nadal wyrażali zaniepokojenie na Kapitolu, gdzie obrońcy i krytycy prezydenta nie osiągnęli konsensusu na spotkaniach we wtorek, podczas gdy tłumy dziennikarzy czekały na zewnątrz, czekając na najnowsze informacje.
Co warto wiedzieć o konsekwencjach wystąpienia prezydenta Bidena w debacie:
Sherrill we wtorek po południu powiedział w oświadczeniu, że „ponieważ wiem, że prezydent Biden głęboko troszczy się o przyszłość naszego kraju, proszę, aby oświadczył, że nie będzie ubiegał się o reelekcję i pomoże nam w procesie wyłonienia nowego kandydata”.
Przedstawiciele Adam Smith (D-Wash.), Angie Craig (D-Minn.), Przedstawiciel Mike Quigley (D-Ill.), Przedstawiciel Lloyd Doggett (D-Texas), Przedstawiciel Raúl Grijalva (D-Ariz.) i Przedstawiciel Seth Moulton (D-Mass.) również wydali publiczne oświadczenia wzywające Bidena do ustąpienia.
Jak donoszą źródła, kongresmeni Jerry Nadler (Demokrata z Nowego Jorku), Mark Takano (Demokrata z Kalifornii) i Joseph Morelle (Demokrata z Nowego Jorku) powiedzieli podczas niedzielnej telekonferencji, że chcą, aby Biden zakończył swoją kandydaturę, ale nie potwierdzili publicznie swoich stanowisk, a Nadler we wtorek powiedział, że będzie wspierał Bidena, ponieważ nie zamierza zrzec się nominacji.
Inni demokratyczni ustawodawcy, w tym przedstawiciele Jared Golden z Maine i Marie Gluesenkamp Perez z Waszyngtonu, publicznie powiedzieli, że spodziewają się, że przegra z Trumpem.
Senatorowie Jon Tester (D-Mont.), Michael Bennet (D-Colo.) i Sherrod Brown (D-Ohio) podobno wyrazili obawy na demokratycznym lunchu we wtorek, że Biden przegra z Trumpem. Senator Mark Warner (D-Va.) podobno opracował jeszcze nieopublikowany list wzywający Bidena do ustąpienia, a inni wybrani Demokraci, tacy jak gubernator Massachusetts Maura Healey, niemal wezwali Bidena do wycofania się z wyścigu.